Wątek: Wierzę, że tym razem mi się uda dzięki Wam !

witaj
Ja dzisiaj już o diecie wole nie mówic -zrobiłam sobie odpust
-moze niewielki ale jednak -nie tylko tłusty pączek ale boczusie śledzie
a najbardziej to chyba kaloryczny był alkochol

Beignet, najgorzej to wpasc na wlasciwe tory
Ale nie od jutra, tylko od teraz trzeba sobie powiedziec to naprawde pomaga
Trzymam kciuki
Pozdrawiam

Beignet czyżbyś wsiadala powoli do mojej karuzeli? Nie zgadzam się! do Welkanocy jeszcze trochę i możemy wysmukleć

Witajcie dziewczyny Jakas paskudna angina mnie dopadła, ale rowerka wczoraj nie odpuściłam mimo to. Dziś gotuję dietetyczny bigosik w szybkowarze. Będę walczyć, chociaż muszę uwazać bo grypa panuje i jak piszą na stronie głównej portalu odchudzać się mądrze.
Odstawiłam słodycze itp, ale piję sok z cytryny i grapefruita i dodaję świeżego czosnku do potraw. Rowerek narazie 4 razy na tydzień po godzinie, potem dodam brzuszki, jak angina minie.Poodwiedzam Was jak się lepiej poczuję pozdrawiam dietetycznie i weekendowo

dzielna dziewczyna a ten rowerek przy anginie nooooooooo pełna podziwu jestem. Ja o ćwiczeniach nawet nie myśle, takacięzka się czuję ,że..........

Dużo pij a choroba szybciej sobie pójdzie. Ja od dwóch miesięcy łykam tran i nic mnie nie łapie. Tylko chcica na jedzenie.
Muszę przerobić Twój cały wątek i poczytać o tym jak straciłaś tyle kilogramów. Może i mi się uda do wakacji.
Całuski

Dzięki dziewczyny, jakoś angina przeszła już prawie. Rowerek dalej używam. Wczoraj dzień jabłuszkowy i kilosik w dół Wprawdzie jescze 13 kilo do celu i pewnie jakieś wpadki żywieniowe po drodze, ale chcę walczyć dalej.
Dziś bigosik chudy i kefir 0% narazie. Ugotowałam zupę na jutro na piersu kurczaka bez skóry , wprawdzie nie kapuścianą, ale jeżeli ma być głównym posiłkiem, to myślę OK.
Zażywam też drożdze piwne. Czy Wy też macie takie kłopoty z łamliwymi paznokciami zimą ?
Pozdrawiam serdecznie

Dzięki ogromne za wizytę u mnie. Każde wasze jest mi bardzo potrzebne. Czytałam twój pierwszy post i jest to jak opis mojej walki z nadwagą tyle że 20 kg większą.Cieszę się że zdrowie wraca.Większość z was tu rowerkuje , wyciągam i ja pożyczony od córki. Przynajmniej będzie przydatny do czegoś innego niż zbieranie kurzu.

Droga Begi!
Z tym zaczynaniem od poniedziałku to tu wiele tak ma. To świadczy o naszej słabości a przede wszystkim o słabym charakterze.Co to znaczy żeby jeść wtedy kiedy się nie powinno jeść. Sama jestem na siebie oburzona. Wczoraj wszamałam znaczną ilość ciasta. A nia musiałam. Mogłam być ponad to. Muszę ze sobą strasznie walczyć. Bo łakomczuch nie śpi.
Ja dzisiaj też na jabłuszkach. Biore się do roboty bo to najlepsze na łakomstwo, a poza tym boli mnie po wczorajszym brzuch.
Cieszy mnie że jestes już zdrowsza . Pomyśl o tranie.

Witaj BEIGNET
Na paznokcie kup sobie skrzyp.
Z tymi jabłuszkami to dobry pomysł
Moze ja w poście w każdy piątek będe na jabłuszkach, taka jedno dniowa dietka nie oslabi organizmu, a i nawet troszke oczyści , a przy tym nie chodzi się głodnym
Pozdrawiam i zycze powodzenia w gubieniu kiloskow