-
:D Panie,Panowie:oficjalne wyniki wazenia wykazaly,ze moj organizm spowolnil akcje odchudzanie i juz nie dal sie tak jak w poprzednich tygodniach.4 tydzien odchudzania ,pomimo 2 lodowych wpadek pozwolil mi zmienic suwaczek o 0,8kg.Postaram sie zapomniec ze istnieje cos takiego jak lody :cry: .Mam nadzieje ze przyszly tydzien bedzie lepszy,a przynajmniej nie gorszy!Dzisiaj waze 98,2kg
Podsumowanko juz nie tygodniowe,ale miesieczne:
I miesiac odchudzania -6,8kg
obrazowo 6,8 x 4 = 27,2 --------> 27 kostek smalcu mniej :D :D :D
-
Tygrysku to fantastyczny wynik :D Gratuluje, ciesze się razem z Tobą :lol:
Gdybym umiała wklejać kwiatki to dostałabyś wielki bukiet :!:
Ja niestety nie mam chyba motywacji, albo silnej woli nie mam, nie wiem. Wiem natomiast, że mi czegoś brakuje bo jem, jem i jem i nie moge przestać :( Moze kiedyś przestanę.
Pozdrawiam Iza
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...60d/weight.png
Suwaczek nieaktualny, ale nie będę się ważyć bo się boję :cry:
-
Tygrysku , gratuluję
Cieszę się razem z tobą i wcale mi nie przeszkadza, że mnie chcesz dogonić , większa motywacja, żeby walszyć, ale faktycznie początki są łatwiejsze, ale będziemy się wspomagać i wytrwale gubić kiloski :lol: :lol:
Bukiecik za wytrwałość dla ciebie :lol: :lol:
http://www.e-kwiaty.pl/photo/tulipany.jpg
-
:D BRAWO TYGRYSKU :D TO JUZ COS A MOZE BARDZO WIELE:!:
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I OPTYMISTYCZNIE :D
http://www.screene.com/free-screensa...view/7_387.jpg
-
TYGRYSKU, MASZ PIĘKNE OSIĄGNIĘCIA - MOJE SERDECZNE GRATULACJE!!!!!!!
JA WIERZĘ W TO, ŻE KTO JAK KTO, ALE TY BĘDZIESZ SZŁA W DÓŁ JAK BURZA!!!!!!!
POZDRAWIAM CELA[/b]
-
:oops: :oops: :oops: DZIEKUJE!!!!!!!!!! :oops: :oops: :oops:
I pomyslec,ze ja rano nie bylam zadowolona z siebie - a tu kwiaty,oklaski i zachwyty :oops:
Wiecie co?Wasze uznanie bardzo duzo dla mnie znaczy...Jakie szczescie ze znalazlam to Forum :idea: .Nareszcie ktos sie cieszy zemna nawet z polowy zgubionego kilograma!Bylabym glupia gdybym oposcila to towarzystwo jeszcze w lutym-przeciez wiecie,ze mialam rozne mysli zanim naprawde zaczelam sie odchudzac...
Wracajac do spraw przyziemnych-zrobilam pyszna galaretke :D .Chwale sie,bo to bylo pierwszy raz w zyciu-do tej pory zawsze kupowalam ,a teraz dzieki dokladnym wyjasnieniom Bewika - zrobilam sama i....jest pyszna! :roll:
-
No i widzisz? Było o co tak marudzić? Jak się człowiek pilnuje to chudnie, nawet jak ma wpadkę w postaci lodów! Naprawdę bardzo się cieszę razem z Tobą i gratuluję!!! :P
-
Tygrysku , ja też mam galaretkę :lol: :lol: , ale mi wyszło 5 słoików litrowych, salaterka i 7 foremek :lol: :lol:
-
ja zrobilam owiele mniej,powlewalam do mniejszych sloikow,a i do salaterki "na teraz"zostawilam mniej,bo do zjedzenia tylko na jutro-przeciez w piatek jabluszka!
-
:lol: Tygrysku gratuluje :lol: jestes super babka :lol: :lol:
-
tygrysku - moje gratulacje, ale ruszyłaś do przodu, musze się zbierać, czy ta galaretka to z ryb bo jak tak nie chcę przepidu
pozdrawiam
-
Tygrysku , a gdzie dzisiaj się podziewasz :lol: :lol: , czemu się nie pokazujesz , wychodz z tej lodówki, bo nam przytyjesz i mnie nie dogonisz :lol: :lol:
Luizku ta galaretka to z nóżek wieprzowych
-
:D Nie mialam wczoraj dostepu do komputera,bo maz pracowal prawie do rana.Za to melduje sie dzisiaj przed praca!Wlasnie gryze jablko na sniadanie,zaraz lece do pracy.
