-
Krysia :)
wilogoc jest najgorszym czynnikiem pogodowym!
Najgorszym!
Wezmy temp.np.dzisiejsza.
Jest sobie na termometrze tylko 23'C,ale razem z wilgocia odczuwa sie jakby faktycznie bylo 31'C.
Wilgoc powoduje zawaly serca(duchota w powietrzu tak zwana) i migreny.
Wilgoc zima powoduje,ze zimno jest takie przenikliwe,az do kosci.
Takie blaaaaaaaaaaaa!
Nie wspominajac juz o tym,ze czlowiek nie ma ochoty byc na dworze,bo wszystko sie do niego klei...ciuchy,robale,rece spocone....stopy pucha(nawet moje tak tymczasowo - nazwalabym to,co w normalnych warunkach nigdy sie nie zdarza!).
Moge wytrzymac zimno np.-30'C,ale suche,to samo tyczy sie upalow,niech i bedzie te 30'C,ale suche...goraco,ale sucho!
I wtedy na ogol wiekszosc ludzi moze w miare normalnie funkjonowac. 8)
Niestety...u nas(z powodu 5 Wielkich Jezior) to rarytas :(
ps.w Polsce temp.z wilgoscia nazywaja temperatura adekwatna.
-
:D :D :D
Ellach z tym wojskiem ,miałam podobnie tłukło to sie pare lat--po prostu syna przmeldowałam wogóle po co odbierał wezwanie.
Prawda jest taka ,że szlak mnie trafia ile osiłków lazi i nie ma cio robić -niektórzy sie proszą do wojska -a oni czepiają sie tych wykształconych. :(
Ja powiedziałam ,ze jest za granicą i nie będe go ściągać --bo przy 20% bezrobociu
nikt mu tu pracy nie zapewni -jak tam straci :roll:
No cóz Elu-to jest rok przestępny ,jeszcze 3 miesiące ---znajdziesz wyjscie 8)
być może tak sie odbijesz ,ze zapomnisz o tych wszystkich przykrościach --czego ci bardzo zyczymy :D :D :D :D a propo dlaczego chcesz święcić chałupe???
czyżby tam złe grasowało?? a siebie??
Ewa :D :D :D ,już lepiej?? -amnie sie niezabardzo udało --troszke za dużo
kartofelków do wątróbki :( :( :( ,tak lubie te niezdrowe połączenia :?
no i marzheweczka ,na gęsto -miała byc na 3 dni :( :oops: a ja 3 razy doszlam :oops: --razem wyszło jakieś 1300 cal --niby nie dużo ale przy takich ilościach -
nie chudne :(
Ajka nie wiem jak to jest ale trudniejz dziećmi nieśmiałymi--to jest w genach
taką mialam corke --i nie zmieniła sie do tej pory :( :(
To ty tak pięknie skaczesz do wody ???zgrabniacha z ciebie :shock: :shock:
pozdrowionka
-
:D :D :D
witaj Joko ,a ja myślałam ,że jak jest upalnie to wilgoć przyjemnie chłodzi i nie czuje sie gorąca :? Zreszta jak bywałam nad morzem to nawet nie poczułam kiedy sie opaliłam -bo wiaterek od morza chłodził i jednocześnie opalał 8)
Widocznie u was jest inna wilgoć
-
Czy ktos widzial mojego meza?
Bo mial byc w domu o 5:30,a stale go ni ma...hm! :evil:
Wilgoc jest tutaj ogolnie rzecz biorac do...d.......!!!
-
Wiatcie Dziewczynki!
Wczoraj schowałam się do mysiej dziury, bo mi było wstyd po kolejnym podjadaniu. Zdenerwowałam się jakimiś dziwnymi bólami w klatce piersiowej i tylko jedzenie koiło ten lęk... Stres ani chybi. Ja chcę w Bieszczady!!!! Na odludzie! Żebym nic nie musiała i nigdzie się nie spieszyła...
