Wątek: Najwyższy czas pomyśleć o sobie

Ja się cieszę , bo wczoraj zapomnialam się zważyć, ale dzisiaj to zrobiłam
Waga 74,3 kg.
tłuszcz 35,4% woda 47.1 % masa mięśniowa 30,2 %.
biust 106cm pas 87,5cm, biodra 105 cm, udo 56 cm.

Dziś spotkałam na mieście koleżankę z mężem i jej mąż powiedział ,że chyba zeszczuplałam ja odpowiedziałam ,że chyba nie a po czym tak sądzi , a on mi odpowiedział, że chyba mój płaszcz luźniejszy
Śmiać mi się zachciało, bo po płaszczu naprawdę nie widać, ale chyba moja buzia troszkę drobniejsza się zrobiła a do tego obcięłam włosy i orzech zrobiłam
Ale po spodniach czuję ,że luźniejsze się zrobiły.
Chciałabym tą wagę utrzymać do przyszlego poniedziałku, myślę że schudnąć nie dam rady. ale jak utrzymam to co mam, to przy tych imprezach które będę miała będzie sukces
Dziś pierogi były wspaniałe , ale tylko 5 zjadłam i powiedziałam do siebie,że dość, to też sukces
Acha , foliowanie też było

Postaram się nie grzeszyć za dużo

Ajaczuś nie wiem ile zjem pączków,ale napewno jutro zacznę

Filigree, masz rację, nie jest łatwo być na dietce i imprezować, ale jak trza , to trza

Misialku, ja nie mogę siedzieć w domu bo za dużo wymyślam , ale staram się próbować ,a nie najadać, cieszę się , że narazie mi się udaje chyba ta dieta jablkowa mi pomogła

Psotulka, u mnie dużo śniegu napadało , dziękuję za piękne kotki

WITAJ OJ TE PIEROGI DALAM SIE SKUSIC STARUSZKOWI I DZISIAJPRAWIE PRZESZLO 1200
DALEJ NIE MOGE PORADZIC SOBIE Z WAGA ALE ZE MNIE *******KA -MOZE JUTRO SIE UDA
D O B R A N O C

Psotulko, 1200, to naprawdę nie jest źle, jak byś cały czas tak jadła napewno będziesz mniej tłuszczyku miała, a jak tam waga się spisuje?
Pazera, obrazek wspaniały do tego bardzo wymowny, gdzie Ty znajdujesz takie wspaniałe rzeczy
Idę robić

Witaj Bewik , przyszlam do ciebie z pierwszą wizytą . Jestes tak jak wszyskie dziewczyny bardzo sympatyczna. Czytajac jakie pychotki robisz rodzinie , dochodze do wniosku ,ze jestem wstrętną żoną i matką . Ja sie dopiero zaczęłam odchudzać i niestety moja rodzina musi zapomnieć o pierogach , bigosach , naleśnikach itp. Narazie ochoczo twierdzą, ze bedą mnie wspierac, zobzczymy co powiedzą jak im salatki juz się przejedzą , prosze nawet sie zrymowalo. Pozdrawiam bardzo serdecznie

bewiku jest dobrze,byleby tak dalej

ŻYCZĘ MIŁEGO PĄCZKOWANIA JUTRO (ale tylko jutro). Trzeba zrobić tyle, albo tyle zjeść, żeby nic nie zostało i nie kusiło jeszcze w piątek

Bewik - czy ty kiedys odpoczywasz? ciągle coś robisz a to myjesz okna a to robisz pierogi; czy pączki tez robisz? rany że też ci się chce, ja mam takiego lenia że szok, zrobiła gar zupy na 3 dni i na nic wiecej nie moga liczyć moi panowie ale do niedzieli sie pozbieram ( mam nadzieje )
pozdrawaim

mnie gotować to się chce ale te okna

Jutro jemy pączki (oficjalnie )
Pozdrawiam