MILEGO DNIA WSZYSTKIM !!!!!!!!!!!!!!!
-
Tygrysku ślicznie Ci idzie :!: :!: :!:
Mocno trzymam kciuki za dalsze sukcesy :!:
http://www.gify.nou.cz/r_ovoce_soubory/ov116.gif
-
Tygrysku - oby tak dalej , ja też się trzymam i popycham moją lokomotywę ale ona ani drgnie
miłego wieczoru
-
Gratuluję systematycznego spadku wagi :!: :D :D :D
-
:lol: udanego weekendu zycze :lol:
-
Tygrysku, gratulacje!
Cieszymy się razem z Tobą z utraconych kosteczek smalcu (oleju) jak kto woli. To naprawdę wspaniałe.
Pozdrawiam :D :D :D
-
Przepraszam wszystkich-ale przez ostatnie dni nie mam zupelnie czasu,a jak wieczorem moglabym usiasc przed ekranem,to maz pracuje i ...stad mam takie tyly.Zaraz tez musze leciec do pracy i bede tam do wieczora.
Diete trzymam,jestem zadowolona bo waze sie codziennie i powoli ale spada.Mam nadzieje ze bede miala czas cos wiecej napisac jutro.
Dla wszystkich MILEJ NIEDZIELI! :D
-
Jest super - suwaczek coraz ładniejszy
-
Super :!: :D Tak Trzymać :!: :D
-
Gratuluję :!: Tak trzymaj :!: :D
-
Tygrysku - SUPER ,
miłego poniedziałku i spokojnego tygodnia :D :D :D
-
witam serdecznie,
jesteście dla mnie ostatnia deska ratunku. Od 6 lat nie robie nic innego tylko ciagle się odchudzam. Jestem klasycznym przykladem efektu jo jo. Jesienią schudlam 6 kg, a od Sylwestra przytylam 8. Znowu zabralam się za odchudzanie, ale jakos mi nie wychodzi. Jeden dzień mniej, następnego dnia znowu waga wraca na to samo miejsce. Postanowilam od jutra wziąść sie na poważnie. Nie moge już na siebie patrzeć, nie mam się w co ubrać, a wiosna zamiast cieszyć po prostu mnie przeraża.Mam 162 cm wzrostu i ważę 76 kg, nadmienia , że mam bardzo drobne kości..... :cry:
-
Tygrysku, gratuluję, tak trzymaj :lol: :lol:
Ja też teraz w okresie przedświątecznym chyba będę mniej zaglądała, bo we wtorek syna urodziny, a jeszcze będę chciała na aerobik chodzić i wiosna zaczyna do domu zaglądać, więc trzeba porządki zrobić z ciuchami zimowymi, tylko nie wiem czy wytrzymam , żeby nie zobaczyć co tutaj słychać :lol: :lol:
BEASTAD, znamy to , my też ciągle się odchudzamy i......, ale załóż swój wątek i wpisuj swoje radości i smutki dotyczące dietkowania, napewno ci pomożemy , a może ty nam, ja bez tego forum w 100 % nie poradziłabym sobie z tymi kilogramami
Przyjemnego tygodnia
-
Czesc , jaka to przyjemnosc zobaczyc, ze pokonujemy nasze kilogramy :lol: :lol:
-
:oops: Totalna wpadka-szampan,lody,makowiec i halwa to wczoraj,a dzisiaj chyba z rozpedu jeszcze raz halwa po dietetycznym sniadaniu.Wczoraj wlasciwie moglam odmowic,ale tak rzadko mam okazje zjesc prawdziwy makowiec,no i ta halwa:na moje nieszczescie zostal mi kawalek jeszcze dzisiaj i pomyslalam sobie ze i tak zjem i tak-wiec lepiej zjesc rano niz wieczorem :twisted: Po poludniu ide do pracy,wiec mam szanse niczego nie jesc wieczorem,bo jak wracam to jestem na tyle zmeczona ze tylko prysznic i spanko.To moze jakos odpokutuje te slodycze... 8)
W kazdym razie musze szczerze przyznac ze chociaz dzielnie i twardo trzymam diete to przynajmniej 1xw tygodniu mam wpadke :oops: Co ciekawe te wpadki ZAWSZE sa slodkie :oops: :oops: czyli nie wychodza z potrzeby organizmu a zawsze z lakomstwa.Od 1marca nie jem chleba,ziemniakow,makaronu i teoretycznie slodyczy i ....z cala reszta jakos idzie a ze slodyczami NIE!Ja po prostu jestem uzalezniona od cukru jak od narkotykow :evil: :evil: :cry: :cry:
Beastad-ja odkad pamietam to sie odchudzam :D Cale zycie!I z kazdym rokiem jestem coraz grubsza :cry: Moje zycie to nieustanny okres odchudzania sie i efektu jo-jo...
