-
Zycie PO 40-tce
witam serdecznie-razem będzie nam rażniej.Ja również skończyłam już 40-ści no powiedzmy...20lat temu,ale uważam ,że nigdy nie jest za póżno na ładną sylwetkę.No u wyobrażcie sobie ,że się udaje-chociaż zaczynając wcale w to nie wierzyłam.W czewcu zaczynałam z wagą 110.na dzień dzisiejszy mam 93 i tak pomalutku .Nie wspomnę o tym ,że samopoczucie zupełnie inne.Toteż życzę wszystkim wytrwałości i wierzcie mi (już teraz to wiem)że nigdy nie jest zapóżno.Jeszcze raz wytrwajcie w swoich postanowieniach bo naprawdę warto.
-
-
Też witam serdecznie.
Widzę ,że jesteśmy zbliżone wiekiem i hm..... puszystością.
Napisz cos wiecej ,jaka diete stosujesz , czy uprawiasz jakiś sport.
Kończe ,bo strasznie juz póżno ,a ja rano do pracy idę.
Zajrzę jutro wcześniej.
Pozdrowienia dla gospodyni i wszystkich gości.
-
Witaj Podstolina
Wychodziłaś od takiej samej wagi jak ja i właściwie mamy teraz tą samą wagę
Tyle, że ja już zdążyłam zaliczyć 80 kg i przytyć
Napisz jaką dietę sotsujesz, zbieram wszystkie pomysły na chudnięcie, byleby rozsądne. Ja połączyłam zmodyfikowaną przeze mnie dietę Diamond z 1000 kacl.
Pozdrawiam serdecznie i proszę pisz ! Izabela.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
Witaj na forum tutaj będzie Ci łatwiej i masz rację nigdy nie jest za póżno pozdrawiam
-
Witaj Podstolina
Zgadzam sie z Tobą, na odchudzanie nigdy nie jest za późno.
Ale Ty masz juz świetny wynik - od czerwca zgubić już tak dużo to naprawdę wyczyn!
Napisz jaką dietę stosujesz
Pozdrawiam
-
witajcie moje miłe -przepraszam,że dopiero dzisiaj,ale powodów byłoby wiele.A nr.1 to ten ,że nie potrafię prędko poruszać się po komputerze.No i ten chroniczny brak czasu.Jestem na diecie Montignaca ,chwalę ją sobie ,nie mam żadnych kłopotów z jedzeniem tzn.nie muszę dojadać ,jem 3x dziennie,żadnych pokus.Na początku diety przyznam śniły mi się DUŻE pychotki -słodkości,przetrzymałam jakoś to najgorsze i obecnie 0 problemów.Jedynym miom problemem jest wypijanie tych okropnych ilości -2l- płynów.No nie zawsze mam na to ochotę i tutaj się buntuję.A tak dietę znszę bardzo dobrze.Tyle narazie pozdrawiam Was serdecznie
-
Elizabetko-Ty to idziesz do przodu jak to robisz No to jest dla mnie niesamowite.Gdzie mam patrzeć na te twoje zdjęcia zupełnie nie mam pojęcia.Jestem zielona jeżeli chodzi o komputer-nie śmiej się -ale tak jest ,nigdy specjalnie nie pchałam się do nowości aż tu komputer spłynął mi z nieba -żartuję przejęłam po synu (kupił sobie nowy)i dzisiaj nie żałuję .Pytałyście jeszcze czy ćwiczę nie nie żadnych ćwiczeń.Póki co muszę podleczć astmę,która mi bardzo dokucza ale już jest trochę lepiej,myślę,że ten spadek wagi bardzio mi pomógł. To tyle narazie -pozdrawiam
-
nie mogę sobie dać rady z suwaczkiem ta waga 96 jest nieaktualna obecnie jest 93 no nie mogę dojść do ładu z tym pomóżcie -pozdrawiam
-
Cześć
witam nową twarz ,razem rażniej . Forum bardzo pomaga,ale ty wyniki i bez nas masz piękne.A suwaczek poproś,żeby ktoś ci pokazał,bo ta instrukcja dla mnie też była mało zrozumiałą.Córki pokazały,a potem sama dałam radę
Pozdrawiam
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki