Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 22

Wątek: MiŁoŚć a ChUdNiĘcIe... =(

  1. #1
    cux15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie MiŁoŚć a ChUdNiĘcIe... =(

    Ojoj coś ze mną nie dobrze jest... no bo... nawet nie wiem kiedy... i w jaki sposób.... się zakochałam... =/ Bez wzajemności oczywiście, ale już przywykłam do tego. Nie o tym mowa... zawsze kiedy podoba mi się jakiś chłopak to mam problem bo na gwałtu rety chcę schudnąć żeby mu się spodobać... (tak, tak wiem, że tak nie powinno być, że nie liczy sie tylko wygląd... bla bla bla). Ale powiedzmy sobie szczerze, pierwsze na co człowiek patrzy to jest wyglą drugiej osoby a nie charakter, dopiero po jakimś czasie można odkryć wnętrze... Ehh... no i właśnie teraz nie wiem co mi się porobiło... zabrałam się oczywiście do nagłego, wielkiego odchudzania (ktore zapewne skończy się 3 krotnie większym efektem jojo) i robiłam głupie rzeczy bo np. nie jadłam nic, albo minimalnie... np. kromke chleba dziennie... A jeśli przypadkiem zjadłam coś więcej to wymiotowałam... Nie wiem co mnie opętało.... O tak już od 2 tygodni... I teraz zaczyna się mój problem... Bo teraz za każdym razem jak coś zjem jest mi niedobrze... I okropnie się czuję... Staram się nie wymiotować bo przecież muszę coś jeść... Ale nie wiem co się dzieje zabardzo.. I właśnie proszę Was żebyście mi pomogli coś z sobą zrobić...Ahh... no i co zrobić żeby zwrócić na siebie uwagę chłopaka, który tej uwagi w ogóle na mnie nie zwraca...? Liczę na Was... jestem w dołku... PoMóŻcIe!!!

    Dołącze jeszcze coś o sobie:
    Wiek: 15 lat
    Waga: 60 kg
    Wzrost: 162
    Wymarzona waga: ehh... 50 kg

    Z góry Wam dziękuję za pomoc. A jeśli któraś z Was chciałaby się ze mną poodchudzać lub poprostu pogadać to zapraszam! Moje GG: 2274663 E-mail: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

    Buziaki!

  2. #2
    cux15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Ehh.. no i czemu nikt nie chce mi pomóc... Chyba już na nikogo nie mogę liczyć...

  3. #3
    mam-kompleksy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2004
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    110

    Domyślnie

    czes słonce, wiesz moze ten chłopak bedzie neizla motywcja, i bedzie ci lepiej szlo?

  4. #4
    cux15 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    25-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    No ja mam taką nadzieje że będzie mi lepiej szło znalazłam świetny sposób =D W ogóle już jest lepiej wczoraj mama mi wmusiła obiad i nawet nie bylo mi neidobrze, a dzisiaj już jest sponczis. Za każdym razem jak mam zamiar sięgnąć po jakąś bombę kaloryczną to mysle sobie o NIM :P i jakoś mi się jeść odechciewa i sięgam po marchewke =D

  5. #5
    mam-kompleksy jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-05-2004
    Mieszka w
    Chorzów
    Posty
    110

    Domyślnie

    Mam nadzieje ze sie nie bedziesz głodzic :P ani ic w stylu półgłodówek

  6. #6
    kotomania jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    06-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    dobrze, że już wracasz do siebie... ale szczerze mówiąc, trochę Ci zazdroszczę... na przykład ja już od dawna nie mogę się po prostu zakochać... i nie mam po co chudnąć! (kurde, mam ochotę na płatki z mlekiem) ... tak jakby przez to odchudzanie straciłam kontrolę nad swoim życiem, liczy się tylko to, czy schudnę!!! eeeeeh, ja tak nie potrafię, niech mnie ktoś pocieszy !!!

  7. #7
    PaulaBr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Troche rozumiem Ciebie
    Tez mam 15lat, tez jestem zakochana bez wzajemności, tez mam 160 cm i 60 kg. Na dodate tak jak ty chce wazyc 50 kg
    Chlopak, w ktorym sie zauroczylam, daje mi w pewien sposob motywacje, ale nie robie takich rzeczy jak głodówka, czy wymioty itd. Moze dlatego ze przyjaciolka mnie pilnuje?

    Dodam jeszcze, ze nie uwazam by ON nie chcial mnie tylko z powodu mojego ciała. To chyba raczej przeze mnie. Mam nadzieje ze kiedy schudne bede miala wiecej odwagi i wtedy on mnie zauwazy? Przeciez liczy sie charakter... Mawiają...

  8. #8
    MaineCoon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Oj dziewczyno... jeszcze troche abys miala bulimie albo anoreksje. Dobrze ze mama ci wepchala obiad a jesli chodzi o zakochiwanie sie to... ja sie jeszcze nigdy nie zakochalam oczywiscie podobali mi sie jacys ale jakos nigdy sie nie zakochalam jakims mutantem jestem ;/ podobam sie kilku ale kurde... nie wiem. Moze dlatego ze za duze wymagania stawiam chlopakom dobra... koniec wywodu bo zaczynaja sie wywody milosne :P
    Aha!! Mam 15 lat 175 cm 65 kg I powiedzcie mi... czy to nienormalnie zeby 15 letnia dziewczyna sie nigdy nie zakochala

  9. #9
    PaulaBr jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    29-10-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    I powiedzcie mi... czy to nienormalnie zeby 15 letnia dziewczyna sie nigdy nie zakochala
    Uwazam ze to całkiem normalne! Ja tez sie nigdy nie zakochałam. Właściwie uzywam tego słowa na zwykłe zauroczenia. Ale zakochac sie to ogromne slowo...Miłość... O nie, to, że sie nie zakochałysmy nie znaczy ze jestesmy nienormalne

  10. #10
    MaineCoon jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    30-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    tylko wiesz... ja sie nawet nigdy nie "zauroczylam" jak mi sie podoba jakis chlopak to nawet o nim nie mysle. Dopiero jak np. kolo niego przechodz to mysle: "fajny tylek" czy cos w tym stylu :P:P

Strona 1 z 3 1 2 3 OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •