ewace brawo :) :) (bis) czerkamy na drugi śliczny kilogramik sadełka :lol:
co do ruchu to ja jakoś leniwa ostatnio jestem echh
ale laski będziemy już na Sylwestra :D
Wersja do druku
ewace brawo :) :) (bis) czerkamy na drugi śliczny kilogramik sadełka :lol:
co do ruchu to ja jakoś leniwa ostatnio jestem echh
ale laski będziemy już na Sylwestra :D
Pozdrówka
podoba mi się,że na woisnę będziemy laski :!: :!: :!:
Takie chude jak ten wąż /he,he/
http://gify.nep.pl/gify/zwierzeta/weze/22.gif
takie szczuplutkie i sprężyste :D ....cuudo
Witam Ewa :!:
Jak ja lubie czytac takie informacje, bo ja po wczasach mam odwrotnie, luzne spodnie sie skurczyly :lol: :lol: , ale z wami mi sie napewno uda stracic to co nadrobilam :lol:Cytat:
Niedawno jeszcze ciasne spodnie leżą na mnie coraz lepiej, mam nawet małe luzy w pasie
Gratuluje gubienie kilsokow i czekam na wiecej takich optymistycznych wiesci, bo to jest wspanialy doping rowniez dla innych (mysle o sobie) :lol: :lol:
Pozdrawiam :!:
:D pozdrawiam serdecznie i ide prasowac, bo straszne zaleglosci mi sie porobily :D
Mi też portki spadają z dupska ide ulicą i sie czochram :roll: i znów trzeba cos nowego kupić :D pozdrawiam
Dzisiaj ciągle czułam się głodna. Nie byłam naprawdę głodna tylko czułam chęć a nawet potrzebę zjedzenia czegoś. Ale ja już wiem czego potrzebowałam - węglowodanów :D :D
Takie uczucie mam zawsze jak dieta jest na właściwej drodze czyli korzystam już z własnego tłuszczu :D :D . Cieszę się z tego chociaz nie jest to zbyt przyjemne. Na tę okazję zjadłam dzisiaj sporo kiełbasy i zielonego ogórka. Nie zjadłam ani grama dodatkowych węgli.
waszko ja też jestem leniwa, szczególnie teraz jak robi się zimno. Ale na te kilkanaście minut dziennie to zawsze jakoś się zmobilizuję , tylko pies, dziad jeden, zawsze do mnie przylezie jak robię brzuszki i włazi mi na twarz i zazwyczaj wtedy kończę :twisted:
julisia mnie ta wizja bardzo cieszy. Może nie tak jak wąż ale tak żeby się zmieścić w tych chudych ciuszkach :D
Ruda , ale się rozmarzyłaś 8) szczuplutkie to może tak ale na sprężyste to trzeba będzie popracować :D :D
bewiku, nie żałuj że jadłaś. W domu tego nie będziesz miała a zawsze możesz powspominać :)
misiala dzięki za odwiedziny. Mnie się wielkie prasowanie zacznie jak małżonek wróci znad morza, teraz mam luzy :D :D
elizabetka to Cię czeka wielka przyjemność -- nowe ciuchy :D Lubię kupować nowe ubrania ale mam trochę tych przyciasnych i muszę się do nich dopasować :P :P
pozdrawiam wszystkich :D:D do jutra :D
Ha ha , no to masz jak ja, nie moge robic zadnych cwiczen na podlodze, bo zaraz moje " pociechy" zaczenaja po mnie deptac a Misiek to wercz uwielbia sie we mnie tarzac , no i po cwiczenaich :D
ewace ja w te przyciasne co były to już się wciskam i one właśnie spadają :D kurcze i jakas kurtka na zimę by się przydała w końcu jestem 23 kg szczuplejsza niż rok temu :twisted: pozdrawiam
Moję też trochę się ciuchy rozciągnęły :D ,ale jeszcze nie spadają,ze zmianą porteczek poczekam do wiosny,ne te jeszcze parę kg.I mam nadzieję,że będę zadowolona z siebie.
A najfajnieszcze jest jak ktoś długo nie widziany widzi już efekty.Chorobcia jakie to miłe :lol: