Znowu tyje

:( A powiedz mi czy Ty bierzesz jakes leki .No przeciez powod jakis musi byc .Moze masz chora tarczyce :?: No nie wiem co jeszcze .Bylas u lekarza :?: moze on cie wysle na jakies badania .Sluchaj nie rezygnowlabym z tego co mam i nie patrzyla biernie ze tyje :!: :!: MUSI BYC JAKIS POWOD :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!: :!:
Cos wspominasz o jakims czacie nie znam sie na tym ,ale pewnie masz jakies dane tych wszystkich dziewczyn ,a moze my bysmy sie zgruchnely i jezeli to tylko w jakis sposob ci ma pomoc -to wiesz ze robimy wszystko zeby tak bylo.Ja nie jestem taka otrzaskana w komputerze ale wystarczy mi wytlumaczyc i juz dzialam .Pozdrawiam cie serdecznie i czeka m na wiado,osci .Przedewszystkim czy bylas u lekarza .Moze bylby potrzebny NDOKRYNOLOG E,albo jakis inny madry .Ja tylko sugeruje -chwytaj sie wszystkiego nie zaprzepaszczaj tego co osiagnelas .Jeszcze raz bardzo serdecznie pozdrawiam
http://www.sirmi.ic.cz/kytka/89.gif

Izuniu powinnaś iść do lekarza, albo sama zrobić badania tarczycy, ale to niestety kosztuje. Ja podczas choroby w lutym zrobiłam takie badania i niestety jeden ze wskaźników był podwyższony - niewiele, ale pani endokrynolog powiedziała,że to może być początek niedoczynności tarczycy. Na razie nie dała mi żadnych leków. Teraz po 4 miesiącach robiłam badania kontrolne i czekam na wyniki. Po wynikach badania krwi będę robiła jeszcze USG tarczycy. Podczas choroby zapalenie krtani, tchawicy i silna alergia , niestety znów przytyłam, - brak ćwiczeń, leki ze sterydami itp. Ale w piątek idę, mam nadzieje ,że już ostatni raz do kontroli i zaczynam ćwiczyć i jeździć na basen. Pozdrawiam :D :D :D i nie zaprzestawaj dietki - podczas odchudzania w ubiegłym roku udało mi się schudnąć 20 kg chociaż czasami miałam długie przestoje po 4 tygodnie.

Witaj!!
Może coś pomogę, z wlasnego doświadczenia. Tarczyce się leczy i to z powodzeniem. Zajmuje sie tym endokrynolog. Leczenie jest długotrwałe, ale mozna wszystko uregulować i czlowiek tak nie cierpi. Przy tarczycy serce wysiada, poty oblewają, czlowiek jest wykończony nawet jak jeszcze nic nie zrobił. Więc najlepiej zgłosic się do rodzinnego lekarza a on da skierowanie do endokrynologa. Terminy sa odległe, ale czas szybko mija i po co sie męczyc jak mozna lżej.
Pozdrawiam serdecznie
Doris

Izunia, juz sie ciesze , ze sie spotkamy :lol: :lol: :lol:
Kuruj sie i zrob te wyniki na tarczyce, wtedy bedziesz wiedziala na czym stoisz :roll:
Pozdrawiam :!:

Gdzie jesteś Izunia????
jak sie czujesz?
Byłas już u lekarza?
Słońce świeci dzisiaj dla Ciebie. :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D :D

:D Izuniu wracaj do nas i nie bocz sie .Albo moze inaczej powiem : nie daj na siebie dlugo czekac. Martwimy sie i chcemy byc z Toba .Pozdrawiam serdecznie i daj jakis malenki znak .http://images21.fotosik.pl/282/adbe2d3cfe8ea5c4med.jpg

Podstolinko, Izunia ma sesje egzaminacyjna :lol: :lol:
Wyglada fajnie :lol: :lol: bylysmy dzis razem na basenie :lol: :lol:
Izunia milego weekendu.
Do zobaczenia za tydzien :lol: :lol:

Iza!!!
wiem co czujesz i jak to przeżywasz. po to tu jesteśmy żeby sie wspomagać.
nie rezygnuj, bo ja jestem takim przykładem i z dnia na dzien było trudniej, aż dałam sobie "spokój" bo wydawało mi sie że to juz nie ma sensu. Jednak ma. Chciałabym aby dieta trwała 3 dni a efekty natychmiastowe i jeszcze, żeby wracając do starego trybu życia waga sie utrzymywała. Ale dobrze wiesz, że tak nie jest. Dieta to nie 3 dni ale zmiana stylu życia juz na zawsze. Im wcześniej to zrozumiemy i zastosujemy tym lepiej. Ja juz byłam na dnie, czyteż na szczycie sadła i nie chcę tam wracać. Diagnoza: otyłość śmiertelna. w desperacji byłam nawet w Zabrzu zapisac sie na założenie opaski. Co tam zobaczyłam to do dzisiaj mam przed oczami. Zdałam sobie sprawę, że ja niebawem też tak będe wyglądać.

pozdrawiam serdecznie, trzymam kciuki za sesję i przesyłam buziooooooooooolki :lol:

Witaj Izunia :!: :!: :!: :!:
Lekkiej sesji egzaminacyjnej zyczę i życzliwych egzaminatorów.
Pa, buziaki
wieczny student Doris

zapomnialam dodać tylko Ty nie zapominaj
CIACHO ZABIJA TAKICH JAK my

Dziękuję za mile spędzony czas. Cieszę się, że Was poznałam :D

Tak sobie myślę, jakie to wszystko trudne.
Odnaleźć motywację.
Pokonać samego siebie,
swoje przyzwyczajenia
i przekonania
że
żarcie jest nie do opanowania.

CO MUSIAŁO BY SIĘ STAĆ aby zamienić to przekonanie na inne np. takie?

JEM W WYZNACZONYCH PORACH I TO CO DLA MNIE DOBRE i KORZYSTNE

Iza pozdrawiam i co u Ciebie ?

Witaj Izaczku!!!
Jesteś dzielna,
ogarniasz cały dom
i dajesz tyle miłości.
Kochana i lubiana.
Cieszę się że dietę od wprowadzasz od zaraz.
Jesteś tego warta!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! aby być szczupłą :D :D :D :D
i tak będzie :!: :!: :!: :!: :!: :!:

jak tam egzaminy ????? trzymam kciuki

:D Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze duzo zdrowka ,a egzaminy juz pokonczone.Jezeli tak to masz teraz zapewne troche czasu zeby zajac sie swoim zdrowkiem.Podsylam buziaczki.http://www.e-kartki.net/kartki/big/115970317737.jpg

Wakacje :lol:
Wszystkie egzaminy za mną, Agata wysłana na kolonię, Piotrek poobijany leży (leży więc nie broi) :wink: nareszcie wakacje i mogę siąść i z Wami popisać 8)
Podstolino kochana, byłam u lekarza, potrzebowałam zaświadczenie, że jestem zdrowa, więc do niczego się nie przyznałam. Pan doktor zapytał tylko o ciśnienie, na co odpowiedziałam zgodnie z prawdą, że niskie 90/60 więc wypisał "zdrowa" za jedyne 20 zł. Jak mam teraz iść do tego samego ośrodka i opowiadać o swoich wątpliwościach dotyczących mojego zdrowia. Jeśli nawet poszłabym do innego lekarza, to przecież ma napisane w kartotece ... Nie lubię chodzić do lekarza strasznie :!:
Co do czatu na tej stronie, to te dwie główeczki w kapeluszach w prawym górnym rogu z podpisem "gadu gadu" trzeba mieć "Jawe" spróbujmy się tam spotkać, będę tam zaglądać.
Teraz będę miała więcej czasu ...

Diris ja bez Was już dawno dałabym spokój z odchudzaniem, jesteście mi wielką pomocą. Jak chodziłam gruba 110 kg to nie zdawałam sobie sprawy jak bardzo wygląd zewnętrzny wpływa na pewność siebie i samopoczucie. Zawsze myślałam, że to się ma w sobie lub nie, ale kiedy ważyłam 80 kg moje wnętrze się też zmieniło ... długo by opowiadać. :oops:
Co do motywacji w odchudzaniu to myślę, Doris, że może by tak na nowo się zakochać, nie koniecznie w kimś obcym, może w mężu i niekoniecznie ze wzajemnością, moje nawet lepiej bez wzajemności się chudnie :wink:
Kiedy piszesz mi, że jestem dzielna i ogarniam cały dom i daję miłość to wszystko prawda. Trochę gorzej jest z kochaną i lubianą. Dzieci i mąż kochają mnie bardzo, aż im zazdroszczę, bo ja siebie nie kocham wcale :oops: Mam niskie poczucie własnej wartości, więc nie wiem czy jestem czegokolwiek warta ... Znowu ogarnęły mnie smutki, Doris, Ty jesteś wspaniała, obu nam się uda, będziemy szczupłe i piękne :!: :!: :!:

Dziękuję wszystkim za pozdrowienia.
Luizek, Ty przytyłaś czy mi się wydaje ? :wink:
Elizabetko bardzo dziękuję za pamięć, prawdopodobnie ważymy teraz tyle samo :lol:
Suwaczek nieaktualny, ale nie ważę się ...
Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Izabela.

Izunia, co Ty wypisujesz :roll: :roll:

Cytat:

---

bo ja siebie nie kocham wcale Mam niskie poczucie własnej wartości, więc nie wiem czy jestem czegokolwiek warta ..

---

Jestes wspaniala, ciepla, sliczna dziewczynka :lol: :lol:
Rodzinka szaleje za Tobą (widzialam na basenie jak syn mame na rekach nosil :lol: ), corcia tez mamusi cycus :lol: :lol: , o mezu Jacku nie wspomne, jak patrzy na zonke takim zakochanym wzrokiem.
To jest wielkie bogactwo, wiec glowa do gory i ciesz sie, bo naprawde masz z czego :lol: .
Musisz uwierzyc w siebie :lol:
Mama Twoja tez bardzo dobrze o wszystkich mowi
Jestes wspaniala i masz wspaniala szanujaca sie rodzine. :lol: :lol:
Didi, prosze, powiedz Izie cos, bo nie mam sil do naszej kolezanki :lol: :lol: :roll: :twisted:
Zycze przyjemnego tygodnia i spadania kilogramow z wagi :lol: :lol:

:D Ja juz dzisiaj kaput za chwilke robie wysiadke .Tak mnie ciagnie do lozkowa ,ze nie dam rady dluzej siedziec.Pozdrawiam i zycze dobrej nocy http://www.bank-zdjec.com/foto3/6168_b.jpg

Słuchajcie, znalazłam informacje, że w naszym świdnickim "latawcu" (to szpital) wykonywane są taniej badania laboratoryjne. W śród wymienionych badań jest takie z informacją: "TSH to badanie jednego z hormonów tarczycy. Pozwala ocenić czy masz chora tarczyce. Do badania trzeba pobrać próbkę krwi." Napiszcie mi czy to badanie powinnam zrobić ? Wykonywane jest za jedyne 10 zł i prawdopodobnie bez lekarza :lol: co mnie, oczywiście cieszy najbardziej :lol: :lol: :lol:
Po 3 dniach wakacji mam wysprzątane jedynie pół zaniedbanego domu, bo nie spieszę się :wink: Dietę trzymam, ocet piję (chociaż mnie wykręca :x ) chodzę na długie spacery, od których bolą mnie nogi, jeszcze powinnam jeździć na rowerku, ale strasznie mi się nie chce :oops: Gdyby zrobiło się cieplej poszłabym popływać, a tak muszę liczyć na Bewika, że mnie przygarnie na basen :wink:
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Izabela.

Nie ważę się i czuję się z tym dobrze :!:

Cytat:

---

Mam niskie poczucie własnej wartości, więc nie wiem czy jestem czegokolwiek warta ...

---

od kiedy masz niskie poczucie własnej wartości?
wg Ciebie kiedy człowiek jest coś warty?
Co możesz zrobić aby podnieść swoją wartość?
Właściwie tylko ją odkryć, bo takową już posiadasz. :D :D :D :D :D
Co Cie martwi w Tobie najbardziej?
Jak możesz temu zaradzić?
kto może Ci w tym pomóc?
jak zaplanujesz dzień, aby więcej się nagradzać?
Jakiego wsparcia potrzebujesz?
Doris: GG 99 74 73 1

:D Witaj skarbenku wpadlam zajrzec jak sobie radzisz w dietkowaniu ,czy masz jakies klopoty. :?: :?: Bywaj czesciej z nami. Pozdrawiam i zycze wszystkiego dobrego .
http://www.gifs.ch/Blumen/blumen/ima..._bloomingA.gif

Dorotko kochana Już odpowiadam na wszystkie Twoje pytania :lol:
Niskie poczucie własnej wartości mam od zawsze, wyssałam je z mlekiem matki, która zawsze kazała mi się porównywać z lepszymi ode mnie. Myślała, że to mnie zmobilizuje. w rezultacie wszyscy wokoło pod jakimś względem byli lepsi ode mnie.
Próbowałam dorównywać wszystkim koleżankom, ale jak się domyślasz, nie dałam rady. Wtedy pomyślałam, że mam to wszystko w ... nosie :lol:
Taki młodzieńczy bunt wyszedł mi na dobre :lol:
Oczywiście, że znam wartość tego co robię w życiu, już teraz widzę jak będzie procentować w moich dzieciach to, że mama zawsze jest w domu.
Mam troje dzieci, między Piotrkiem a Olą jest 14 miesięcy różnicy. Piotrek z nadpobudliwością ruchową ... były zimy, że nie wychodziłam z domu wcale. Jedynymi ludźmi jakich widziałam to mąż i moja mama. Agata urodziła się 3 lata po Oli. Bywało, że wychodziłam do znajomych, ale wsłuchiwałam się w rozmowy i nie wiedziałam o czym mówią, od lat nie czytałam, żadnych książek, w telewizji oglądałam głównie bajki z dziećmi. Mój mąż śpiewał w chórze, przed występem stał z chórzystami, czekał na mnie. Widząc ich z daleka pomyślałam, że będzie chciał mnie przedstawić znajomym i ... uciekłam, nie podeszłam do nich. Ważyłam wtedy przeszło 110 kg i miałam upiętego koczka, to wtedy postanowiłam schudnąć.
Dzisiaj mam 41 lat :lol: Mam kochanego męża, nigdy się mnie nie wstydził ... a ja się siebie wstydziłam.
Mam świadomość, że ta moja niska samoocena jest moim wymysłem. Kiedyś tu na forum zadałam pytanie psychologowi co zrobić, by polubić siebie. Odpowiedział, że na początek powinnam znaleźć kogoś bliskiego, kto będzie mi pokazywał moje dobre strony. Niestety ludzie nie mówią sobie nic miłego. Spróbuj kiedyś przysłuchać się temu co ludzie do siebie mówią. Może myślą, że jak wyciągną na wierzch komuś jego wady to ten ktoś będzie nad nimi pracował i stanie się lepszy :?:
A ja mam tych wad sporo. Jestem prawdomówna, mam tendencje do wyciągania tego co złe, nie owijam w bawełnę :lol: z natury jestem choleryczką, reaguje bardzo emocjonalnie, jestem pyskata. Jak mogę temu zaradzić ? Trzy dni słuchałam przykrych uwag na swój temat od jednej pani, mojej sąsiadki. Ona uważała, że to dowcipne, ja pracując nad sobą, aby nie być znowu wiedźmą, uśmiechałam się, ale trzeciego dnia nie wytrzymałam i opieprzyłam ją. Teraz nie odzywa się do mnie, ja wyszłam na totalną wiedźmę, ona na ofiarę, która zupełnie nie wie o co mi chodziło.
Ludzie też często mówią mi "ale jesteś gruba", "ty to masz czym oddychać", "nogę to ty masz" ... Przecież ja to wszystko wiem. Gdyby przez moment się zastanowili, sami doszliby do tego, że ja to już wiem, wiem, że jestem gruba. A słyszę to nawet, albo najczęściej, od ludzi mi nie znanych, w sklepie, w parku ...
Postanowiłam schudnąć :lol: :lol: :lol:
Wy mi w tym pomagacie, Ty, Dorotko
:lol: :lol: :lol:
Jestem mistrzynią w planowaniu sobie dnia, nie pracuję zawodowo więc wszystkim się wydaje, że mam dużo czasu :lol: ale lubię być zajęta więc ...
Jakiego wsparcia potrzebuję :?: Nie wiem. Nie wiem czy potrzebuję :lol:
Nawywewnętrzniałam się :lol: Ale dziękuję Ci, Dorotko za sprowokowanie mnie


