Pokaz nam aktualne zdjęcie to wtedy zobaczymy
I przynajmniej nie będzie niepotrzebnych kłótni!
Wersja do druku
Pokaz nam aktualne zdjęcie to wtedy zobaczymy
I przynajmniej nie będzie niepotrzebnych kłótni!
Dziewcyzny widziałyście moje zdjęcia - ważę 54 kilo przy 1.69 wzrostu. To podobna różnica a jakoś sie nie czepiałyście : >
Miss: mam to samo. Znajomi mówią że szkielet bo pamietają mnie jako pączka. Za to inni uważają że mam ladną figurę. Ja sama chce troche nabrać mięśni :)
Moja przyjaciółka waży jakieś 45 kg przy 169 cm i wcale nie wygląda źle...Po prostu ma już tak z natury i tyle.
Nie rozumiem czemu jak ktoś po prostu taki jest to nikt się nie czepia, a jak ktoś schudnie to wtedy już tak. Na przykład ja znam osoby chudsze ode mnie ale im nikt nie mówi, żeby przytyły, a mi mówią ;/
w 100% zgadzam sie z postem Dyynia
mam tak samo właśnie :roll:
Ja akurat na to nie zwracam uwagi...
Mam kumpelę która jest naprawdę strasznie chuda, ale to nie wynik odchudzania,
jest po prostu taka od zawsze. No i czesto mówię jej że przydałoby się jej przytyć.
Ja wogóle nie wiem gdzie ona ciuchy na siebie znajduje, taka z niej chudzinka.
Natomista mam też kumpelę, ktora w zesżłym roku bardzo schudła (chyba jakieś 10 kg) i jej tego nie mówię, bo uważam że ma spoko figurę.
Ale zauważylam że szczególnie starsi tak na to patrzą, jak Wy napisałyscie.
Ehh trudno, co zrobić :roll:
Ee mi to nikt nie mówi, że mam przytyć ;P ;P
I mam spokój.. Znaczy się babcia tylko wpycha to jedzenie i wpycha ;)
miss 90 ja też mam tak samo... na początku jest fajnie, że wszyscy mówią że schudłaś, ale moja koleżanka sie narawde uwzięła.
Ostatnio byłyśmy na zakupach. Cały czas mnie porównywala do swojego ciała, mówiąc jako to ona jest gruba. To było troszkę krępujące :|
zdjęcie.. tylko tutaj mam troche wydęty brzuch bo akurat dzień wcześniej jadłam bób :roll: :lol:
http://img396.imageshack.us/img396/7996/pict0117te8.jpg
Kochana, i Ty narzekasz. Jak dla mnie wyglądasz świetnie. Naprawdę :)
i powracam do diety. ale napewno nie do tysiaka.
musze schudnąć ok. 6 kg najlepiej do pocżatku roku szkolnego.
nie wiem jak to sie stało. wsumie tyle na wczasach w Turcji nie jadłam a i pływałam troche w wodzie.
:roll: