Wstyd wstyd
Przeglądałam to forum kilka razy, ale takiego grubasa jak ja nie spotkałam. To dobrze, widać jedać jestem wyjątkiem, ale prawdę mówiąc nie wyjątkiem tylko chyba odważną. Nadwaga zawsze mi towarzyszyła, różne rózniaste sposoby zawiodły. Nie marzę by być szczupła ale chcę normalnie wyglądać, normalnie żyć, i nie chcę by syn się mnie wstydził. Pagnę normalnie, z zadyszki wejść do mieszkania, robić zakupy dla puszystych a nie grubych, iśc na spacer, założyć buty i bez pomocy wykąpać się. To wydaje się nie wiele a mnie sen z oczu spędza. Nie lubię słodyczy, to wynik jak nic piwa i pizzy, które uwielbiałam
Powiedziałam dość, dieta 1000 kcl mam nadzieję efekty przyniesie. Proszę o wsparcie i rady jak walczyć z głodem, diety cód już nie wierzę
Pozdrawiam Kaśka
Zakładki