Wersja do druku
:D :D :D :D
kociamama ,witam cie --mnie 2 tygodnie temu podrzucono ślicznego -kotka
-ale moja stara kociczka sie tym podrzutkiem zajęła --
sa urocze ---karmi go -ciekawa tylko jestem czy naprawde ma mleko ??
wiosną jej kocięta pozdychały [ja wymyłam szamponem od pcheł :( :( ]
Witaj Krysiul, dawno Cię nie było, gdzie się podziewałaś?
A te kocięta to pozdychały, bo je wymyłaś szamponem do pcheł? :wink: Znaczy, wiem, że nie , ale tak też by można Twoją wypowiedź zrozumieć :wink:
Te badziewia, których nie można wyrzucić są okropne, skąd ja to znam?
A jak Ty wrócisz to ja wyjadę :cry: O!
Pozdrówka - batorek
Witajcie :D
Jak czytam to dużo tu kocich mam. Ja oczywiście też mam kota-kocura,śliczny czarny i szczupły :x. W przeciwieństwie do mnie -blądynka -puszysta. :oops:
Co do prac ogródkowych to też juz mam dość urodzaju - co z tym robić :?: :?:
A co do dietki to OK. dalej bezstresowo :D :D pozdrawiam
:D :D :D
Batorku ,właśnie :( :( ,chociaż weterynarz mnie zapewniał,że to szampon dla kotów :(
Po prostu ,kota nie da sie wykąpac -bo zaraz sie zlize :o
cokolwiek by to bylo --chemia szkodzi :( --wrócisz jak laseczka :D i będziemy ci zazdrościć :D
Matko , :D do tej pory was czytałam :D ,jestescie wspaniale :shock: :shock:
witam nowe sympatyczne buziaczki-- :D :D ---napewno wam sie uda -
abyśmy sie razem wspierały ,bo jak tylko was na chwile straciłam z oczu-
to zaczełam sie zapominać :( :( --tutaj nawet nie wiem jaki dzień tygodnia :(
Czarna --rozumiem cie ,ja też tu mam naloty rodzinki --
tylko do pomocy nikogo :x :x Co z tego ,że posiedze,popiwkuje--to tylko pokusy
a potem zarywanie nocy
Szane :D :D :D ,gratuluje -to jesteś juz wolna i lekka :D
Elach --zazdroszcze charakteru no i gratuluje ---od dzisiaj biore sie ostro za diete
bo chyba za dużo jem owocow,mimo ze sie staram ograniczać :oops: :oops:
pozdrawiam was
Joko Ty jesteś laseczka :D :D chyba ,ze chcesz być modelka :D ,
ale masz racje bo każdy odłożony kilogram postarza 8)
narazie --do napisania ,pozdrawiam was serdecznie no i trzymajcie sie szczuplutko
:D :D
Mika ,ja z jabłek robir soki -niesłodze ,pasteryzuje]-właściwie pijemy od ręki
susze zarobiłam balon wina z soku :P
wiśnie drelowane też pasteryzuje [malutko słodze]--mam do placka i deserów
też jako suweniry zamiast czekolady :P :P [zarobiłam balon wina :P
gruszki obrywam niedojrzałe ,rozkładam w piwnicy -będe rozdawała .
węgierki dojrzewają --bede suszyła [drelowane]
wielkie śliwy -rozdam wszystkim chętnym :P
porzeczki ,soki--zarobiłam balon wina :P
to jeszcze nie koniec tej klęski :P :P
Na jesień wytne połowe drzew choćby mieli mnie wydziedziczyć :( :( :(
za tydzień wpadne choćby o kilo szczuplejsza :oops: :oops:
Witaj,Cytat:
Zamieszczone przez krysial
Jeja krysial wykapalas male kociaki??? :shock:
Kociąt poniżej 6 tygodni nie należy kąpać, spryskiwać ani posypywać środkami przeciw pchłom. :(
Mozna stosowac wylacznie specjalne preparaty w postaci kropli, ktore aplikuje się na glowke a potem pilnuje az wyschnie by kociaki nie zlizywaly, inaczej potruja sie.
Mozna wyczesywac rowniez grzebieniem, to najbezpieczniejsza metoda, choc rozumiem, ze w Twoim przypadku bylyby zbyt pracochlonna z powodu ilosci kociakow.
Jeja straszne :(
Hej dziewczyny! :)Cytat:
Zamieszczone przez mika361
hej Kociamamo :)
Ja tez mam 2 koty.
Pomaranczowego(czy cuz takiego) w kolorze to moja znajda Melon.
