Strona 1 z 17 1 2 3 11 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 162

Wątek: Gruba_ja wsparcie i pomoc potrzebna zaczynam od 143KG

  1. #1
    nonka0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie Gruba_ja wsparcie i pomoc potrzebna zaczynam od 143KG

    Wstyd wstyd
    Przeglądałam to forum kilka razy, ale takiego grubasa jak ja nie spotkałam. To dobrze, widać jedać jestem wyjątkiem, ale prawdę mówiąc nie wyjątkiem tylko chyba odważną. Nadwaga zawsze mi towarzyszyła, różne rózniaste sposoby zawiodły. Nie marzę by być szczupła ale chcę normalnie wyglądać, normalnie żyć, i nie chcę by syn się mnie wstydził. Pagnę normalnie, z zadyszki wejść do mieszkania, robić zakupy dla puszystych a nie grubych, iśc na spacer, założyć buty i bez pomocy wykąpać się. To wydaje się nie wiele a mnie sen z oczu spędza. Nie lubię słodyczy, to wynik jak nic piwa i pizzy, które uwielbiałam
    Powiedziałam dość, dieta 1000 kcl mam nadzieję efekty przyniesie. Proszę o wsparcie i rady jak walczyć z głodem, diety cód już nie wierzę
    Pozdrawiam Kaśka

  2. #2
    Awatar misiala
    misiala jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    14-11-2005
    Mieszka w
    Toronto
    Posty
    1,291

    Domyślnie

    witamy serdecznie nowa odchudzaczke dobrze ze przylaczylas do nas tu wspieramy sie jak mozemy,a to naprawde pomaga
    Ja polecalabym Ci diete SB,nie bedziesz na niej glodna,a to najwazniejsze,poza tym uczy dobrych nawykow wiele dziewczyn na tym forum zaczyna ta diete po swietach to moze sie do nich przylaczysz
    zycze Ci wytrwalosci i wierze ze sie uda, bo musi
    pozdrawiam

  3. #3
    nonka0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dużo czytałam o tej diecie bardzoi chętnie się przyłaczę. tak bardzo cięźko zmienić nawyki żywienioe Pozdrawiam

  4. #4
    Gruba 66 Guest

    Domyślnie

    Monka, siostro w niedoli
    Rozumiem Cię doskonale, ja ważyłam 110 kg i też wstydziłam się, uciekałam na przykład przed nowymi znajomymi męża ... Schudłam tu na forum, zamieniłam nałóg jedzenia na uzależnienie od tego czata Ale wychodzi mi to na zdrowie. Sama zobaczysz jak będzie fajnie jak polecą pierwsze kg
    Na początek oddziel węglowodany od białka, patrz dieta Diamond i nie wydaje mi się mądre zejść od razu do 1000 kcal. W naszym wieku chudnąć trzeba powoli, bo inaczej cała się pomarszczysz. Cieszę się, że jeseś z nami. Pozdrawiam serdecznie. Iza.



  5. #5
    Guest

    Domyślnie

    Witam serdecznie Monko
    Najważniejsze, że postanowiłaś odchudzić się. Najważniejsze to wytrwać w postanowieniu i być cierpliwą. Wszystkie cud diety, które dają szybkie efekty są zgubne - problem bardzo szybko wraca - zaczyna się efekt jo-jo.
    Najważniejsze, że masz dobre motywacje . Wierzę, że Ci sie uda.
    Moja rada to - nie tylko dieta ale także ruch. W twoim przypadku spróbuj jak najwięcej spacreować. Narazie ile dasz radę. Powoli będziesz coraz sprawniejsza. Będę śledzić Twoje postępy i trzymać za Ciebie kciuki.
    Pozdrawiam

  6. #6
    kwiatek432 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    22-09-2005
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witaj wśród nas.
    Bardzo cieszę się, że odważyłaś się przyłączyć do nas. To był bardzo trudny krok, a już go pokonałaś, więc myślę, że reszta pójdzie jak z płatka.
    Na pewno nie będzie łatwo. Niestety. Ale pisz, co Ci w duszy gra, co Cię boli, na pewno znajdziesz tu bardzo duże wsparcie.
    Zawsze w grupie łatwiej rozwiązać jest każdy problem.
    Ja myślę, że na początek tj. do świąt staraj się trzymać nie 1000 kcal, a 1800 kcal. Wiem, że to dużo. Ale po dwóch tygodniach zmniejszysz do 1300-1500.
    Jeśli będziesz miała ochotę, to przyłączysz się do SB. Nie będziesz chodzić głodna i co zatem idzie rozdrażniona. Zaopatrz się też w wagę i waż ile zjadasz. Później sama będziesz wiedziała, ile to waży i co masz zjeść.
    Nie możesz odchudzać się zbyt gwałtownie, powoli, a wszystko będzie na miejscu. Zwłaszcza skóra będzie potrzebować dużo Twojej pielęgnacji.
    I na początek, spaceruj, ile możesz. Najpierw marsz powoli, potem szybszy. Po jakimś czasie dołączysz lekkie ćwiczenia.
    Ja jestem dobrej myśli i wierzę, że uda Ci się. Tylko na to potrzebny jest czas. Na swoją wagę pracujemy latami i latami musimy ją gubić.
    Życzę Ci na początek wytrwałości i pogody ducha. Pozdrawiam

