witaj Pazerko -no to gratuluje pięknej talii - widze ,że jestes coraz bliżej szcześcia .
z tą dieta niełączenia jest ok.. tez tak staram sie trzymac -bo jedyny z niej pozytek ,że chociaz nie tyje --ale o schudnięciu nie ma mowy --bo jednak przekraczam
limit kaloryczny . grilki tez zaliczałam -ale bez chlebusia no i z piwkiem baaaardzo
uwazałam -chociaz to niesamowicie trudne -bo przy takich spotkaniach
to wódeczką nadrobiłam-tłumaczyłam sobie tym ,że ma mniej weglowodanów
![]()
Zakładki