I Hana - kotka czarno-biala,zielone przepiekne ma oczy i jest cholernie leniwa!
Nic tylko je i spi,je i spi,je i spi......
Co za nudne zycie!!! :o
Krysiu :) :) :)Cytat:
Zamieszczone przez krysial
nareszcie,nareszcie Cie do nas na powrot przywialo!
Wiesz co Ci powiem?
Ze na ten moment to ja tez jem chyba wiecej owocow niz warzyw,tyle...ze tych oowocow to juz za miesiac(czy nawet szybciej) nie bedzie.
Bo nie kupie funta brzoskwin za 2.95$ - chyba musialabym oszalec przedtem!
Sa jablka,gruszki i melony("555 odmian" czy cuz) i sa warzywa.
Wiec wtedy beda dozywiala sie surowa kalarepka(mniam...uwielbiam) i kiszona kapucha i innymi warzywkami.
Moja waga pokazala mi w ub.wtorek 125 funtow...i mam gleboka nadzieje,ze w nastepny wtorek pokaze mi 2 funty mniej.
Witajcie! Witajcie!!!
Bardzo mi Was brakowało! I są tego skutki, niestety...
Miniony tydzień był tak surrealistyczny, że nie było mowy o jakimkolwiek zdrowym trybie życia. Mieszkałam w ośrodku nad Jez.Zegrzyńskim, obok piaszczysta plaża, pogoda sama wiecie jaka - słoneczny skwar, a ja z budynku mogłam wyjść dopiero o 17/30 - przez 8 godzin dziennie prowadziłam zajęcia dzień w dzień!!! Dopiero w czwartek nasza ekipa się zbuntowała i skończyliśmy o 15/30 - wtedy wreszce popływałam (nawet nie patrzyłam jaka brudna woda!) i posiedziałam na plaży...
Z codziennych ćwiczeń nic nie wyszło, bo byłam tak zmęczona (zajęcia-zebranie-pogaduchy z koleżanką do późnej nocy), że nie byłam w stanie wstawać wcześniej, a o 8 już zaczynaliśmy. Potem już nie było szans.
Jedzenie też nie sprzyjało. Wpwradzie jadłam regularnie 3 posiłki, bez pojadania między, dla mnie i koleżanki było tylko gotowane mięsko, ale zmęczenie sprawiało, że jadłam solidnie. No i pod koniec, dla wynagrodzenia sobie krzywd pozwoliłam sobie 3 razy na lody... Ech...
Teraz patrzę na wagę - oscyluje między 68 a 69 :( No i czuję się okropnie ociężała (wczorajsza jazda w upale też dała się we znaki) Mam nadzieję, że uda mi się szybko wrócić do zdrowego trybu życia, i zjechać z tą wagą...
Cieszę się, że nasze FORUM się poszerza - witajcie nowe dziewuszki! :)
Kociamamo - jesteśmy równolatkami!!! :) Trzymam kciuki za Twoje pływanie :)
Mika - miło Cię widzieć w naszym doborowym towarzystwie :)
Joko - też nie żałuję sobie owoców! Tylko w sierpniu są takie wspaniałe i trzeba to wykorzystać! Po drodze kupiłam pod Grójcem 4 kg gruszek, jablęk, śliwek i brzoskiń. MNIAM :)
Krysial - Ty się nie wygłupiaj z tym wycinaniem drzew - taki sad owocowy to cudo i marzenie. Pryzjnajmniej dla mnei zamkniętej w miejskim betonie...
Elach - jak zwykle jestem pod wrażeniem Twojej wytrwałości i samozaparcia. Czemu ja tak nie potrafię?!
Szane - i za Tobą się stęskiniłam :)
I w ogóle za wszytkimi!!! Jak milusio jest tu wrócić :lol:
Tylko ta ilość kotów mnie niepokoi. Chyba ukryję swojego szczurka ;)
cmoki
Joanna
Witajcie Miłe Kobietki :!:
Serdecznie Witam Nowe Koleżanki :D
Ostatnie dni miałam bardzo pracowite i tylko zapisywałam codzienne papu.
Staram się dalej trzymać wyznaczonego limitu kalorycznego ale dzisiaj zwyciężyła pokusa w postaci pysznych lodów :oops:
ajka3 - szczurek jest śliczny i pieski będą go bronić, a jest tu ich kilka więc kociaczki niech chowają swoje pazurki :!:
Osobście bardzo lubię koteczki i miałam kiedyś syjamczyka a potem zwykłego czarnego kocurka. Niestety w chwili obenej mam pieska który cierpi na brak toleranji wobec kotów. :cry:
Pozdrawiam :D