No i tak... Ucząc się zjadłam teraz wafelka kokosowego - to przez tą naukę! Muszę się jakoś pocieszać tym, że jutro mam maturę z bioli i nic nie umiem (a zdaję też rozszerzoną!). Ogólnie porażka.
Dziś się zważyłam i zmierzyłam.
waga: 61,8
piersi: 87cm
pod piersiami: 73cm
talia: 72cm
biodra: 90,5cm
tyłek: 78cm
udo (w najgrubszym miejscu): 56,5cm
łydka (w najgrubszym miejscu: 35,5cm

To jest straszne!... Dam radę?? Nie wiem, ale bardzo chcę stracić kilka centymetrów, i 3 kilo (jakieś 3 dni temu się ważyłam u ciotki to ważyłam 64kg - waga zła?)...