Hej Kobietki
Piszę po raz kolejny może tym razem uda mi się umieścić post. Nie wiem co się dzieje, z tego co widzę nie ja jedna mam z tym problemy. Ostatnio tyle napisałam i wszystko przepadło tym razem piszę w Word i w razie czego będę mogła skopiować
Tak dziś sobie pomyslałam patrząc na liste zakupów co ja tak naprawdę robię, przypuszczam nie ja jedna. Szykujemy zwykle tyle pyszności że w głowie się nie mieści i tak naprawde zamiast odpoczywać w Święta jestesmy zmęczenie przejedzeniem. Listę zakupów zmiejszyłam i w tym roku mniej szykuję. Mam też już zaplanowane menu dla siebie, warzywka i mięsko gotowane . Szykuję tylko tyle aby na Święta było i ewentualnie dwa dni po nich, w sumie będziemy sami w domku tylko mama przyjedzie to nie ma sensu szykować jak na wesele a zwykle tyle szykowałam.
Uswiadomiłam sobie dziś ile ja jadłam, lodówka pełna zawsze takie zakupy robiłam a tu prawie nic nie ubywa, ja od 3 dni staram się trzymać SB, czyli wniosek to wszystko sama pochłaniałam . Muszę Wam powiedzieć że na tej diecie bardzo dobrze się czuję, nie dokońca jeszcze ją zgłębiłam ale wytycznych IG staram się trzymać.
O dziwo czuje się doskonale zmęczenie znika i mam chęć do życia, jestem bardziej ruchliwa
Ważyć miałam się co tydydzień niestety z wagą się zbyt zaprzyjażniłam i robię to codziennie już jest mnie mniej o 2kg ale suwaczek zmienię dopiero w sobotę po tygodniu dietkowania oby wagi więcej ubyło

Krysialku szczuplusia fajnie brzmi , ale chyba najpierw to bedę normalnie puszysta

Luna dziękuję za życzenia