:lol:
Pozdrawiam serdecznie. Izabela.

Iza co ty za głupoty wypisujesz, jakie małe poczucie własnej wartości,
pytałas czy ja przytyłam - oczywiście że tak, zaczynam od nowa i nie mam poczucia małej wartości, masz kryzys to zmecz się fizycznie, potem padnij i prześpij go
JESTES SUPER BABKA I TO JEST NAJWAŻNIEJSZE

buziolki :D :D

Izunia :roll:
Dobrze, ze wywalilaś to z siebie :roll:
Nie zgadzam sie z Tobą, bo wcale nie jestes gruba(jesteś zdrowa, nabita, tak by to określił mój teściu), buzie masz śliczną wiec wiem , ze mąż chce się pochwalic jak bardzo ładną ma żonę.
Nie umiem Ci powiedziec, bo pomyślisz, ze cukruje, ale masz budowe gruszki i wiadomo, ze przy tej budowie pupa i nogi są grubsze, ja moze nogi mam szczuplejsze, ale barki, plecy i brzuch mam wieksze od Ciebie :lol: :lol:
Taka jest nasza budowa :roll:
Pewnie, tez chciala bym schudnąć, wazyc 65 kg, ale jestem łakomczuch i chudne, jak nie mam w zasiegu ręki jedzenia, przegryzek, a wogóle to jak mam mało czasu.Wtedy nie mysle o jedzeniu.
Iza, wiem , ze jak bym nie pracowała, napewno bym siedziala więcej w kuchni i jeszcze gorzej byłoby z dietkowaniem :lol: :lol:
Wykupiłam karnet na basen , ale chyba jeszcze w piatek przyjdę , więc przyjedzcie :lol: :lol:
Do zobaczenia w piątek :lol: :lol: , ciekawe, czy Didi przyjedzie, bo w ubiegły Was nie było i Didi tez sie nie pojawila :lol: :lol: , było nas 13 osób :lol: :lol:

Wiesz bo widzisz, że mam jeszcze wiekszą nadwagę.
Postanowiłam to zmienić i wytrwam w postanowieniach.
Zadaję sobie pytanie: Dlaczego ja to sobie zrobiłam, że tak przytyłam ?
Czy zadawałaś sobie takie pytanie? i czy znasz na to pytaniie odpowiedź.

Cytat:

---

Niskie poczucie własnej wartości mam od zawsze, wyssałam je z mlekiem matki, która zawsze kazała mi się porównywać z lepszymi ode mnie.

---

Piszesz, że poczucie niskiej wartosci masz od zawsze.
Skąd o tym wiesz?
Czy przypominasz sobie choć jedną taka sytuację gdy byłaś z siebie zadowolona, dumna, usatysfakcjonowana?
Jeżeli tak to opowiedz o tym.

Iza co do badań, to dzis spytam :lol: :lol: :lol:
Znalazłam ciekawy artykuł o occie jabłkowym :lol: :lol: , tylko nie bardzo rozumiem , co mam zrobić z tym sokiem z jabłek :?:

Kod:

---

Ocet jabłkowy jest nie tylko smaczny, ale też zdrowy, przede wszystkim ze względu na dużą zawartość potasu, który poprawia pamięć, podnosi odporność, wpływa korzystnie na serce. Ponadto ocet z jabłek oczyszcza organizm, poprawia trawienie i wchłanianie żelaza, hamuje apetyt, a tym samym ułatwia odchudzanie. Ocet jabłkowy można przygotować samemu w domu.
Jabłka (ok. kilograma) myjemy, kroimy na kawałki (ze skórką i gniazdami nasiennymi), przepuszczamy przez sokowirówkę. Miazgę wkładamy do kamiennego garnka lub słoja, zalewamy litrem przegotowanej, wystudzonej wody. Dodajemy 10 dag cukru lub miodu. Jeśli chcemy przyspieszyć fermentację, dodajemy również 1 dag drożdży i skórkę z razowca. Naczynie przykrywamy gazą i odstawiamy na 10 dni (kilka razy dziennie mieszamy zawartość słoja). Po tym czasie filtrujemy płyn przez gazę, dodajemy ponownie 10 dag cukru i odstawiamy na 1,5 miesiąca. Następnie rozlewamy do butelek i trzymamy w chłodnym miejscu.

Ocet jabłkowy doskonale sprawdza się w różnych rolach. Pieczeń wołowa będzie bardziej krucha, jeśli surowe mięso włożymy na kilka godzin do zalewy octowej, przyrządzonej ze szklanki octu i 2 szklanek wody. Natomiast ryba włożona do słabego roztworu wody z octem nie zżółknie podczas gotowania. Rybę natartą octem łatwiej jest oczyścić, a przy tym ręce nie łapią nieprzyjemnego zapachu.

---

Masz racje, ze ten ocet odchudza :lol: :lol: :lol:

Iza,

Cytat:

---

TSH to badanie jednego z hormonów tarczycy. Pozwala ocenić czy masz chora tarczyce. Do badania trzeba pobrać próbkę krwi." Napiszcie mi czy to badanie powinnam zrobić ?

---

spytałam , powiedziala, "oczywiście , ze tak"
więc spytałam po co to jest to badanie :lol:
"hormon produkowany przez przysadki, który wykazuje czy jest nadczynność, czy niedoczynność tarczycy"
Do zobaczenia do jutra :lol: :lol:

mam nadzieje ze juz dzisiaj jest lepiej, każda motywacja zeby schudnąć jest dobra, ja tez mam przechlapane na pietrze z sasiadka bo nie znosze jak mi sie ktos na siłe do mieszkania pcha i węszy, nic na to nie poradzisz, ale z tym wytykaniem wad masz racje, jakos łatwiej jest nam ganić niz chwalic, to takie smutne
kiedys kolezanka zwróciła mi uwage że kiedy ona mówi do mnie np. - jaka masz fajną bluzke , ja odpowiadam - to stara bluzka a powinnam powiedzieć - np.mnie tez się podoba, bardziej jestesmy nastawieni na krytyke i nie umiemy odpowiadać na komplementy ale ja sie ucze

ludzie są okrutni w słowach , szczególnie dla nas i maja z tego jakąś dzika satysfakcje, ja ciągle słysze że się spasłam ( naszczęście nie od mężą) i jest mi wtedy trochę smutno ale zaraz potem humor wraca
mam nadzieje ze tobie tez wrócił

buziolki :D :) :lol:

Iza -
Jak ja doskonale rozumiem o czym piszesz w każdym zdaniu...
Ja też nigdy nie byłam wystarczająco dobra, żeby zadowolić rodziców.
Jak już nie mogli mi mówić, że powinnam mieć "same piątki na świadectwie"
to zaraz znajdowałli jakieś umiejętności, które posiadali inni, a ja nie.
Nigdy nic nie zrobiłam dobrze, żadna moja decyzja nie była właściwa.
Zawsze, to co sobą prezentowali, umieli i posiadali i robili inni /moje rodzeństwo też/,
było "większe, lepsze i ładniejsze".
I jakoś tak było. Nigdy nie zebrałam się w sobie, żeby się przed nimi samymi
na nich poskarżyć. Dopiero w całkiem już dorosłym życiu /byłam już matką/,
kiedy próbowałam się pochwalić naprawdę ogromnym osiągnięciem,
a ojciec nawet nie dosłuchał do końca i zaczął mówić jaki to mój brat jest zdolny,
bo potrafi naprawić ciągnik, nie wytrzymałam, wywaliłam wtedy
wszystkie swoje żale, wytknęłam wszystkie przykrości jakie mnie
niezasłużenie spotykały.
Zebrałam swoje rzeczy, wsiadłam do samochodu i pojechałam do domu.
Mama przyjechała następnego dnia. Jakoś się dogadałyśmy.
Ojciec był obrażony i nie odzywał sie do mnie przez 8 miesięcy.

Teraz wiem na pewno, ze to ich nieuświadomione działanie
i moje ustawienie sie na długie lata na pozycji /na szczęście ambitnego/
chłopca do bicia, spowodowało, że zawsze chciałam zrobić wiecej lepiej
i bardziej interesująco.Całkiem nieźle mi się to udawało i udaje.
Tylko nie wiem dotąd dlaczego utyłam, a raczej dlaczego po ciąży
nie schudłam tylko stawałam sie coraz grubsza. Dłaczego przez tyle lat
nie potrafiłam schudnąć?
W końcu dałam radę i temu. Teraz wiem, że należało to zrobić dawno,
dawno temu. Dlaczego? Poczytaj u mnie od strony 139.

Cytat:

---

Próbowałam dorównywać wszystkim koleżankom, ale jak się domyślasz, nie dałam rady. Wtedy pomyślałam, że mam to wszystko w ... nosie

---

Izo!jesteś jedyna, nieporównywalna, wyjątkowa i fantastyczna.
Twoje piękne oczy, roześmiana buzia i czułe serce razem wołają
"To Ja Iza jedna, jedyna taka na świecie!!!"

niskie poczuce wartości i niestety obce mi nie jest. Zaczęłąm sięgać wstecz pamięcią i jakos nie mogę sobie przypomieć by mama mnie kiedyś za cos chwaliła. Bury i takie tam pamiętam. Smutne. Pewnie miało to wpływ na to, jaka jestem dzisiaj....i nie powiem abym była z siebie zadowolona. Co gorsze nie mam siły, chęci aby to zmienić, choć wiem, że powinnam...Izo jesteś szczęśliwą kobieta - masz oparcie i akceptację wswojej połówce, a to bardzo wiele

opowiem pewną historię
do szkoły przybyla grupa psychologow aby przeprowadzic test na inteligencję.
Przebadano wszystkich uczniow aby ustalić 10- ciu o najwyższym IQ.
podano wyniki, a z biegiem czasu wieść o psychologach zanikła.
Po 30 latach zgłosili się owi badacze i odszukali swoich 10 geniuszy.
Rzeczywiście powiodlo sie im w zyciu. Zostali senatorami , właścicielami wielkich firm, zajmowali wysokie stanowiska, zycie rodzinne ułozone.
No tak powiemy zycie geniusza jest proste i zawsze jest pełne sukcesu.
Tylko okazalo sie że,
ci uczniowie to nie mieli najlepszych wynikow,
ale poniżej przeciętnej :shock: :shock: :shock: :shock:
Sama swiadomość że sa fenomenalni i zachwyt otoczenia sprawił że uwierzyli w swoje mozliwości i osiągnęli sukces.
Tak też jest z nami.

Dorisku, super historyjka :lol: :lol:
Wiara czyni cuda :roll: :roll:

Wyciągam naukę z doświadczenia i chwalę moje dzieci nieustannie. Kiedy przeskrobią coś lub zbroją ponoszą kary, ale zazwyczaj są to konsekwencje tego co zrobili. Ponoszą odpowiedzialność za swoje czyny, ale nigdy nie są porównywane do nikogo, nawet do siebie na wzajem. Na troje moich dzieci każde jest inne. Piotrek to ścisłowiec, matematyczny mózg, a Ola to artystka plastyk. Jak mam ich porównać :?: I kiedy słyszę od Piotrusia "mamo jaka ona jest głupia" odpowiadam "nie jest głupia tylko inna, bo każdy jest inny." Dzisiaj wiem, że jestem niepowtarzalna i wcale nie gorsza od innych, ale to jest teoria, którą znam. Gorzej bywa z uczuciami. Wciąż czuję się gorsza od pracujących zawodowo, zadbanych i wygadanych kobiet, mimo, że po pierwszych dwóch zdaniach widzę często, że wcale nie są mądrzejsze ode mnie :lol: Dzisiaj wychodzę powoli z wielkiego dołu w jakim się znalazłam. Mimo, że wciąż nie potrafię kupić sobie drogiej sukienki w normalnym sklepie to przynajmniej chodzę regularnie do fryzjera :wink: Jeszcze jest wiele takich rzeczy, które nie opłaca się robić dla mnie, bo dla mnie nie warto ... Jest ciężko, szczególnie jak się się zaczyna o tym myśleć :? Teraz kiedy rozmawiam z moją mamą i wciąż słyszę "zobacz jak ona to robi ..." potrafię już odpowiedzieć, że nie interesuje mnie "jak ona".
Tymczasem w poniedziałek rozpoczynam dietę kopenhaską jak tylko dowiem się co to jest befsztyk ... :lol:
Dziękuję Wam za te zwierzenia, jest mi dużo lżej jak się Wam powyżalam, nawet nie wiedziałam jak bardzo mi to pomaga.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie. Izabela.

Befsztyk to plaster polędwicy wołowej rozbity i usmażony na patelni na oleju na ostrym ogniu doprawiony do smaku. Ja robiłam z piersi indyczej.
czyli befsztyk to tak jak kotlt schabowy tylko bez panierki. mięso wieprzowe ma więcej kalorii więc polecają wołowa polędwicę.
:D :D :D :D powodzenia na kopenhaskiej
:D :D :D :D dasz radę
:D :D :D :D jesteś tego warta
:D :D :D :D marzenia się realizują

Banner flashowy

czy mógłby ktoś pomóc? :wink:

powodzenia na kopenhaskiej :) gubi ładnie kilogramki

Dzisiaj rozpoczynam kopenhaską :lol:
U nas w Świdnicy ciągle pada, martwi mnie to bardzo, bo Agatę mam na kolonii, a mamę z Olą wywiozłam nad morze :?
Wypiłam kawę i zastanawiam się jak ugotować zmielony szpinak z mrożonek, niestety dysponuję tylko takim :? Na befsztyk kupiłam pierś z indyka, nie wiem czy musi być z wołowiny, czy może być z indyka :?:
Póki co mam zamiar nadrobić zaległości w prasowaniu, bo co robić jak pada :(
Pozdrawiam wszystkich. Izabela.