Wątek: niunia walczy=) i git malina;)

mówiłam wam , że się nie ważyłam jest , przynajmniej tak myślę 54 ale u mnie się wyślietla, może u was coś nie teges

jestem już po obiedzie czuję się spełniona

dziś grzecznie wróciłam do dietki ale już wiem, czemu wczoraj tak bardzo chciało mi się jeść: z samiuśkiego rańca dstałam cioty i już jestem spokojna o kolejne 22 dni kurcze, niektóre dziewczyny mają co 4 tygodnie okres, a ja mam co trzy niesprawiedliwe

ja do obiadu jeszcze 1.5 h :[ a juz bym zjadla najchetniej teraz..;/

a ja ide zaraz sobie gotować, bo mam ryż dzisiaj i zanim mi sie ugotuje...a pozniej jeszcze go bede z jajeczkiem na patelni podgrzewać...

weź nie kuś , bo pójdę sobie ugotuję

a ja dzisiaj krupnik mam, fajnie bo mało kaloryczny obiad...a moja rodzinka to lubi jeść tłusto..a ja nigdy nie lubiałam..

u mnie zależy, tatuś lubi rosół, mój brat żeberka i boczek, ja i mama zupki z proszku i mrożonki więc mama gotuje różnie

a moja mama teraz ciastka piecze

ja to teraz mam ochote na hm... jakies ciasto dobre :P albo gyrosa z frytkami :P

u mnie zawsze jest milion sniadani ,obiadow ..
kazdy je to co chce

jak u mnie ...heh kazdy sobie je kiedy chce..no i ile chce