-
Pazerko przeczytałam- ale i tak wiedziałam ,że racja jest po naszej stronie.
Ja wychodzę z założenia ,ze jak mogę coś zrobić sama to robię ,nawet jak mi podadzą na złotej tacy to z niedowiarstwa nie wezmę.
A jak już mam na to wydać pieniądze ciężko zarobione przez męża/ ja nie pracuje/ to zapala sie czerwone światełko i świeci aż znajdę inne rozwiązanie. Wolę sobie kupić jakiś zbytek do domu lub do ubrania. Właśnie jestem cały czas na etapie gromadzenia garderoby bo po 28 kg musiałam kupować wszystko nowe od majtek po inne bardziej widoczne rzeczy.To moja pierwsza zima w chudszej wersji.
Co do białek to ja nie przykładałam zbyt wielkiej wagi do nich . Z początku samo liczenie kalorii było dla mnie trudne, bo najpierw jadłam a potem liczyłam, za to teraz z nawyku co nie wezmę do ręki to najpierw myślę ile to ma kalorii a potem z czym to zjeść.
Pozdrawiam i trzymam kciuk .
Ania
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki