jakby mi szły 2 cm w 3 dni to bym już chyba fruwała z radości... :D
Wersja do druku
jakby mi szły 2 cm w 3 dni to bym już chyba fruwała z radości... :D
to jak chcesz pofruwac to zapisz sie na silownie :D:D:D:D:P:P:P:P:P
A pozniej same kosci :lol:
Ja bym skakała z radości gdyby z ud wciągu 3 dni spadły mi 2 cm.Żeby zapiasać sie na siłke trzema mieć fundusze:/A w duzym miescie takie rzeczy kosztuja:/
________________
"...Droga do szczęścia jest ciemna i ciernista, ale rozświetla ją nadzieja..."
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...1bd/weight.png
ja bym musiała poszukać tej siłki u mnie, bo w tej mojej mieścinie to tyle jest... :D za miesiac jade na łyżwy :lol: w końcu :D
Hej dziewczynki.Własnie zerwalam z chłopakiem.Dziwne uczucie.Widocznie lepsi z nas kumple.No cóz ostatnimy czasy Magda się troszke poobżerała.Ale znów spasowała.Powróciłam do dietki.
Jestem ciekawa co u was.Odp
papa
________________
"...Droga do szczęścia jest ciemna i ciernista, ale rozświetla ją nadzieja..."
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...1bd/weight.png
oj...ja w sumie się zastanawiam co z moim...okaze się jak do mnie przyjedzie... ;)
3maj się juz :*
Ehh z chlopakami to zawsze problem:) ale zawsze cos sie zaczyna i konczy taka kolej rzeczy:)
Trzymaj sie;*
Nie wiem czy podjełam dobrą decyzje,ale my chyba tak naprawde nie bylismy ze sobą;/
Moje kolezanki z klasy stwierdziły ze schudłam.Ciesze sie,ze zauwazyly choć mi sie wydaje,ze nie schudłam.Co prawdamam luźniejsze spodnie,no ale...
___________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ae5/weight.png
na pewno widać! uwierz koleżankom jak Ci mówią :D
Musze wam się pochwalić ostatnio zmierxzyłam swoje parametry w pasie udach no i łydykach podaje wam moje nowe wymiarki:D:
obwód w pasie:70,5cm
obwód w biodrach:83cm
obwód w udach:51cm
obwód w łydce:36cm
_______________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ae5/weight.png[/quote]
jakie wymiary...marzenie... :roll:
Noemciu gdybyś mnie zobaczyłato byś nie powiedziała,ze ładnie wyglądam:/Ja tam sie sobie nie podobam.Wszędzie widze tylko grubasa.Wczoraj sie podłamałam i poraz kolejny przerwałam dietke:/Nie wiem co powinnam robic.Pomózcie
_________________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ae5/weight.png[/quote][/quote]
Pysiu kochanie, a może właśnie to jest twój problem. Tez mi się wydaje, że przy tych wymiarach jesteś niezłą lasencją. Po prostu zaakceptuj siebie , a humorek na pewno ci sie poprawi i nie będziesz się zadręczać! Życie jest piękne i baaardzo długie, więc lepiej i łatwiej jest żyć ze sobą w przyjaźni, pamiętaj. Buziolki :*:*:*
Moze i tu tkwi mój problem.No ale jak mam tak o sobie nie myslec.Czuje się gruba.Myśle,ze jestem najgrubsza z klasy.A jak patrze na moje kupele to wstyd mi sie ronib,że tak przy nich wyglądm.Ehh... no i to jest takie błędne koło
_______________
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...ae5/weight.png
nie patrz na to . one są inne , a ty jesteś niepowtarzalna, wspaniała, bo unikalna! i jesteś piękna! powiedz to sobie, czasami przydaje się troszkę egoizmu... :D
Ale to nie w moim stylu
problem tkwi w główce...
Oj musze wam się przyznac,ze przestałam sie odchudzac.Sama nie wiem dlaczego.Koleżanki powiedziały mi że schudłąm a ja się zważyłam w środe na wadze elektronicznej i pokazała 55kg.Załamałam się
oj, no to może mięśnie Ci urosły albo woda się zatrzymała? :P skoro mówią Ci że schudłaś to na pewno tak jest, nie panikuj! :)
zacznij więcej ćwiczyc jak rzucasz diete :)
Nie wiem co mam robić:/Wiem,ze musze o siebie zadbać.Mam troszke brzuszka no i przede wszystkim uda:(Masakra.Nie mam pojecia jak niektóre dziewczyny to robią,że odnoszą takie sukcesy
Trzba mieć silną wolę... Nie martw się, mnie też czasami brakuje sił. Ale powstaję, gdy upadam :D ! Ty też tak potrafisz, jestem pewna! Buziaki
zawsze możesz wrócić ;)
Postanowiłam sobie,ze zaczne sie tak porzadnie odchudzać po świętach,bo tak na razie to nie ma sensu.W świeta tyle jedzenia,mój kochany piernik-ach..
zostaw kawałek pierniczka dla mnie, oki :D
najllepiej zostaw po trochu dla nas wszystkich
1. zjesz mniej kalorii
2 zrobisz dobry uczynek dzialac sie z innymi :lol:
tez uwazam ze na swieta nie ma co zaczynac... zobaczymy jak to bedzie ze mna :/
Hejhej to znów.Minęlo sporo czasu od mojej ostatniej wiyty na forum(no i przybyło mi z pewnościa kilka kg)Zaczęłam od początku.Od 2 tyg jestem na 1000 i jak na razie jest dobrze.Wierze w swój sukces.Mam nadzieje,ze mi pomożecie:)
No to fajnie że znów zaczełaś walczyć pyska88 :lol:
Trzymam kciuki- uda ci się :lol:
wróciłam,bo juz nie moge patrzec na moje sadełko na brzuszku i grube uda.Teraz jestem zmotywowana,rodzice tez mnie wspieraja.Ogółem jest suuepr:D
tez tak mam Pyska...
Ale juz nie długo to się skończy :lol:
Tylko na razie nie ćwicze.Znaczy wydaje mi sie ze pod ta warstwa sadełka sa mieśnie .Bo ja juz ćwiczyłam.Boje sie,ze jak zaczne ćwiczyć to nie bede chudła,bo wszystko rozrosnie mi sie w miesnie.U nas w szkole w kwietniu ubiegłego roku był Cezary Żak ( on sporo schudł)i powiedział,ze najpierw nalezy pozbyc sie zbednych kg,dopiero później kształtowac sylwetke.Sama nie wiem co myślec
eee jesli tak, to powinnam jeszcze troche sie pozbyc z brzucha, akurat wiosną mozna by bylo sie za sport zabrac :lol:
ja własnie nie wiem co powinnam o tym myśleć
Ja tam ćwiczę i Tobie też radzę, ale zrobisz jak zechcesz. :)
:*
Wcześniej jak próbowałam sie odchudzać też ćwiczyłam.Ze mnie to taki troszke leniuszek:/ a po drugie nie mam zbytnio czasu na cwiczenia:(
ja tez mam malo ale 8 minut zawsze znajde :)
Poczytałam inne topikii doszłam do wnioskuz,e musze zacząc ćwiczyć.Inaczej nic nie osiągne
Pięknie Pyśka!! I o to chodzi :) Jetsem z Ciebie dumna :)
:*
i bardzo dobrze- ćwiczenia rządzą :lol: