Wątek: Najwyższy czas pomyśleć o sobie

Pozdrawiam

witaj
U mnie też kilo w góre -no, moze niecałe -ale szlak mnie trafia
bo własnie ostatnio dużo ćwiczyłam -dużo jak dla mnie
bo na ogół jestem z leniwców.
może za dużo imprez w Marcu -majoneziki -sama niewiem
starałam sie liczyć -ale wiesz -te puste kalorie są chyba najtłuściejsze

UDANEGO TYGODNIA ZYCZE


BRAWO I TAK TRZYMAJ

ja znowu zaczynam,od dziś nie od jutra

Buziaczki Ewuniu Cieszę się strasznie z Twojego niepalenia
powiesiłam kilka zdjęć moich ukochanych hibiskusów TUTAJ

Czesc Bewik
Wyobrazam sobie ile samozaparcia i sily potrzeba,zeby zerwac z paleniem.Na szczescie ja sama nigdy nie zaczelam
A jesli jestes na tyle silna,zeby zerwac z jednym nalogiem,to i na diete przyjdzie odpowiednia pora.Zycze Ci wytrwalosci i konsekwencji.
Pozdrawiam

Bewiczku buziolki wielkie przesyłam :P :P
Ciesze sie,ze wszystko OK u Ciebie i Męża :P :P :P
Miłego dnia Skarbie :P

bewiku,bardzo sie ciesze ze nie palisz,tym razem na pewno ci sie uda, ja nie chodze na forum dla palaczy (bylych)bo staram sie nawet nie myslec o fajach....na pocztku to nawet zycie towarzyskie zaniechalam, byle nie przebywac wsrod palaczy......
mnie do papierosow juz nie ciagnie wogole, no moze tylko wtedy jak za duzo wypije
to nie jest moj pierwszy raz rzucania zreszta....w 2000 roku byl pierwszy raz, nie palilam wtedy 2 lata.....a potem pojechalam do Polski i znowu zaczelam......ale jak wrocila to znowu nie palilam,,,,a potem powiedzialam sobie ze tylko na wakacjach i imprezach....no i z powrotem wrocilam do palenia......mam nadzieje ze teraz juz nigdy nie zaczne to tak jak z odchudzniem....tyle tylko ze bez papierosow mozna zyc, a bez jedzenia nie...
zycze ci powodzenia i trzymam kciuki

Buziaczki nocne przesyłam i pozdrawiam Cię Ewuniu bardzo gorąco

PRZYSYŁAM WIOSENNE POZDROWIENIA.