Jedynym okresem w ktorym sie nie odchudzalam to byly moje dwie ciaze,a przytylam w kazdej z nich po 20kg...Roznie na to moje zycie moge patrzec-byc moze gdybym sie nie zaczela odchudzac to nie bylabym gruba,a moze wrecz przeciwnie wazylabym teraz zamiast 100kg -->200kg?Jedno jest pewne-uwielbiam slodycze i jak je zaczne jesc to nie umiem sie zatrzymac-jem az do momentu gdy nie mam nic!
-
:D ĆWIR, ĆWIR :D
http://www.ecards-gallery.com/ecards...ftfrnd08/1.jpg
POZDRAWIAM CIEPLUTKO I OPTYMISTYCZNIE .UDANEGO TYGODNIA ZYCZE :D
-
Oj , tygrysku, znam to , ale jednodniowa wpadka dozwolona, dobrze zrobiłaś , że rano skończyłaś ( ja też tak robię) przynajmniej, nie będzie kusić, a przez dzień napewno spalisz
Tylko nie pozwalaj sobie na więcej , bo wezmę pasa :lol: :lol: , a w nagrodę pojedziemy na wycieczkę, :lol: :lol:
http://www.travel-image.net/fotodb/6...kes_photos.jpg
-
takie problemy mamy wszystkie :lol: ty slodycze a ja piwko ale ja licze kalorjei http://www.gifownik.pl/zmienione/4.gif pozdrowienia
-
:lol: Tygrysku,ja tez wczoraj mialam wpadke i jestem zla sama na siebie :lol: ostatnio tak mi sie porobilo,ze co zgubie przez tydzien to w weekend nadrabiam :lol: nie ma jak traba :lol: :lol:
zycze wytrwalosci :lol:
-
8) Wytrwalosci mi nie brak...zwlaszcza w jedzeniu slodyczy...rano halwa,po poludniu czekolada...A w pracy zauwazyli ze schudlam....Akurat jak jestem najedzona po same uszy i ledwo sie ruszam to slysze...ze slicznie wygladam taka odchudzona.Jak w soboty po dniu jabluszkowym smigam leciutko po schodach-to nikt nie zauwazy :? Ej,zycie grubasa...
Jutro sie waze i az mi skora cierpnie,bo dzisiaj obrazilam sie na wage!
-
Buziaczki, mam nadzieję, że dobrze Ci waga pokaże - i wierzę, ze widać, bo w końcu sporo zrzuciłaś
-
Tygrysku, nie przjmuj się, ja ostatnio siedziałam w domu - i : cała czekolada, frytki, bułeczki pszenne opiekane w tosterze - żyć nie umierać!!!!!!
Jak widzisz, moje odchudzanie szlak trafił! Ale dzisiaj jestem wreszcie w pracy i koniec żarcia .A też nie jadłam ziemniaków, makaronów, białego pieczywa, smażonych mięs, słodkich owoców!!!!
Trzymajmy się mocno Tygrysku!!!
CELA[/b]
-
Tygrysku , jeden dzień rozumiem , ale następny :?: :?: :?:
opamiętaj się, bo się pofatyguję i do Opola z rózgą pojadę, jeszcze nie jesteś laseczka, bo masz co gubić :lol: :lol:
Już limit słodyczy do świąt wyczerpałaś, więc wracaj na wlaściwą drogę :idea: :idea:
-
:oops: No wlasnie-2 dni!Wiem,wiem to glupie,ale tak mnie czasem cos najdzie...Nalogowiec jestem po prostu.. :roll: Ale jak takie slodkie smakuje po kilku dniach bez grama cukru...mniammniam :wink: Poza tymi wpadkami trzymam sie dzielnie-bez chleba,ziemniakow i maki i zbednych tluszczy.Podejrzewam nawet ze z tymi slodkosciami nie przekroczylam limitu dziennego 1500kcal,bo po slodkiej wyzerce nic wiecej nie jadlam.
Ale masz racje Bewiku-do swiat juz POSTARAM sie nie patrzec w niebezpiecznym kierunku.
A ROZGA BY SIE PRZYDALA - NAWET DWIE !! :D
-
Witaj Tygrysku!
No,no , rzeczywiście piekny rezultat .Gratuluje z calego serca.
Niemniej jednak , to podjadanie słodyczy nic dobrego nie wróży.
Juz gdzieś chyba ten mechanizm tłumaczyłam.
zapewniam, to nie jest jakaś wymyslona teoraia, tylko samo życie.
Poza tym sama sobie robisz krzywde tymi odstępstwami.
Nie mysl ,ze ja nie mam pokus.
Jeszcze jakie :shock: .,ale staram sie je oszukać w różny sposób.
Teraz juz mi łatwiej , bo nie mam juz takich napawdów jak kiedyś ,ale tez wiele rzeczy mnie neci.
Jednak bat na tyłkiem , w postaci zagrożenia cukrzycą ,jest bardzo skuteczny.
Poza tym ja już sie źle czuję ,jeśli sobie cos odpuszczę .
Miałam przyklad w niedzielę.
Miałam kurs, 8 godzin .Nic sobie nie wzięłam do picia , bo zapomnialam ,a jedzenia nie brałam , bo zawsze było cos co moglam zjeść.
Tym razem było inaczej , chyba zmienili catering.
Był rozgotowany ryż , kotlet panierowany z kurczaka i gotowana marchewka.
Do tego tylko słodki sok do picia ,albo herbaty czy kawa z automatu, tez słodkie.
Zjadłam kawałek kotleta i troche marchewki,poiłam słodką herbatą.
Wieczorem czułam sie ospała, cięzka i do tego ciągle głodna , pomimo zjedzonej sporej kolacji.
Tak za mna cos slodkiego chodziło ,że wyciagnęłam czekoladę i zjadlam 3/5 .
Wprawdzie to była czekolada z fruktoza , taka dla cukrzyków, ale jednak ma przecież węgle , no i ile to kalorii.
Żałowałam potem ,że cokolwiek jadłam na tych wykladach.
Trzeba było napić się wody z kranu i przegłodzić się trochę.
Rano waga ,oczywiście , 0,5 kg w górę.
Wiem ,że juz wiecej nic takiego nie zrobię .
Nie po to męczę sie tyle miesięcy ,zeby jednym ruchem gęby wszysko zaprzepaścić.
Wczoraj mialam zebranie w takich godzinach ,ze powinnam cos zjeść ,zeby nie wrocić do domu wygłodniała.
Zrobiłam sobie sałatke z pomidora, ogorka ,papryki, salaty i fety.
Zapakowałam w pojemnik , wzięłam łyżeczke i w odpowiedniej chwili zjadłam.
Wrócilam do domu i spokojnie przygotowalam sobie kolacje.
Polecam Ci pilnowanie w miare stałych godzin posilków , a zwłaszcza pilnowanie ,zeby przerwy nie były zbyt długie.
Całuski , bedę zagladac i kibicować.
-
:lol: Tygrysku trzymaj sie dzielnie :lol: :lol: :lol:
-
witaj tygrysku -a ja myślałam ,ze koty sa miesożerne :P ,a ty słodycze
no wiesz -większośc z nas ma podobne słabości -ale to można troszku ucałować a nie pochłaniać -chałwa :wink: uwielbiam -dlatego nie kupuje -600 kal 100g
a to zaledwie połowa :(
miłego dzionka i nie kupuj tych wstętnych słodyczy fuj...
-
:oops: Bakunia-swietny przyklad z tym twoim obiadem.Ja tez przed dieta czesto bylam ospala i bez sil witalnych a zawsze jadlam sporo,z tym ze w duzej ilosci byly to weglowodany.Odkad trzymam diete,choc czasem lub raczej rzadko jestem glodna,to mam w sobie energii za dwoch!
Te dwa dni slodkie w wyrazny sposob oslabily moje zalozenia.Dziewczyny!!!Slodycze to moj wrog!Zamiast 1kg przez caly tydzien zrzucilam tylko 20dkg... :cry: .Jaka ja glupia :? Przystepuje do walki ze swoim lakomstwem!
Zmieniam suwaczek oczywiscie,ale juz bez tradycyjnej radosci :evil:
I PROSZE MI NIE GRATULOWAC! :evil: