na pewno nie przytyjesz :P ja bede trzymać 1000 bomi dalej do celu zostało :P
Wersja do druku
na pewno nie przytyjesz :P ja bede trzymać 1000 bomi dalej do celu zostało :P
Ja na swietach napewno sobie podwyze limit bo to by bylo dla mnie zbyt nierealne zeby sie tak surowo trzymac;) Zrszta swiata mamy raz w roku i mysle ze te 3 dni az tak starznie nie wplyna na nasze sylwetki;) hmm nawet jesli, to do sylwka zostanie jeszcze troche czasu zeby sie "zregenerowac":D
KArolina napewno nie przytyjesz na 1500kcal mozesz byc tego pewna :) a ja uwazam ze świeta to cos wazniejszego niz nasze odchudzanie , nie chodzi tylko o jedzenie ale zeby zastanowic sie co jest wazniejsze - nie wyjsc poza limit czy spedzic bardzo milo czas z rodzinka ? bo nie wierze zeby ktos mogl spedzic wspaniale swieta a w glowie myslec tylko " kurde ile ma kcal ten piernik , boze a og nie zjem bo przytyje...."
a co do szkoly to mi tata nie pozwala isc do szkoly hehe ... bede miala zaleglosci jak choelra ;/ no ale jakos sobie poradzimy .. prawie koniec 1 semestru :P:P:P
Ale tylko w Wigilie tak zaszaleje :D Tzn znajac mnie to i tak sie bede ograniczac, ale skosztuje to na co bede miala ochote i policze ile to mialo kcal :P Zreszta jak mam mniejszy zoladek to duzo nie zjem. A najbardziej mam ochote na suszone owoce i krokiety no i uszka :D 25.12 juz bede sie trzymac diety :wink: To mnie uspokoilyscie wewnetrznie heheh :lol:
no jasne KArolcia ze 1500kcal w swieta bedzie odpowiednie bo nie bedziesz myslala ze nie mozesz zjesc tego krokieta bo ci limitu braknie itd a metabolizm przyspieszysz a poza tym to do swiat mozesz miec juz te 48kg bo ty szybko chudniesz.
Ja tez mam super mamusie, czasem jak ja porownuje z innymi to dochodze do wniosku ze naprawde jest super, taka wyrozumiala, wspiera mnei zawsze, pomaga mi jak mam problem, kocham ja.
buziaki:*
a ja tam nie robię żadnych odstępstw...wolę iść za ciosem :lol: :lol: pozwolę sobie na Wielkanoc :D
Juz zrobilam 250 brzuszkow, 1000 skokow na skakance i 15 min krecilam hula hopem :wink: Tylko jak mi sie skora przetarla na posladku (bo robilam brzuszki na laweczce i chyba od spodni :? ) to krew mi z tego leci :shock: I takie strupki mam :| Siostra mi nakleila plaster i jakos zrobilam te brzuszki... Ciekawe kiedy to zejdzie :? A nie bede rezygnowac z brzuszkow!
Narazie zjadlam tylko platki z mlekiem - 320 kcal. I do teraz taka najedzona jestem :P Musze isc jeszcze zrobic kartke na tecnike, zeby 6 dostac ;D Ten koles jest taki ulomny, ze to poezja :lol: a jutro juz weekend :)
twarda jesteś! a ja teraz się telepię z zimna i szukam informacji na olimpiade... mam dość :(
No ja podziwiam :) Moja kazda nawet drobniutka kontuzja konczy sie niecwiczeniem przez kilka dni:D:D
Ale ostatnio sobi nie odpuszczam 8) wczoraj mnie kuło w brzuchu wiec nie moglam skskac wiec nadrobilam to dzis rano:)
kurde no weekend niby ale ja caly tydzien bykowalam a potem tak nagle do szoly od poniedzialku i same sprawdziny:///
Mi to czasu brakuje zawsze bo wracam ze szkoly o 15-16 a o 17 juz mam kolacyjke potem cwicze i an forum pisze potem m jak milosc a potem ide spac i mam za malo czasu an nauke.
Ja po paltkach z mlekiem anjedzona jestem przez gora 2-3h.
buziaki:*