-
Jolmira
:D :D :shock: Jolmira
Bardzo mi sie spodobało ztymi złotowkami chyba sobie kupie skarbonke ,
Nie napisałaś czy nabrałaś tłuszczyku po odchudzaniu ,czy tak jak ja
co rok kilogram . niby uważałam na jedzenie ,ale drobne wyskoki ,przyjęcia
kawusie ,drinki . :wink: Niby niewiele ,nawet po gramie na tydzień
Sadełko to taki nieproszony cichy podstepny ,pozwala nam dobrze wyglądać ,
a żenuje :oops: :oops:
Szane jak zdrówko ????,czy czujesz sie już choć troszke lepiej???
Teraz to już naprawde musze lecieć ,zajrze pojutrze jak tylko znajde chwilke czasu
,bo to naprawde szmat drogi odemnie . ale lece na piechote :D :D :D :D
Moja waga narazie bez zmian ,choć tutaj elektroniczna jakby dodawała :( :(
Trzymam sie 1200 cal ,dzień wodnika :oops: :oops: ,troche truskawkowo
winnie, wszystko sie unormuje jak wroce do domu bo tu za duzo pokus :(
do napisania pozdro...
-
Czesc dziewczyny :lol: :lol: :lol:
Krysial i Czarna swietnie, ze mozecie wypoczywac poza miastem.
Ja niestety bede cale lato spedzala we Wroclawiu ale na szczescie mam dzialke na ktorej bede sie relaksowac.
W przyplywie euforii urlopowej nie zapominajcie o liczeniu :wink: ale bez przesady :lol: :lol:
Jolmira i Kiki witam was serdecznie i zapraszam do wspolnego spaceru po zdrowie :lol:
Mam nadzieje, ze zostaniecie z nami do uzyskania wymarzonej wagi i podzielicie sie swoimi osiagnieciami :D :lol:
Moim najwiekszym problemem jet niechec do cwiczen :cry: jak narazie ograniczam sie do 10, 15 min i mam dosc :oops:
Dzisiaj wymyslilam sobie cos na pocieszenie. Przyjdzie moment,ze waga zacznie troche wolniej spadac wiec ja zabiore sie wtedy za rowerek i efekt bedzie murowany :wink:
Szane co ty robisz, ze spalasz tyle w ciagu doby nawet teraz jak jestes troszeczke unieruchomiona :?: az milo czytac twoj bilans :lol: napisz cos o tym moze i ja wreszcie sie rusze :oops:
Do napisania PaPa :lol: :lol: :lol:
-
I znowu ta słaba wola. Kupiłam dzieciakom walefki i sama też jednedzjadłam. Nie pomogło wypicie 2 szklanek wody i kalarepka Princessa i tak wylądowała w końcu w moim żołądku. Chyba muszę przestać kupować słodycze to nie będzie mnie kusiło.
-
Jolmira, Kiki witajcie :D , rozgoście się na dłużej, grupa motywuje, brzmi jak slogan, ale to nie puste słowa, to sprawdzona prawda :!:
Elach te 10,15 minut na początek to już bardzo dobrze, ważne jest żeby stało się to przyzwyczajeniem, żeby robić to codzienne.
Jeśli chodzi o spalanie, podam ci dwa adresy, poczytaj :!:
http://forum.dieta.pl/forum/viewtopic.php?t=53000
http://ww1.dieta.pl/dietaofWeek.asp?id=390
jak widzisz w moim spalaniu nie jest uwzględniony żaden dodatkowy ruch tylko spalanie podstawowe i siedzący tryb życia.
Muszę się jednak odrobinę pochwalić :oops: , nie daję się, zaczynam spacerować, powolutku ale zawsze, z każdym dniem musi być lepiej :twisted:
cieplutkie pozdrowionka
szane
-
Szane, skorzystam z rady i będę częściej tu zaglądać. :D :P Może właśnie takiej motywacji mi potrzeba. Przed chwilą skończyłam robić dzieciom śniadanie i tak się spieszyłam na forum, że zjadłam tylko małą kromeczkę (a potrafię o wiele więcej) i już do komputera. :lol:
-
Poradźcie jak sie zmobilizować. Z paleniem sobie poradziłem a z jedzeniem nie potrafię :oops:
Jak tak dzej pójdzie to to wskazówka na wadze przesunie sie w prawo a nie w lewo. A tego naprawdę bym nie chciała. :cry:
-
Kiki
Spokojnie, początki zawsze są trudne, nie rzucaj się na drastyczne ograniczenia, powoli obniżaj ilość i kaloryczność jedzonka.
Musisz dać organizmowi trochę czasu na przyzwyczajenie się do mniejszych porcji.
Nagłe ograniczenia zwykle kończą się napadem na lodówkę i kacem psychicznym.
Powoli , krok po kroku i zobaczysz jakie fajne będą efekty :lol:
Trzymam za ciebie kciuki mocno, mocno, napewno osiągniesz swój cel :lol:
Pozdrowionka dla wszystkich, jak wam idzie :?: (też macie kłopoty z netem, że was nie widać :?: ) Urlopowiczki oczywiście usprawiedliwione.
Trzymajcie się dzielnie :!:
buziaki
-
Szane dzięki za wsparcie, właśnie wróciłam ze sklepu i zamiast batonika kupiłam truskawki :D
Ale zjem je tym razem bez cukru i śmietany. Ciekawe czy wytrzymam do obiadu bez podjadania :?
-
Czesc wszystkim :lol: :lol: :lol:
Szane dzieki za informacje o spalaniu :D zaczynam liczyc wedlug metody podanej przez ciebie :lol:
Kiki papierosow nie pale od 8 lat. Nie planujac tego przestalam palic z dnia na dzien, znajomi podziwiali mnie za silna wole :lol: Ja sama niewiem jak to tlumaczyc ,przeciez jezeli mialabym silna wole to ograniczalabym slodycze i dzisiaj nie byloby problemu z sadelkiem :wink:
Kazdy potrzebuje bodzca do podjecia decyzji, ocknelam sie wchodzac na to forum.
Poczytalam sobie jak wiele osob ma taki sam problem jak ja i wspierajac sie wzajemnie osiagaja niezle efekty :D :D
Dzisiaj moge powiedziec, ze dzieki nim waze 78kg a 6.06.04 bylo 83kg :!: mam nadzieje, ze tym razem uda sie i mnie i tobie dlatego namawiam cie do czestego odwiedzania nas i dzielenia sie swoimi zwyciestwami i malymi grzeszkami tez :lol:
Jolmira chyba sie nie poddalas :!: :!: :!:
Trzymajcie sie dziewczyny i pamietajcie o poniedzialkowym dniu Wodnika /nic nie jemy tylko pijemy/ :lol: :lol: :lol:
Do napisania PaPa :lol: :lol: :lol:
:lol: :lol: :lol:
-
Witajcie, dziewczęta, zaraz idę na wesele, trzymajcie kciuki, żebym tego wesela nie musiała odrabiać przez najbliższy tydzień ,albo i dwa. Pozdrówka - batorek