Wątek: Najwyższy czas pomyśleć o sobie

Halinko, jest super, tylko musze trzymac tak dalej

Cześć Ewa
No... super zrobiłaś z tym ciastem. Koleżanka zadowolona i mąż też , no a najbardziej Ty . Coś mi się widzi, że u Ciebie będzie duuuży spadek wagi. Świetnie sobie radzisz .
Pozdrawiam

tak tak bewiku masz racje wnuki wyciskaja ostatnie soki -pozdrawiam serdecznie
110/85

Dziekuje bewiczku miłego powitania i gratuluje zgubienia sadełka

Bewiczku ja tez dzisiaj przynioslam ciasto od kolezanki ale niestety u niej tez kawaleczek zjadlam Moj maz to ma to do siebie ze np.wieczorem to juz go nie namowisz na jakies slodkosci, na golonke to moze i by sie skusil ale na lody tak jak wczoraj o 23 to nie a my z synem pwpychalismy sobie , no coz jakby sie mialy roztopic
Pozdrawiam

witaj
Juz w sobote mam wyjazd ,jeszcze w piatek karczme mam zaliczyć
-ale mi sie nie chce --długo tam nie będe --mam nadzieje
jednak w bloku to człowiek ciepłolubny i kompusiolubny.
Jak ci sie udało tak malutko zjeśc -u mnie węgle to jakoś
zawsze cuś do pyska włoze

Jutro mam plan podobny do dzisiejszego
10 sniadanie- salata, pomidor i szynka
13 2 sniadanie - 5 orzechow laskowych
16 obiad - bigos
19 - po aerobiku kolacja - ser bialy

dla siebie piling kawowy i balsamowanie

SUPER PLAN SKARBIE.
MYŚLĘ EWCIA ŻE COŚ DOŁOŻYĆ MUSISZ BO 5 ORZECHÓW MIĘDZY 10 A 16 MOŻE BYĆ CI ZA MAŁO.
POSTARAJ SIĘ O ZDJĘCIE Z TERAŻNIEJSZOŚCI BO NA TYM SPRZED ROKU JESTES JUŻ LASECZKA.

Krysialku, jak nie je sie wegli to nie chce sie duzo jesc
Chociaz bigosu to 30 dkg zjadlam , bo mi tak smakowal
ILLA, ja nie umiem zjesc kawaleczka ciasta, albo duzo, albo wcale
Bozenko, ciesze sie ze wrocilas do nas
Podstolinka, ja jak bym miala wnuczki to chyba bym mocno rozwydrzyla
Ewa , dopiero 1 dzien za mna , ale jak bym tak 2 tygodnie dietkowala, to byla by ze mnie laseczka
Misialku, ja rowniez trzymam kciuki za Ciebie
Halinko, dzieki za pogaduchy, super sie z Toba rozmawia

Ja terz sie ciesze , mysile że do wiosny bede laseczka