Elach - a jakby tak Twój syn poszedł do psychologa/psychiatry i poopowiadał o lękach i stanach depresyjnych? Takich to w wojsku nie lubią i boją się, więc nie biorą... No i piszcie odwołania! To jest do załatwienia. Trzymam kciuki! http://download.gifart.de/gif231/haende/00003985.gif
Krysial - własnie z tymi nieśmiałymi to nie ma lekko.. Ja sama jestem skrajną introwertyczką, więc pamiętam tez te trudności z grupą. Dlatego nie chcę dziecka narażać na dodatkowy stres.
Joko - jak tam Twój Spóźniony Słowik? Wrócił? Na piechotę? ;)
EwaWT - z tym pecherzem to jest przynajmniej o tyle pocieszajace, że szybko mija. Minęło?
pozdrawiam mając na koncie już 500kcal!!! :oops:
-
Witajcie :!:
wczoraj napisałam, że limit kaloryczny utrzymany - guzik prawda - godzina 24:00 a ja wcinałam frytki :oops: :oops: :oops: . Uległam pokusie :oops: :oops: :oops: i to wcale nie z głodu. Dzisiaj już czuję się bardzo dobrze ale zwolnienie lekarskie mam do końca tygodnia i z nudów chyba wezmę się za porządki w szafach.
elach - trzymam kciuki za Ciebie i młodego oraz życzę aby wszystko ułożyło się po Twojej myśli.
Mój syn ma 16 lat więc temat wojska też mnie czeka.
Joko - jak tam Pan Mąż :?: wrócił :?:
To wspaniałe uczucie gdy powoli wchodzisz w coraz to więcej ubranek i wiesz, że wyrzeczenia nie idą na marne.GRATULACJE :!:
Pozdrawiam :D
Ewa
-
witajcie
:D :D :D :D
Ajka ,pewnie ,ze fajnie byłoby gdzies wyjechać ,aby było zero obowiązków :)
:P ,ale pomyśl sobie --dla kogo starałabys sie ładnie wyglądać??
dla dzików raczej nie jesteś nawet apetyczna :( chyba ,że mieliby co ogryzać :)
Leżeć i pachnieć -też fajnie ale głowa by cie z nudów rozbolała :( :(
,Joko---widziałam go z kumplami właśnie rozlewali flaszencje :P ,
Ewa ,z tym wieczornym podjadaniem--to nie tylko ty masz problem :( :(
Ja przedwczoraj o 2 w nocy opyliłam pętko swojskiej kiełbasy :(
a przed chwilą 2 kokosanki :( :( Tylko jak liczyć 2godz ?????chyba nie jeść śniadania.
Robie sobie głupia herbatke do komputera -wmawiam ,że nie dam sie skusić-
a tu mój mąż zawsze o tej porze buszuje po kuchni :o :o ...no i wiesz.....
Dzisiaj 1300 --troche za dużo śledzi zjadlam :oops: :oops: ,nie wiem co mnie napadło.
no i piwo :( --cholera -no ,ale co zamawiać w pijalni????chyba sie rozwiode :( :(
pozdrowionka chudziaczki
-
:D :D :D
dziewczyny ,nie wiem co sie dzieje ????,schudłyście ??? czy objadacie sie po cichu ,że taka cisz w eterze :( :( :( --jutro wyjeżdzam na 2 dni .
zrobiłam przegląd szafy ,wyprałam 5 swetrów ,3 bluzki -jedną kupiłam:(
nic mi nie pasuje :( :( :( --ludzie ja siedze do tej piory i nie wiem co mam ubrać :( :(
albo kolory nie pasują --zakiet ,za krótki..buuuuuuuuuuuuu :( :(
kupiłambuciki przecenione ,czarne ,na koturnie ,dzisiaj włożyłam na próbe
-przez 2 godziny chodzenia -mam straszne odciski :( :( :( ,jade w klapkach :( :(
buty schowam do torby ,ale czy ja je jutro wloże :( :( :(
narazie --ide sie kąpac ,bo pociąg mam przed 8 smą chyba nie pójde spać :(
-
Witajcie Dziewczyki! :D
Ech, miałam ja plany na ten weekend - sobota-Zakopane, niedziela- Bieszczady, ale dopdł mnie jakiś leń straszliwy i nie chce mi się jechać. Przeraża mnie perspektywa siedzenia w samochodzie parę godzin (mam od 7 miesięcy obolałą kość ogonową, nie wiem dlecego i co z tym zrobić :x ), więc pojedziemy tylko do wód, do Łomnicy.
A że tam znajomi z grillem, to pewnie i dodatkowe kalorie się znajdą...
http://download.gifart.de/gif231/essen/00003075.gif
Ale za to chcę sobie zafundować masaż! JUż mam umówiony termin - za 3 godziny, teraz tylko wszytko zależy od tego, czy inne, rodzinne plany uda mi się zgrać z tym wwyjściem.
Poza tym dieta leży i kwiczy, wczoraj poczło znó jakieś 1500kcal. A wszystkiemu winien obiad w stołówwce u dziecka. Kiedy po niego pryzszedł, włąsnie wsuwał knedle ze śliwkami. Nader smakowicie to wyglądało, wiec też sobie wzięłam. Ponieważ były małe, zjadłąm 9. W domu sprawdziłam w tabelach - 1 knadel=100kcal, a wiec poszło 900 kalorii za jednym zamachem! GROZA. Za to potem udało mi sie intensywnie pocwiczyć, ale tak wogóle to nie podoba mi się to rozrężenie dietetyczne.
Od dzis znów skrupulatnie piszę, żeby złapać na nowo kontrolę. Nie mogę stracić tego, co zdobyłam!!!
Krysial - to jest straszny ból z tym pakowaniem. No, ale już pewnie ruszasz w drogę! Udanego wyjazdu!!! :D
Joko - gdzie Ty się podziewasz? :?: W zastępstwie Ciebie korzystam z Twojego dojczlańskiego linku do obrazków ;)
Dziewczyny - hej, hej :?: :?: :?: Wracajcie. Tylko zespół w zespół TO nam sie może udać!!!
http://download.gifart.de/gif231/minis/00005813.gif
cmoki
http://download.gifart.de/gif231/minis/00007719.gif
-
Czesc Dziewczyny!!!
Jestem do DUPY!!!!!!! :twisted: :twisted:
Nie pisalam tu nic,bo wsciekla jestem na siebie,nie myslalam,ze taka ze mnie guLa,nic nie potrafie,mam gdzies to odchudzanie!!!Najpierw katuje sie przez tydzien,cwicze regularnie,chodze na aerobik,na basen, mam wyniki,a potem przychodzi taki dzien,ze nie moge opanowac swojego mozgu,żre jak zwierze takie co chrumka,i oczywiscie tez mam wyniki,tylko odwrotne do zamierzonych.
Do psychiatry pojde chyba...czy jak?
Zjadlam wlasnie obiad-piers gotowana,lyzka ziemniakow i pomidor.do tego pu-erh-wzorowo,prawda?A juz chodza mi po glowie czekoladki,ktore wczoraj przywiozla mi kolezanka z podrozy do Brukseli,no przeciez wszyscy wiedza,ze belgijskie czekoladki najlepsze na swiecie,schowalam je gdzies gleboko w szafie,zeby ich nie widziec,ale wysylaja jakies sygnaly cholery jedne...
Eeeee,ide do ogrodu...moze zapomne...
A chlopina moja tak slodko dusi komara....He he ,chrapie.
Ajka jakie sliczne obrazki,
Eh,dziewczyny,co ja mam robic?
Pozdrawiam was taka bleeeee.
Ta kolezanka z Brukseli razem z tymi czekoladkami dala mi fotki ze swojego wesela,pamietacie,pisalam wam w lipcu...O Chryste Wielki,wstyd mi sie robi jak na siebie patrze,a na fotkach sprzed 5-ciu lat taka ladna jeszcze jestem.
Zaklelabym brzydko ale nie wypada.
No to pozdrawiam was.
Wasz wierny KASZALOCIK> :cry: :cry: :cry: