POZDRAWIAM KRYSIALKO.POWALCZYMY RAZEM PROPOZYCJA U MNIE
NA WĄTKU. I TAK WAŻYSZ MNIEJ NIŻ JA BO MNIE DOSZŁO KG.
ŻYCZĘ POWODZONKA.
http://bajbet.com/gify/images/koty/koty064.gif
Wersja do druku
POZDRAWIAM KRYSIALKO.POWALCZYMY RAZEM PROPOZYCJA U MNIE
NA WĄTKU. I TAK WAŻYSZ MNIEJ NIŻ JA BO MNIE DOSZŁO KG.
ŻYCZĘ POWODZONKA.
http://bajbet.com/gify/images/koty/koty064.gif
:D krysialko, zgadzam sie z toba, tez bym tak odpowiedziala bratanicy,moje chlopaki to tylko kursuja miedzy TV,komputerem, a PS, :roll: :evil:
Agannaa ja wten sposob wlasnie przytylam przez wakacje,cholerka...Cytat:
skutecznie schudnąć można tylko mimo chodem i przy okazji.
pozdrawiam :D :D
Dziewczyny w Polsce szczuple ? Hmm, ja mam inne wrazenia, dzis chodzilam troche po Alfa centrum i przygladalam sie babkom i musze powiedziec, ze takich chudych badyli to raczej malo , w wiekszosci babki ( nawet bardzo mlode) mialy troche tu i tam i wcale z tym zle nie wygladaly . I nie wstydzily sie swoich brzuchow , chodzily w spodniach biodrowkach i przykusych bluzeczkach i mialy swietny humor !! I chyba o to chodzi !! A jak sie komus nie podoba to wypad :wink: Nawet juz w sklepach dla chudych mozna coraz czesciej zobaczyc rozmiary 40-46 .
Pozdrawiam !!
popieram Sibe, nie chodzi o to aby być zasuszonym ale o to aby mieć tu i ówdzie ale w miarę,
ja też mimochodem przytyłam 10 kg , natomiast mój znajomy lekarz mówi że całe odchudzanie nie jest w brzuchu tylko w głowie, jak sobie poradzimy z głową ( przyzwyczajenia zmienimy, itp) to reszta pójdzie gładko, pewnie ma rację
pozdrawiam
pzdr serdecznie :)
witanko
Ja dzisiaj całe popołudnie papryke do słoików robie -narazie 18 szt
kupie jeszcze jedna siate papryki -i będe znpwu jutro miała zajęcie.
niby dietkowałam -ale znowu trudno mi zliczyc ile pożarłam papryki
skoro o tej porze głodna nie jestem to znaczy ,że za duzo :oops:
Misiala -a co to PS??? :?
Siba -ja same szczupłe dziewczyny widze -a i w butikach i obówniczych
wszysstka produkcja to pod szczupłe młode dziewczyny .
Nawet jak widze ładny sweterek -to niestety -króciutkie i wąziutkie.
widocznie producenci uznali ,że starsze roczniki maja swoja siec
domów mody[czyt peweksy] -
Luizek -oczywiście ,ze wszystko mamy w głowie --ale na biodrach widać .
hiii --no to ja z toba startuje -ale wiedz o tym ,ze te ostatnie kilogramy to
najtrudniej zrzucic.
Aganko za jód juz dziękujemy a co do odchudzania -to my weteranki
mamy za swoje --metabolizmy rozchwiane i po kazdym ciachu kilo w góre .
Beatko -a ja znam tylko siebiea te wszystkie naokoło tylko mówią ,ze sie odchudzają
ale chyba w przerwie między posiłkami .
No -mój rocznik juz śpi -robie przerwe na konsumcje :D
dobranoc
Hej hej :D
Krysiałku papryka ma tylko 290 kal w 1kg,możesz jeść do woli ,bo i tak takiej ilości nie pochłoniesz
Zyczę dobrej pracy
Dzien dobry :) :)
Wlasnie sie zarejestrowalam i chcialam sie Wam przedstawic z nadzieja,ze przyjmiecie mnie do swojego grona Odchudzaczy 8) 8) .
Mam na imie Gosia,wprawdzie 40 lat ukonczylam relatywnie niedawno,bo 10 m-cy temu 8) 8) ,ale juz podpadam pod ten temacik :wink: :wink:
Jestem w miare szczesliwa mezatka od lat 11 i matka dosc temperamentnej corki w wieku lat 8-nie wiem,czy to u Was ma jakies znaczenie,ale lubie sie przedstawic pelnym zdaniem 8) 8) :) :)
Wlasnie od urlopu naszego doszlam do wniosku,ze dosc dlugo (ponad 6 lat) "pielegnowalam" swoje kilogramy i trzeba cos z nimi w koncu zrobic.Zaczelam przybierac tak bardzo stopniowo przez ostatnie prawie 6,5 roku (po zmianie pracy na calkowicie siedzaca),ale juz mam tego dosc,bo teraz waze wiecej niz przed samym porodem i jesli cos z tym nie zrobie,to za dwa lata dobije do ??????100???
Znalazlam te strone i pomyslalam,ze to jest swietna rzecz,takie Forum wspomagajace sie nawzajem we wspolnej w koncu walce.
W zeszlym roku przez ponad 4 m-ce robilam Weight Watchers i schudlam 6 kilo,ale jak zaprzestalam liczenia punktow,to znowu zaczelo narastac.
Jutro ide znowu na spotkanie WW i mam nadzieje,ze jesli z kilku stron sie podbuduje psychicznie-to i kiloski beda topnialy.
Ale sie rozpisalam w tym pierwszym poscie. 8) 8) :D :D
Witaj Krysialku,Oj szczera prawda, ja juz sie boje zobaczyc, na ciacho, bo wiem , ze bedzie skonsumowane ,a jak to ciezko zgubic :oops:Cytat:
a co do odchudzania -to my weteranki
mamy za swoje --metabolizmy rozchwiane i po kazdym ciachu kilo w góre
Gosia, powiedz co to jest " robilam Weight Watchers", bo ja nie kumam :lol: :lol: czyzby to ta dieta kosmonautow, co sie punkty liczy :?:
Pozdrawiam :!:
@bewik
Weight Watchers - to dieta straznikow wagi
www.straznicywagi.com.pl
Gosia dziekuje :lol:
Prosze :) :) :)
Jejku,mam nadzieje,ze sie szybko tu znajde i jakos polapie na Forum.
pozdrawiam wszystkich :D
Witam cię Gosia :lol: ,fajnie że jesteś.Połapiesz się pomału ,ja też miałam na początku z tym problemy,a jestem tu od 17 sierpnia,ale już jest ok.Widzę,że mamy takie same zamiary co do wagi :lol:
A gdzie masz swój wątek,bo nie namierzyłam
Cześć dziewczyny,
widzę, że jest nas 3 z tą samą wagą :D . Gosia ja też dopiero zaczynam tu poznawać wszystko - jestem od wczoraj i bardzo mi się tu podoba .
Krysialku
myślę, że nawet tona papryki cię nie utuczy, nie tylko kalorii ale i węgli niewiele.
Swoją drogą jestem ciekawa, jak tę paprykę zaprawiasz, jeśli to nie tajemnica to proszę o jakieś wskazówki.
W gotowaniu i pieczeniu radzę sobie całkiem nieźle ,a nawet powiem nieskromnie - doskonale. Natomiast na temat przetworó litościwie zmilczę, żeby sobie nie psuć humoru.
Właśnie popijam sobie winko, czerwone, półwytrawne, kalifornijskie i broń Bożego nie rozcieńczam. U mnie główa, a raczej jej moc zdecydowanie zależy od dnia. Czasem nie mogę wypić drugiego kieliszka, aczasem podczas dłuższej imprezy wypiam 2 flaszki.
Za mało trenujecie dziewczyny. :wink: :wink:
Co do odchudzania to ja już przestałam cokolwiek deklarować.
Po prostu - autor w poradniku napisał: rób to i to to schudniesz i jak tak robię i przecież muszę schudnąc :D
Pozdrawiam już bez jodu, ale trochę SPA jednak podsyłam jako eliksiru młodości.
witajcie
Ja dzisiaj tez paprykowo -juz mam 30 słoików i zastanawiam sie czy wystarczy.
Aganko -ja robie taka marynate z wody i octu
6 szklanek wody ,1 octu - troche soli ,cukru ,liscie laurowe ,ziele angielskie ,
gorczyca --zagotuje . Potem zalewam papryke pokrojona w ćwiartki ,czy paski -jak wyjdzie . do kazdego słoika lubie dodać po jednej ostrej papryce ,zeby było troche pikantniejsze . --Mówisz,że ma mało węgli -hm...sprawdze ale dziwnie jest bardzo syta
Jak tak to moze troche pomidorom odpuszcze a przerzuce sie na papryke :D
co do wina -to nie wiem dlaczego ale lubie białe.
Wczoraj kupiłam wytrawna sopchie i zmieszałam z porzeczkowym
--noooo..wreszcie da sie wypić -bo mnie troche za słodkie wyszło .
Jutro jedziemy na działke do kolezanki -a w trunki ja sobie wylosowałam zaopatrzenie.
mam literka na 3 kobitki --moze wróce jeszcze trzezwa.
witam was Ewa ,Gosia i Julisia -- już poruszacie sie jak po starych smieciach :D
Gosia masz racje -kilogramy podstepnie i pomalutku nas opasuja
na tyle ,ze człowiek je akceptuje i toleruje -a co gorsza zawsze sie widzi ,ze ktos jest grubszy :?
Bewik -własnie jutro mnie czeka cięzka próba -bo kolezanka juz szykuje
dla nas ciacho ze śliwkami --ło matkooo ..chyba pojade bez sniadania
a rożen :shock:
:D krysialku, znowu imprezka :?: :roll:
milego popoludnia ci zycze, tylko nie przedawkuj, szczegolnie tego ciacha.. :D
pozdrawiam :D
:P No to krysial mamy dzisiaj ten sam problem. U mnie też imprezka -urodziny córki. Ciasto oczywiście jest i chyba sobie nie odmówię, ale mały kawałeczek...a potem a może przed koniecznie muszę poćwiczyś :twisted:
Miłej zabawy :D
No Krysialku - szalejesz. Ale co tam, co się odwlecze to nieuciece.
Na odchudzanie zawsze jest pora.
A tak na marginesie to pracowita z Ciebie dziewczyna, ja do kilku słoików ogórków nie mogę się zebrać, ale nalewkę wiśniową nastawiłam. Bo u mnie niestety popitka na pierwszym miejscu, zakąska może poczekać :wink:
Baw się dobrze i wypij za nasze odchudzanie.
Krysialku, a ja jutro mam imprezke, jak powiedzialam , zeby mnie do jedzonka nie liczyli, to z usmiechem na buzi po cichutku spisek na mnie szykuja :lol: :lol:
Ciekawa jestem jaki :lol: :lol:
I jak tu chudnac :roll: :roll: :?:
Jaki watek?? i gdzie go powinnam zrobic???Cytat:
Zamieszczone przez julisia42
Dzieki dziewczyny za mile powitanie. :D :D :D
Cześć Dziewczynki, :D
Gosiu większość forumowiczek ma założone swoje własne pamiętniczki, które prowadzą na bieżąco, ale to nie jest obowiązek tego forum , dlatego np ja zagościłam na stałe u Krysialki, a ona , cudowna gospodyni :D mnie nie wyrzuca. Nie tworzę własnego , bo wciąż brak mi czasu na systematyczne prowadzenie- wolę na to konto poczytać u innych a u Krysialka jestem rezydentem :twisted:
Jeśli chodzi o winko, to mnie tam Krysiu wszystko jedno byle wytrawne lub polwytrawne- ze względu na kalorie i ono wtedy specjalnie nie tuczy- sprawdzalam :wink: Staram się dietkę trzymać- przede wszystkim owoce i warzywka, ale brak mi ruchu, chwilowo zamknęli basen, a w domu się trudno zmobilizować. Pozdrowienia dla wszystkich i dużo wytrwałości :D
Dzieki za info,postaram sie na dniach zalozyc taki dzienniczek,tak jak pisze musze sie rozejrzec i zapoznac ze wszystkim i potem poleci :D :D ,mam nadzieje,ze wraz z kiloskami :wink: :wink: :D
Krysialku pozdrawiam oj te imprezki :D
No Krysiałku życzę wytrwałości na imprezce :!: ,ciasto ciastem,ale winko też kaloryczne :!: .Gosia swój wątek fakt,nieobowiązkowy,myślałam,że znależć nie mogę.Jak to dobrze,że narazie imprezek 0,najbliższa w pażdzierniku 20 rocznica ślubu,ale może jeszcze schudnę do tego czasu :?: :lol:
O Krysial. To ciezkie chwile przed toba , to nie tylko bez sniadania , ale i nastepnego dnia szlaban :wink:
witajcie
Ja juz po imprezce - -wole nie wymieniac co zjadłam ale ze śliwkami i plackiem śliwkowym troche przesadziłam . coprawda zrobiła dobrutenki bo mało dała cukru więc pozwoliłam sobie na trzy kawałki . No ale gril i alkochol .
Koniec -jutro będe wodnikowac bo brzuch mam jak balon
Bewik takiego placka upieke jak będe w Bielawie -teraz bedzie mniej luda więc my sobie posiedzimy przy pifffku :D
matkamafii ja myśle ,ze my tu będziemy do 100 lat sie odchudzać -
tez dawniej myslałam ,że kazda powinna miec swój watek i mineło chyba z pół roku zanim nauczyłam odnajdywac siebie i wpadac na cudze wątki -byłam całkowicie doopowata . ale to były moje pierwsze kroki z kompem :D
Beatka -jaka tam pracowita -jak wróciłam do domu to ciagle mam jakieś wyjścia załatwiania -nawet okien jeszcze nie umyłam - do świat daleko :roll:
naleweczke wiśniowa tez juz sobie nastawiłam -dobrze ,ze mi przypomniałas
juz czas odlać spirytus i zasypac cukrem.
Ewa -a które urodziny ma córunia -- ucałuj ja od nas z okazji tak cudownego swięta
jak ja jej zazdroszcze :D
julisia -to żadna impreza tylko spotkanie starych kolezanek mysmy 30 lat ze sobą przepracowały -wiec jesteśmy dla siebie jak siostry --
nigdy nie możemy sie ze sobą nagadać i wszystkich oplotkowac .
większe imprezy juz w tym wieku coraz rzadziej sie trafiają.
Gosia witaj -taki młodziutki masz peselek???? to szybciutko schudniesz :D
Julisia Ela Misialka -pozdrawiam was chudzinki i zycze wytrwałosci
do juterka
Krysial, moja córcia to już młoda kobieta. Wczoraj strzeliło jej 22 lata. Piękny wiek, ale ona stwierdziła " jaka ja już jestem stara" :D
A wiesz nie, jadłam wczoraj tortu, jakoś tak mi się udało i ogólnie jestem z siebie dość zdowolona.
A Tobie szykuje się cudowne spotkanie koleżanek! No to się nacieszycie sobą , ale pięknie :P
Życzę miłego dnia wraz z dietką.
a i jeszcze- dziękuję za całusy dla córki - ucałowałam :P
Krysialku, wiem , ze nie lubisz tutaj przyjezdzac, bo masz mnustwo obowiazkow, ale fajnie, bo moze sie spotkamy :lol: :lol:
Chyba pojde na te jablka :lol: :lol: :lol:
Ewace,gratuluje silnej woli w zmaganiach z tortem :D
Krysial ja też już dwie dychy pracuję z moimim koleżankami.Fakt że imrezki z nimi są super.Obowiązkowo mamy kulig no i jeszcze coś po drodze,a najfajniejsze,ze bez mężów.Pozdrawiam :D
:D krysialku, ty juz nie kus tym plackiem ze sliwkami :D :D
pozdrawiam :D
Krysialku jak patrze na twoją wage (nawet tę przed odchudzaniem).To myslę kiedy to bylo, chyba w czase studiów - a teraz za kilka dni mam dwudziestolecie od poczatku mojej pracy. Mam chwile zwątpienia czy kiedykolwiek jeszcze uda mi się ważyć 70?
Krysialku zycze udanego weekendowania !! I mam nadzieje ze ten wodniczek sie odbyl ??
Pozdrawiam !!
http://www.gify.nou.cz/kvety2_soubory/106.gif
witajcie kochane dziewczyny
Sibka -wodniczek raczej sie nie udał -ale kalorycznie jako tako 1350
wiesz na grzybach byliśmy ze sąsiadami --to po zbiorach musielismy
troche dzioba w alkocholu umoczyć a potem ,sos grzybowy i same kalorie
do mnie przyszły --ale jutroooooooo....... 8)
Bewik jabłka bierz ile tylko udzwigniesz --bo tam jest duzo za duzo -
ja poszukuje prasy co by mi ich na soki mielił -ale nigdzie takiej znalezć nie moge.
Ewa -to tylko patrz kiedy babcią zostaniesz --mnie jakoś to sie jeszcze nie udało.
Julisia -to sama wiesz ,że ta przyjażń juz zostanie na zawsze -
bo w pracy człowiek półowe życia spędza .
Misialku -nie kusze -tylko wiesz ,ze do odchudzania trzeba mieć siłe
no i jakis wyrzut sumienia zawsze nas mobilizuje :roll:
didi -jeżeli jesteś wyższa ode mnie to jeszcze nie jest tak żle
didi ale nic sie nie martw -w Potugalii tylko tęższa kobiety maja powodzenie
więc wszystkie nas nie wywiozą :wink:
miłych snów
:D krysialku, czyzby na dzisiaj wodniczek przelozony :D
a ja sie nie dalam dzisiaj plackowi ze sliwkami i jestem dumna jak paw :D
milego weekendu :D buziolki :D
Krysiolku
miłego weekendu :lol:
witajcie
z tym wodniczkiem to niezabardzo bo byłam znowu dzisiaj na grzybach
no i zrobiłam kanie ala schabowy -2 sztuki wchłonęłam -ale za diabla nie wiem ile to kalorii ---teraz winkiem sie ratuje bo jestem wykończona
2 wiadra obrałam 5 słoiczków zrobiłam -reszte susze i mroze
ide spać bo dzisiaj nawet nie jestem w stanie cokolwiek nawet poczytać.
Ale bym zjadla kanie ...kurcze ani jednej w tym roku nie trafilam, pochowaly sie . Nie dziwie ci sie Krysialku, nikt by sie nie oparl kaniom , one same to zero kacl a to co na panierce, to przeciez drobiazg . O Jezu , ale mnie skrecilo .....
Oj Krysialku, ja tez zbieram i jem grzyby :lol: :lol:
Wczoraj w lesie posliznelam sie na mokrej trawie i wyrznelam nosem w pieniek :cry:
Dzisiaj nie ciekawie moj nos wyglada :roll: :roll:
Ale grzybki dalej zbieralam :lol: :lol:
Milego tygodnia :!:
witajcie
Troche sie wczoraj załatwiłam na grzybach bo wszystkie kości i głowa ,cały dzien mnie pobolewała --chyba przez to ,ze moje półbuty przemokły i troche zmarzłam w nogi.
Za to dzisiaj wygrzewałam sie na balkonie -razem z grzybami,które pięknie podeschły.
Pogoda wymarzona --oby jak najdłużej słonko nam jeszcze grzało.
Sibka -to dopbra wiadomośc ,ze kanie są niskokaloryczne -ale syte bardzo
rozumiem ,ze panierka -ale sądze ,ze śmiało moga zastapić mięso .
Ja dzisiaj na obiad tez tylko kanie-ale już mam na długo dosyć .
Bewik no własnie w waszych górzystych i lasach jest jednak niebezpiecznie
i jeszcze te powalone drzewa :( bałabym sie tam już chodzić -chyba ,ze drogą .
Masz szczęście ,ze nie sypnełaś sie na jaki wystajacy konar :roll: .
Ja już prawie spakowana -jutro popołudniu wyjeżdzam -do zobaczenia
a was wszystkie dziewczyny serdecznie pozdrawiam i obiecuje wpadac
tutaj jak tylko znajde chwilke czasu.