  7. #7
    nonka0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam koleżanki
    Bardzo dziękuję Wam za słowa wsparcia bardzo są one potrzebne, tak ciężko jest zacząć.
    W zasadzie zaczełam nie tak jak powinnam , na poczatek powinnam się przedstawić.
    Na imię mam Kaśka mam 37 lat, ważę 143kg wzrostu mam 162cm. Możecie sobie wyobrazić wyglądam jak beczułka . Z nadwagą walczyłam już nieraz z różnym skutkiem, był moment że udało mi się schudnąć 20kg niestety wróciło to po tym jak uwierzyłam że moge schudnąć i przestałam pilnować diety. Musze się przyznać na początku zeszłego roku waga moja osiągneła zastraszający wynik wskazówka pokazywała 156kg.
    Zawsze należałam do grona puszystych ale nie ekstremalnie otyłych, mam duże skłonności do tycia. Wiem nie jest to usprawiedliwieniem, bo to jak teraz wyglądam to tylko moja zasługa. Podpowiadacie mi dziewczyny ruch wiem o tym ale uwieżcie mi poruszać się przy tej wadze jest ogromnie trudno. Pracuję w domu, praktycznie cały czas spędzam przy kompie tego wymaga moja praca. Na zakupy zwykle wyjeźdzam raz na tydzień, spacert krótki w weekend. Chciałabym więcej przejść, dłużej pospacerować ale kręgosłup i nogi wysiadają. Nie zrozumcie mnie źle nie chcę się uzalać , tylko chciałabym abyście mnie poznały, skoro zrobiłam ten pierwszy krok i zarejestrowałam się tu.
    Czuję, że to moja ostatnia szansa obserwowałam forum od jakiegoś czasu i podziwiam Was tyle udało Wam się zrzucić i pozbyć tego tłuszczu.
    Troszkę zbita jestem z tropu bo myslałam że dieta 1000kcl będzie dobra, ale macie rację. Dziś zaopatrzyłam się w książkę o SB chciałabym jutro zacząć, mam nadzieję ze mi się uda, musi się udać, bo przecież w tej chwili i o zdrowie moje chodzi, a muszę być zdrowa mam wspaniałego syna i cudownego męża, którzy napewno woleli by mieć mamę i żonę podobną do kobiety a nie do monstrum.
    Będę wdzięczna za wsparcie.
    Wybaczcie mi dziś już nie poodwiedzam Waszych topików ale jutro napewno to zrobię i chętnie poznam Was.
    Spokojnej nocy
    Kaśka

  8. #8
    nonka0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Dla samej siebie zmienię suwaczek na wagę początkową z zeszłego roku, zawsze jakaś motywacia i wstręt do powrócenia do ekstremalnej wagi

  9. #9
    Awatar Klubowiczka
    Klubowiczka jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    05-03-2006
    Mieszka w
    Gliwice
    Posty
    302

    Domyślnie

    Witaj !!
    Wpisałam Ci sie do drugiego wątku,ale przekopiuję to wszystko do tego.Rozumiem ,że zostaniemy na tym watku.

    Witaj Nonka na forum !!
    Ważne ,że się zdecydowałaś,ten krok jest najtrudniej zrobić.Sama wiesz ,że jak nie zawalczysz sama o siebie to nikt tego nie zrobi za Ciebie.Dziewczyny maja rację lepiej zacząć od 1700 kcal a potem stopniowo to zmniejszać.Powiem Ci z mojego dośwaiadczenia co akurat jest dobre dla mnie.Ja jem bardzo małe porcje ,ale podzielone na 5 posiłków.Ale to naprawde są bardzo małe porcje.Dzięki temu skurczyłam już sobie żołądek i nie ciągnie mnie do jedzenia ,a zwłaszcza do słodyczy.Nie stosuję jakiejś konkretnej diety ,ale jem mało kaloryczne potrawy,zero słodyczy.Dam Ci przykładowo jak wygląda mój jeden posiłek.
    tost pełnoziarnisty z plasterkiem sera żółtego ,kawałeczek papryki i liść sałaty
    lub
    jedno jajko ,pomidor
    lub
    malutka miseczka jogurtu naturalnego z dwoma łyżkami muslli
    lub
    dwie łyżki owsianki z 1/3 szklanki mleka
    To są przykładowe moje śniadania i drugie śniadania.Nie chcę Cie tu zanudzać moim jadłospisem.Mam zasadę ,że na raz jem bardzo mało,nie popijam niczym .Dopiero po godzinie wypijam herbate lub jakieś ziółka.Na mnie to działa.Chudnę pomału ,ale waga mi spada.
    Pozdrawiam Cię serdecznie i życzę powodzenia.
    Tu walczy Klubowiczka



    Początek diety 05.11.2012 ( 40 lat - 170 cm - 91 kg )

  10. #10
    nonka0 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    04-04-2006
    Posty
    0

    Domyślnie

    Klubowiczko dziękuję
    Wszystko dla mnie teraz czarna magia, wiem jedno musze zmienić nawyki zywieniowe. A to jest bardzo trudne, spać nie mogę poczytam jak Wy sobie radzicie

Strona 1 z 17 1 2 3 11 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •