-
Mocno nagrzeszyłaś w Święta ? Przyznaj się
-
No wlasnie pytam za Pola Mnie sie udalo ,nie bylo grzeszkow ,a waga mi to odwzajemnila .Pozdrawiam serdecznie
110/79,5
-
witam poswiatecznie
no niestety troszku sobie pojadlam. Jak na rozsadne zywienie, to przy duzo.Jak na polskie tradycje jedzeniowo-swiateczne to nie bylo zle. Ale swieta minely, jeszcze tylko lodowke wyczyscic ze zbednych produktow i najwyzszy czas zabierac sie za siebie. punkt pierwszy nastawic psychike.
corcia wstawila mi aktualny suwaczek i narazie korzystam z jej laptopa, a on znakow polskich nie posiada i smiesznie mi sie pisze. za pare dni dziecie pojedzie do szkolki i bede miala troszke utrudniony dostep do kompa.
ciesze sie Hiii,ze Roksance spodobaly sie naklejeczki. nic tak nie cieszy jak usmiechnieta twarzyczka dziecka
1.09.2013
-
też by się przydało wziąć w garść,ale jak to zrobić
-
Witaj Ruda !! Widze, ze nas wszystkich coraz wiecej i nie tylko chodzi mi o ilosc urzytkownikow Niedobrze !! Nastaw sie psychicznie i potem jakos moze sprobuj to nam przekazac telepatycznie !! Bo sama nie daje rady , nie mam motywacji, woli, checi i wogole wszystkiego !!
Buziaczki !!
-
witaj
U mnie akurat tylko przywieziony kawał sernika został
bo bigosem karmiłam Azorka -za kwaśny -nie miał powodzenia .
Teraz to myśle jak najmniej gotować ,żeby nie robić sobie pokus
pzdrawiam
-
chyba doszłam do dna.....spojarzałąm w lustro i sie przeraziłam....źle mi, a skóry jakby mało . waga pokazuje ponad 80.jest miłosierna, bo sasiadki nowiutka elektroniczna zerka juz na 90 ,srebnio wuchodzi ok. 86, co przy 162 cm jest mało korzystna mieszanką. czuję sie okropnie i po raz enty wypowiadam wojne żarełku, swojemu wyglądowi i złemu samopoczuciu!
Cel pierwszy chy ba osiągnęłam, a przynajmniej mam taką nadzieję. Teraz czas na
cel drugi - zahamować przyrost cialka
1.09.2013
-
Dno to niezbyt miłe miejsce, wyłaź z niego jak najszybciej.
Ja też ostatnio jakoś oklapłam ale znowu się trochę naładowałam pozytywnie a od jutra walczę dalej .
Pozdrawiam i trzymam za Ciebie kciuki
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
witaj
troche cie nie rozumiem ,jak moze byc az 10 kg róznicy na wadze
Ja też na elektronicznej waze więcej ,ale dlatego jej nie kupie .
Ja jak zaczęłam odchudzanie wazyłam 10 kg więcej i wiem
,że tez to był dla mnie alarm bo zaczęłam tyć w rekordowym tempie.
zwłaszcza po przekroczeniu70-tki .[wagi oczywiście]
Mnie nawet ta waga by nie przeszkadzała -ale ,zeby wreszcie staneła w miejscu
- bo przeciez nie obżerałam sie -tylko lubiałam ciasteczko do kawusi
wieczorne rozmowy ,spotkania -eksperymenty w kuchni .
Niestety -teraz jestem zołzą nie żoną ,mniej towarzystwa -bo juz mało robie gołabeczków i sałateczek . Za to mam więcej czasu dla siebie .
Może i dobrze bo obecna sytuacja w masmediach bardzo poróżniła
ludzi ,że bezpieczniejsze są dyskusje w necie .
Tak ,że droga do schudnięcia i potem męki utrzymania wagi -wymaga poświęceń
i duuuuuużo rezygnacji -a przedewszystkim walki o siebie .
zycze powodzenia i miłego tygodnia.
-
Och Rudko droga. No co mam powiedzieć. Właśnie przeżyłam napaść żarłoka. To święta tak wszystko nakręciły. Nie mogłam się zatrzymać.
Waga to mój wyrzut sumienia. Obchodzę ją z daleka. Cztery kilo w dół, cztery kilo do góry i tak w kółko. Już mi się to nudzi. Jestem zmęczona.
Trzymam kciuki za Ciebie i za siebie.
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki