Wątek: Wierzę, że tym razem mi się uda dzięki Wam !

Siedze w necie i wyszukuje coś do poprawienia nastroju
spróbuj i Tyhttp://100lat.pl/PoprawaNastroju/

Witajcie dziewczyny Wczoraj mąż kupił paczkę fornetti, a głodna byłam potwornie i pachniały mi leżąc w aucie, ale się nie dałam. Rodzinka jadła wieczorem panierowane sznycle, wyszłam do pokoju a sama zjadłam paprykę z twarogiem 0%. Dziś rano na wadze sukces, jescze 1,5 kilo muszę zgubić z tego, co mi ostatnio przybyło. Obiecywałam sobie od sierpnia, że już mi waga nigdy w górę nie pójdzie Naszczęście teraz w miarę szybko reaguję i ogólnie na koniec roku bilans będzie lepszy niż w zeszłym roku na święta.
Siba, Krysialku, Ruda, Siringa, Julisia, Misiala, Bewik dzięki za odwiedzinki
Krysialku nie otwiera mi się niestety ten likn do Poprawy nastroju, a szkoda.
Ruda jak waga mi idzie w górę, to mam od razu zły nastrój, jak w dół to bdb, może tak co 3 dni powinnam się ważyć, bo inaczej jak pisze Siringa, za dużo można nabrać.
Pozdrawiam

Wielkie brawo Beignet Dzielna byłaś baaaaaardzo bardzo! U mnie tez jakby leciutka poprawa
Kiedyś jak chodziłam do odchudzaczki, kazała ważyć się raz w tygodniu - jak się idzie planowo bez odstępst, to myslę ze wystarczy. Ale z ważeniem tak jak ze wszystki, - co komu pasuje i jaka kto ma wagę . Moja pokazuje wyraźnie duże ubytki

Pięknie , silną wolę ćwiczysz i to z efektami . Gratuluję sukcesu wagowego . Jak waga spada to każdy mały gramik cieszy .
Ja tez ważę się codziennie , to już taki poranny rytuał .

Pozdrawiam

brawo Beignet-tak trzymaj,ciesze sie ze masz powod do dobrego humorku.Wiem jak to motywuje jeszcze raz wszystkiego dobrego

gratuluje silnej woli

Beignet

Obiecywałam sobie od sierpnia, że już mi waga nigdy w górę nie pójdzie

Nie mow nigdy nigdy
Walczymy dalej z kiloskami
Gratuluje wagowego sukcesu

To ja chyba coś skopałam a linka już nie moge odszukać
Jeszcze coś dla ciebie znajde

witam serdecznie