Wątek: Poległam, nie wytrwałam...Teraz znów zaczynam walkę

Didi zdrowiej a wagą się nie martw teraz. Ja mam tak, że jak jakąś dietkę zaczynam, to choruję i dostaję antybiotyk Może organizm osłabiamy dietą ? Jak wyzdrowiejesz, to się będziesz odchudzać Pozdrawiam

Didi często chorujesz ,może warto zrobić badania czy czegoś Ci nie brakuje ,pozdrawiam i wracaj szybko do zdrówka

Juz czuje sie dużo lepiej. Muszę jeszcze ponadrabiać zaległości z ostatnich dwóch tygodni. Dietkowo super - suwaczek w końcu zaczął przesuwać się we właściwą stronę. Zgubiłam świąteczne pozostałości a nawet zrzuciłam 0,8 kg - ważę mniej niż w październiku. Po takim długim zastoju waga drgnęła i mam nadzieję że nie zatrzyma się w najbliższym czasie. Marzę o tym żeby moja waga spadła jak najszybciej do 70 kg
Pozdrawiam Was serdecznie. Zajrzę jeszcze na Wasze wątki, ale z braku czasu zaległości w pisaniu nadrobię w weekend

Fajnie ,że jesteś,a jeszcze fajnie ,że chudnie,bo tu po świętach dużo lamentu.

POZDRAWIAM

Miłego weekendu

Didi no proszę a jednak potrafisz ,Twoja waga maży mi się ale jest chyba nie osiagalna dla mnie ,pozdrawiam weekendowo

Wspaniałego weekendu życzę i gratuluje spadku wagi

didi gratuluje spadku wagi i zycze wytrwalosci w dalszym dietkowaniu
110/82

Gratuluję właściwego ruchu na suwaku i czekam, kiedy napiszesz coś nowego.