-
Narcissa znów na dobrej drodze... (20.września - ??
Na początek parę słów tytułem wstepu.
Nazywam się Olga Narcyza i mam dość swojej słabości i ciągłego tycia.
W ciągu 4 miesięcy schudłam 15kg. Byłam zdeterminowana i się udało. Czułam się świetnie, nie tylko dlatego, że bylam szczupła, ale przede wszystkim byłam dumna z siebie, bo zrobiłam coś dużego. Niestety, nie trwało to zbyt długo. Lekarz orzekł, że mam za mało tłuszczu w organizmie, zaczęły mi wypadać włosy, zanikł okres. Przestraszyłam się i zaczęłam jeść. To mało powiedziane. Tuczyłam się tym, czym brzydziłam się w czasie diety. Zaczęłam podejmować próby schudnięcia - daremne, kończące się jeszcze większym tyciem. W ciągu 2,5 miesiąca wróciłam do dawnej wagi.
Jest mi wstyd. Nie dlatego, że znów jestem gruba, tylko dlatego, że okazałam się taka slaba, że pokonało mnie jedzenie.
Od dzisiaj wracam na drogę diety. Człowiek uczy się na własnych błędach... Jeśli to prawda, to powinnam być genialna.
p.s. może któras z Was jeszcze pamięta fleur? dietowiczkę marnotrawną...
-
Na razie jestem chora, więc nie mam w ogóle apatytu...
Może to nawet lepiej - przez te parę dni skurczy mi się żołądek i nastawię się psychicznie do diety.
Mama ugotowała mi kremik z cukinii i co godzinę zjadam miseczkę. Oto przepis, jakby ktoś był zainteresowany:
(dla jednej, głodnej osoby):
- 1 duża cukinia, obrana ze skórki
- kostka rosołowa lub warzywna
- kilka łyżek ugotowanych ziemniaków LUB jogurt LUB trójkącik serka topionego
należy pokroić cukinię w kostkę (im mniejsze kawałki, tym szybciej się ugotuje) zalać do połowy poziomu warzywa wodą i zagotować. Gotować do miękkości z dodatkiem kostki rosołowej. Odstawic do lekkiego ostygnięcia i zmiksować z ziemniakami lub jogutem lub serkiem. Uwaga: im więcej użyjesz wody, tym zupa będzie rzadsza, ale będzie jej też więcej. Osobiście preferuję gęstszą wersję.
kaloryczność: w zależności od dodatków i wielkości cukinii: mi wychodzi tak ok. 150-200kcal na cały garnek. Jedzenia jest fuul.
polecam
Narcissa
-
Tylko nie wracaj do odchudzania tak drastycznego jak kiedyś!
Tak wogóle ja pamiętam fleur. To ty?
-
ja we wlasnej osobie (tylko sporo grubszej).
zmieniając nick odcięłam się niejako od przeszłości. teraz mam "czyste konto" w odchudzaniu, ale pamiętam, jakich błędów nie popełniać.
pozdrawiam
-
czesc
ciesze sie ze wrocilas i mylse tak jak wilkingos nie jedz na 1000 bo to dla kazdego za malo a co dopiero dla nastolatki , ja sie teraz odchudzam na 1200-1500 no w sumie chce tylko jakies 2 kg jeszcze
trzymam mocno kciuki zbey ci sie udalo naprwade prosze nie schodz ponizej 1200 bo znowu bedziesz miec prlemy, bede tu wpadac do ciebie i sprawdzac jak sobie radzisz
i zapraszam do siebie na pamietnikach
-
jestem szczęśliwa
po prostu
a to, że schudnę, nie zmieni niczego, prócz numeracji na ubraniach.
ja już to wiem
kiedyś myslalam, że wszytkie moje problemy i niepowodzenia spowodowane są wagą. schudłam i... klops! wcale nie było jakoś super-fantastycznie. ba, chyba było nawet gorzej, bo nie mialam siły, aby cieszyć się tym, co mam, co daje mi rodzina i przyjaciele.
jestem na diecie, ale nie jest ona moją obsesją, bo do cholerci jasnej, nie mogę tracić najpiękniejszego okresu w moim zyciu na liczenie kalorii.
to tyle, co chcialam powiedzieć.
-
no to na jakiej jesteś dietce?
-
generalnie MniejŻryj, ale myślę o 1200kcal. Na razie jestem chora i nic mi nie może przejść przez gardło praktycznie...
No ale opowiem Wam o wynikach badania u dietetyka:
Moja podstawowa przeminana materii (tylko na funkcje życiowe) to ok.1500kcal
Waga beztłuszczowa (tyle ile mogę ważyć najmniej bez utraty tkanki mięsnowej i wody) to trochę ponad 50kg. Sporo. Wychodzi na to, że jestem "grubokoścista" i to wszystko przy wzroście 165cm. Mam za duyo tluszczu (procentowo)... ale ile, to nie pamietam.
Chyzba zaraz pojde ugotowac sobie moja zupke z cukinii... mniammm
-
Hej Mam nadzieje że nie powtórzy sie ta przypadłosć z przed lat....życze ci powodzenia w diecie...ja dopieor zaczynam Na diecie jestem od trzech dni <trzeci leci> Dzisiaj tez jestem chora <boli mnie strasznie główka> Moja mama mówi że to przez diete ale ja tak nie sadze....Poprostu zwykly ból :P Wpadnij na mojego posta i poczytaj jaki ja mam problem mozesz skomentowac Bye bye
-
czesc
masz bardzo dobre podejscie ! zn. dobrze ze nie uwazasz ze jak schudniesz to bedziesz szcesliwsza bo szczescienie rowna sie szczuplosc
1200 to bardzo dobry wybor , ja tez sie tak staram chociaz zdarza sie ze jem 1400 czy 1500 poprosut musze si emiescic w zakresie 1200-1500 i tyle
pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki