Śledzik :P wcale nie jest takim dużym grzechem, pod warunkiem, że bez białego pieczywka, a i ciemnego mało.
Trzymam za Ciebie kciuki - uda Ci się. Mamsz chyba jak ja - najpierw zbierasz się do czegoś, ale jak już przygotujesz się psyhicznie i wystartujeszna pewno dotrzesz do mety.
tylko ja mam już mało![]()
![]()
Waga poleci, niedługo zaczną się świeże pysznościi widzę, że zamierzasz pojeździć rowerkiem
![]()
Zakładki