Wątek: Zycie PO 40-tce

IRUŚ JA TEŻ COŚ PRZEZ TĄ POGODĘ GORZEJ SIĘ CZUJĘ , ALE SIĘ NIE PODDAJĘ. TROSZKIE TEŻ MAM ZA DUŻO KŁOPOTÓW I TO TEZ SIĘ ODBIJA W JAKIŚ SPOSÓB NA MNIE.
TOBIE WSPÓŁCZUJĘ ZE SZCZEREGO SERCA.
MAM NADZIEJĘ ŻE BRATANICA ODPOWIEDNIO ZAJMNIE SIĘ RODZICAMI SCHOROWANYMI.
SPOKOJNEJ NOCY SKARBIE.

Dzien dobry dziewczynki Na nowy dzien zycze wiele dobrego i milego dietkowania .Ja tak od rana ,gdyz caly dzien jestem zajeta wnukami /dzisiaj /az ktores z rodzicow dzieciatek pierwszy nie wroci z pracy.Wczoraj musialam troche przystopowac,bo zle juz zaczelam stąpac po tej naszej Ziemi -Matce.Dzisiaj po przespaniu sie juz zregenerowałam swoje siły i jestem gotowa do dalszej słuzby .Dzisiaj wprawdzie troche krocej,bo od okolo 11,00 ,ale tez z dwójką gdzies do 16,00.Jeszcze raz wiele dobrego na nowy dzien .
110/81,5
Trzeba tez wreszcie cos zaczac robic bo świeta tuż tuż,a czasu mało

IRCIA KOCHANIE JAK SIĘ CZUJESZ , BO JA NIEBARDZO .
COŚ MNIE DUSI W KLATCE JUŻ KILKA DNI.
PEWNIE TO OD NERWÓW I POGODY.
MUSIMY SOBIE POGADAĆ ALE NA SKYPIE.
BUZIACZKI.

Podstolino
Dbaj o siebie, żeby Cię na długo wystarczyło.
Ja też ostatnio dostaję wnuka na dwie -trzy godziny. Ale to jest krótko i tylko jeden. Poza tym 45 minut gra, albo "grzebie" w komputerze, potem idziemy na spacer, pogadamy, nauczę go czytania kolejnego wyrazu i już zwykle tata po niego przychodzi.

IRUS ANO SYPIE ZIMA NA NOWO ,IRUS CO TO JEST POL KILOGRAMA.SIOSTRA JAK BYLA U MNIE TO SPYTAJ SIE JEJ ILE PRZYBRALA I NIC NIE MOWI .SPOTKANIE NASZE ZALEZY OD CIEBIE BO WIEM ZE OPIEKUJESZ SIE WNUKAMI. WCZORAJ MNIE NIE BYLO I MAM ZALEGLOSCI. POZDRAWIAM .CALUSKI

POZDRAWIAM IRENKO ......MAM NADZIEJE ŻE DZIS WNUCZĘTA NIE DADZĄ W KOŚĆ BO POGODA BRZYDKA WIĘC BĘDZIECIE PEWNIE SIEDZIEC W CHATCE ...BUZIACZKI

podstolinko milego dnia z wnukami ci zycze wlacz im bajki,a sama polez troche na kanapie

IRCIA SPOKOJNEJ NOCY.
BUZIACZKI.

witam
ja dzisiaj byłam u kolezanki
to az za siebie mi wstyd u niej jak w pudełeczku -w pełnej gali gotowa na świeta
a u mnie Jutro chyba tak szczerze biore sie całościowo za porzadne sprzatanie . swoja droga jak to jest ,ze ludzie umia w domu taka czystość utrzymać.
te wykrochmalone serwety -w domu jakby nikt nie mieszkał a domownicy fruwali.
To trzeba sie chyba z tym urodzic .

Chyba tak krysiu, mnie porządek się nie trzyma.Podstolinko trzymaj się , wnukom rzeczywiście włącz bajeczkę. To cwilka oddechu. A tę połóweczkę to przy dzieciaczkach zgubisz ino myk.