Eh dziewczynki, chciałam byc tak na ok. 800Kcal i przez pierwszy tydzień od sylwka szło super.. .ale teraz kurde nie daje rady, ciągłe wyjścia z przyjaciółmi i ja wtedy pękam i albo wypiję piwo/dwa.. albo skuszę się na jakąś pizze... Albo tyle mam nauki, że po porstu czasem muszę coś zjeść nawet bardzo późno, kiedy to powinnam już być tylko na wodzie. Kocham was mocniasto i każde słowo wasze jest tak ważne dla mnie w chwilach takich jak ta. Kiedy to teraz po całym dniu siędzę i mam wyrzuty smumienia. Gdbym tak miała w swoim towarzystiw osobę, która tak jak ja się odchudza, z którą to bym mogła razem odmawiać sobie różnych rzeczy... Eh gdybym tak miała którąś z was obok siebie... Gdybym...
Ale muszę się trzymać.. WIEM o tym.. Ale jakie to Qrde czasem jest trudne
Pozdrawiam... ! Buziaczki:*:*:* Trzymajcie się cieplutko
PS.Annie własnie zdałam sobie sprawę że oczyszczanie tylko wtedy kiedy nigdzie nie wychodzę ze znajomymi i mam świetne samopoczucie)) i jeszcze jedno: byłam kiedyś na tej diecie i schudłam ok. 6kg Ale za niedługo po niej wróciłam do normlanego jedzenia i z czasem wróciła mi waga wyjściowa. Dietę tę polecam tylko os. o SILNEJ WOLI) bo efekty są... Ale bardzo ważne jest postanowinie i wytrwanie do końca... Sama dieta to ok 500Kcal dzinnie więc też po samej diecie trzeba STOPNIOWO wracać do normalnego jedzenia, a nie od razu... Ale i tak z góry życzę powodzenia:*:* !!
Zakładki