do mnie mówisz? :P ja mam do niedowagi jeszcze dobre 8 kg :D:D
Wersja do druku
do mnie mówisz? :P ja mam do niedowagi jeszcze dobre 8 kg :D:D
Ale brzuch masz....achhhhhhh marzenie :D
No KArola nie am nic fajniejszego niz uslyszec takie mile slowa od chloapakow hihi no co tu kryc super laska sie z ciebie zrobila przez zgubienie tylu zbednych kg. Nie boj sie na 1600kcal nie przytyjesz, ja tez staram sie nie zanizac kalorycznosci bo robilam tak po swietach ze jadlam niby 1600kcal a w rzeczywistosci ponad 2000kcal wychodzilo i waga ruszyla w gore ale to przez zalegajace jedzonko an szczescie, tak wiec staram sie liczyc ladnie i nie oszukiwac bo w koncu oszukuje sama siebie a nie nikogo innego.
buziaki:*
Wole zanizyc i miec spokojne sumienie :lol:
A dzisiaj zrobilam dla rodzinki deser, ale sama go nie zjem :[ Za duzo kcal ma... Ehh mnie cos ostatnio wzielo na gotowanie ;D I gofry zrobilam to teraz tylko musze poczekac do 18 :twisted: Za duzo jem na kolacje ;/ Musze to zmienic jakos. Ale juz jestem przyzwyczajona kurdeeee. Nie chce zasypiac taka rozdymana :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
wiesz, te gotowanie też za mną chodzi :D lubię patrzeć jak inni jedzą, choć sama nie spróbuję :D
a ja się odzwyczaiłam od jedzenia po 18, bo codziuennie jestem na wsi po tej godzinie i popijam tylko herbatkę u kumpel :D dzisiaj one do mnie wpadną :D mam takie dobre ciastka, ale dlanich, ja jeść nie będę :D
Spotykamy się u mnie z kumpelą tak co drugi dzień i se siedzimy. I właśnie ona za każdym razem przynosi przeeepyszne torciki jej mamy. No, ale tym razem jak przyniosła to piękne ciasto, to oddałam bratu. Głupio, ale ona sama nie chciała jeść a mi nie wolno. No to mój brat zjadł z apetytem. I tak będzie zawsze.
A na stole leżą moje ulubione wafelki- nie tknęłam. :D
Ja ostatnio czytałam na tym forum że ktoś położył sobie na półce przy biórku cukierek czekoladowy i ze trzyma go juz tam ze 2 tygodnie to sobie pomyślałam ze ja tez poćwicze swoją wolę i dziś na moim monitorze również wylądował pyszny cukiereczek :D ... jak na razie nie robi na mnie wrażenia, zobaczymy co bedzie dalej :D
Ninti to własnie tak jest... Pomyslimy sobie, ze akurat tego cukierka nie zjemy, a potem...
Ja tak mam... Moge siedzieć nad kawałkiem ciasta nawet cały dzien i go nie zjeść, ale potem pójde do kuchni czy gdzie indziej i się na zarcie rzucam...
Mózg zapomina ze miałam nie jesć...
Takie cholerstwo...
Raju, właśnie zauważyłam Twój avatar, Karolinko! Chciałabym byc jak ta dziewczyna... Marzenia...
ja nie jadłam przez pół roku,ale to później nadrobiłam oO