Wątek: No to zaczynam po raz kolejny.

Cześć dziewczyny
Święta były i już się skończyły
I bardzo dobrze, bo czas by juz zakończyć tę ciasteczkową degustację :P . W dodatku wysiadła mi waga (bateria) i mogę "bezkarnie" wcinać co tylko zapragnę . Niby fajnie, tyle smakołyków.... ale brakuje mi diety . Żołądek jakiś bolący , czuję się taka ociężała - chyba już czas wrócić do reżimu dietowego :P albo chociaz do oszczędniejszego jedzenia .

Jeszcze raz dziękuję Wam dziewczyny za piękne życzenia

Pozdrawiam wszystkich, teraz znowu będziemy się częściej spotykać

Wiesz, Ewuniu, mam to samo. czuję się cieżka jak wół. organizm sam chce do zdrowego jedzonka wrócić

KURCZE WY NARZEKACIE , A JA JEM I NIC MNIE NIE BOLI.
KURCZE ALE SIĘ NIE WAŻĘ . DOPIERO TYDZIEŃ PO NOWYM ROKU SIĘ ZWAŻĘ. NARAZIE WE WSZYSTKO WCHODZĘ.
BUZIACZKI.

ja tez czuje sie ociezala i nadeta
przesylam spoznione zyczenia imieninowe, duzo zdrowka i cierpliwosci w zwalaniu nadprogramowych kiloskow

Ewa , hi hi, madre te nasze wagi
Jutro musze kupic baterie, chyba we Wroclawiu, bo pojade zobaczyc sie z dziewczynami

Ja też jestem objedzona i ciężka ,dzisiaj jeszcze podjadałam,trochę skromniej.Ale trzeba się brać za dietę.Jeszcze Sylwester,ale to nie takie grożne,na bal nie idę,tylko na miejski pod gwiazdami.pozdrawiam

Witam
Jeszcze nie mam nowej baterii, więc się nie ważę, ale jestem ciekawa czy te ciastka i makowiec mi dużo "zaszkodziły". Na razie nie stosuję diety , bo uważam że to bezsensowne. I tak na pewno zjem jakieś ciasto do kawy więc mój limit węglowy i tak przekroczę .
Pozdrawiam

dobra waga, wiedziała kiedy stanąc po szaleństwach świąteczno-noworocznych wróci wszystko do normy

WKLEIŁAM KILKA ZDJĄĆ Z WIGILII I CHRZCIN (STRONA 341)

Ewace
Szkoda,że moja waga działa bez zarzutu Niestety jestem zła na siebie
Masz rację lepiej jest nie stosować diety kiedy to faktycznie nie ma sensu.Niedługo zabraknie nam wymówek świątecznych i wszystko wróci do normy
Pozdrawiam