Witaj Ewa
Wole nie opisywać jaka miałam podróż :( :( -po za tym
coraz mniej podoba mi sie pobyt u mamy . Najpierw halniaki ,ze dachówki
i pokrycia z przybudówek pospadały .garnki i wiadra po ogrodzie fruwały.
Potem te śniezyce .-musieliśmy droge sobie wykopać :( :(
-mam popękane naczynka krwionośne na oczach -chyba z tych zamieci :(
strasznie mnie pieką -juz przykładam herbata -ale nic nie pomaga.
wyglądam jak wampirzyca .
Naprawde nie miałam kiedy do Ciebie zajśc -byłam we wtorek na targu
ale z tobołami -juz nie miałam siły. :? co do diety -to mimo robótek
nic nie straciłam -chociaz wydawało mi sie ,ze sie pilnuje
ale chyba za duzo było zakąsek :roll: .
widziałam twojego syna :) -był w sąsiedztwie :D
Miłej niedzieli.