Wątek: Zycie PO 40-tce

Dziękuję Ci moja droga za odwiedziny.
Masz tyle pracy, a zawsze napiszesz cos przyjemnego. Jesteś moja podporą. Naprawdę.
A dzieci lubią się czuć potrzebne i pomagać nam. Twój wnusio ma cudowna Babcię. Mój też ma taką, Moja Mama nigdy nie bawiła się ze mna tak jak z moim syneczkiem i sama mi powiedziała, że nikogo tak nie kochała. Ta miłość jest inna, kobiety juz nie pracują i moga czas poświęcić dziecku. A to będzie procentować w przyszłości.
Pozdrawiam Cię i miłego dnia

to rośnie ci piękny ,,pomagacz,,fajna z ciebie babcia ,wnuka ustawiasz po swojemu,tak trzymaj

Zamieszczone przez julisia42

to rośnie ci piękny ,,pomagacz,,fajna z ciebie babcia ,wnuka ustawiasz po swojemu,tak trzymaj

Jasne kochaniutka inaczej byc nie może
Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze wszystkiego dobrego na reszte tygodnia
110/82

moje kochane dziewczynki kogo dzisiaj pominelam to bardzo przepraszam,a zdaje sobie sprawe, ze wiele osob.Tak bardzo chcialabym wszystkim odpisac,ale niestety nie moge za dlugo siedzie .co zrobic starosc nie radosc i ciagle cos dokucza. Ale staram sie chociaz usmiechem to wszystko pokrywac.Znajomi mowia Ty to masz zycie ,widac zdrowie Ci dopisuje ,usmiech ciagle Ci towarzyszy ,wygladasz kwitnaco.Ty to masz zycie. I macie racje -mowie-w zyciu nie zamienilabym sie z nikim na co innego. A co tam bede gadac i tak mi nie uwierza .A co mam plakac -dosyc juz lez w zyciu wylalam -teraz czas na usmiech .
Pozdrawiam Was kochane i zycze wiele dobrego na reszte tygodnia-do uslyszenia.
110/82

No tak... Ty to masz życie....
A wiesz, ja też mam, bo nareszczie zrozumiałam, że umartwianie sie nie ma sensu. Niczego sie tym nie zmieni. Trzeba więc kombinowac tak, żeby umiec odsuwać troski od siebie. Więc odsuwam, zastępuję czym innym.

Kochana Podstolinko jaka starość
Jesteś młodą osobką,babcią "młodego" wnusia!!! :P :P
Jaka starsza osoba zna sie na komputerze?Hm??
Tylko takie Skarby jak Ty,Halinka,Psotulka,Franelcia :P
I ja Was uwazam za moje rownolatki :P Mam nadzieje,ze sie nie pogniewasz
Podstolinko buziolki wielkie Ci przesyłam :P
Wybacz,ze bez obrazka,ale padam juz ze zmeczenia
DOBRANOC :P :P

Irenko, masz rację. Po co komuś mówić o kłopotach i problemach skoro i tak nie pomoże. Niech ludzie widzą uśmiech
A z wnusiem postępujesz bardzo fajnie . Niech się uczy od małego jak się pracuje w domu

Pozdrawiam cieplutko i z uśmiechem

Pozdrawiam serdecznie Podstolinko

Brakuje mi Twoich odwiedzin,ale doskonale rozumiem,ze masz malo czasu...ja tez mam go niestety coraz mniej Chodze jeszcze babci pomagać 2 razy dziennie i mimo,ze nie pracuje to czasu mam niewiele...szkoda,że czas nie jest z gumy Zaglądam tu rzadziej,ale zawsze pamiętam o Tobie Czytałam Twoje wpisy u Psotulki,u Sylwii .......glowa do góry skarbie



Super z Ciebie babcia - mam nadzieję,ze kiedyś też taka bede

IRCIA KOCHANA JAK JA TOBIE WSPÓŁCZUJĘ Z POWODU TWOICH KŁOPOTÓW RODZINNYCH.
NIE WIEM SŁONKO CO BYM MOGŁA ZROBIĆ BY CIĘ POCIESZYĆ . MYŚLĘ ŻE DOBRY BÓG WYNAGRODZI NAM POTEM . TERAZ NASZA ŚCIEŻKA JEST TAKA JAKĄ NAM WYZNACZYŁ I TEGO NIE PRZESKOCZYMY. MUSIMY Z GŁOWĄ DO GÓRY PRZEZ NIŻ KROCZYĆ.
JESTEŚ SUPER OSÓBKĄ I KOCHANĄ KOLEŻANKĄ.
SPOKOJNEJ NOCY .

Kochane moje -troche poodpisywalam ,a teraz jeszcze biegne Was pozdrowic i zyczyc milego dnia.Nie przepracowujcie sie ,bo zdrówko mamy tylko jedno.Ja jeszcze tylko jedno okno i mozna powiedziec ,ze jestem u celu.Wczesniej porobilam gruntowne porzadki ,a caly czas poprostu ten stan rzeczy utrzymywalam.Totez nie przepracowuje sie.Okna w zasadzie tylko mialam do odswieżenia ,a reszte juz tylko ogarnac i po robocie.Zreszta co tydzie w soboty robie takie wieksze porzadki to i teraz nie mam co szalec.A zreszta przy tych moich obecnych obowiazkach to kiedy bym to miala zrobic.A tak to jestem spokojna.Najgorszy dla mnie bedzie przyszly tydzien -no ten "dyżur" w kuchni.Ale wszystko jakos sie ułoży .Syn pod koniec tygodnia ma jeszcze zalegly urlop to pewnie mnie odciąży od malucha-to juz zaden wówczas problem. A zatem kochaniutkie milego dzionka Wam życze i do usłyszenia sądze,ze wieczorkiem.
110/82 Ja juz nie wiem przy tym ruchu i ciągłym biegu to powinnam byc "szczypiorkiem",a nie ........szkoda słów-