moja subiektywna opinia - nie ma sie z czego odchudzac. nie masz boczkow, nie masz brzucha, zgrabne cialko
Wersja do druku
moja subiektywna opinia - nie ma sie z czego odchudzac. nie masz boczkow, nie masz brzucha, zgrabne cialko
DOKŁADNIE!! z czego niby te 6 kg.. to juz lekka przesada.. wygladasz super..
bosze ludzie czytajcie..
to jest zdjęcie z początku lipca.
i wtedy jeszcze mało ważyłam.
po wczasach w Turcji przytyłam 6 kg :roll:
przepraszam, ja tylko tak na chwilke wpadlam i te zdjecie mi sie w oczy rzucilo :/ nie wiem jak teraz wygladasz, wiec nie moge nic powiedziec. moze wrzuc cos?
no to od jutra odchudzam sie z dietką 8kg w 2 tyg :lol:
a potem się zobaczy ale PRZENIGDY JUŻ NIE BĘDĘ NA 1000 kcal :?
na tamtym zdjeciu chyglądasz na granicy chudości. ja bym na Twoim miejscu ze 4 schudla i sobie darowała :) dobrze, że nie wrócisz do tysiaka. ja z tysiaka weszłam na 1200 i bardzo sobie chwale :)
na tamtym zdjęciu ważyam ok. 46-7
a teraz chce dojść do 48-9 ;-)
a teraz waże 55,2 :? :roll:
jak dojdziesz do 50 też będzie cacy :)
no to sie doigrałam :(
obrzeram sie dalej.. i wyglądam jak gruba świnia.. tyle co teraz waże nigdy nie ważyłam ;(
co prawda moja waga sie zdupcyła ale pokazuje różnie od 57-59 i to ważąc w tym samym miejscu w odstępie może 1 minut.. (mam elektroniczną) musze sobie kupić nową.. tylko nie wiem jaką..
mam fotki ale nie bardzo widać jak jest naprawde ;/
szczególnie ten brzuch (już pare osób sie pytało czy aby napewno nie jestem w ciąży :x )
i buzia jak słońce okrągła.. tyłek,biodra,uda to też szkoda gadać :( w żadne ciuchy sie nie mieszcze..
próbowałam jakieś głupie diety z gazet ale ***** dawały.. dlatego musze wrócić na tysiaka... miałam od dzisiaj ale kurde znów zjadłam całą tabliczke czekolady...
mam tego dosyć.. czemu ja chudne,grubne i tak w kółko :(
fotki:
http://img231.imageshack.us/img231/4855/pict0088gu8.jpg
http://img231.imageshack.us/img231/3561/pict0089ks8.jpg
http://img231.imageshack.us/img231/838/pict0090bh7.jpg
Niech ktoś da mi kopa w tyłek bo nie mam siły znów sie odchudzać a już widze że znów moja samoakceptacja jest równa zeru.. i nie mam ochoty wychodzić z domu.. bo wydaje mi sie że wszyscy sie śmieja ze mnie i wytykają jaka to ja jestem gruba.. na dodatek podoba mi sie taki chłopak ze szkoły ale teraz to ja napewno nie zagadam bo jeszcze mnie wyśmieje :(
oj ja w wakacje tez zawsze duoz tylam, teraz na szczescie juz nie az tak. oj nie martw sie, pewnie zrzucisz szybciutko,a le nie do tego 46, bo wygladalas za chudo :?