...że tez człowiek sam siebie nie szanuje!!!!
wkurzam się na siebie za to,że tak szybko zaprzep[aściłam tyle pracy...i kilogramy znowu wróciły.Nie jest jakoś tragicznie ,ale...słoneczko z aoknem dzisiaj przygrzewalo wreszcie...a tu..wszystko opiete....zamiast się cieszyć latem...człowiek zestresowany!!!!
Jak tyję to od razu wpadam w doła i nic mi się nie chce...chodzę ze spuszczonym nosem!!
...przed chwilą z wielkimi oporami ale wróciłam do ćwiczeń...chyba po miesiącu z hakiem!!!
Może na dobry początek jakoś pomogą wpaść w rytm.
Staralam się też dzisiaj nie jeść...tzn.zjadlam caly kilogram pierwszych w tym roku truskawek..nie moglam się oprzeć
Oby jutro nie było gorzej....