Wątek: Zycie PO 40-tce

A ja zaczynam tygodniową dietę Cambridge.Inaczej chyba nie dam rady, bo coś u mnie silna wola śpi. Mocno śpi. Liczę na to, że jeśli uda mi się zacząć coś zrzucać - wtedy pociągnę, bo jak na razie waga stanęła na 69 kg, czyli mój pasek kłamie, ale nie z rozmysłem, tylko liczę na to,że uda mi się wróćić do wagi wyjściowej i wtedy pociągnę dalej. W sumie to się nie objadam, nie jem słodyczy, ale jem pieczywo jakie popadnie.Trzymaj za mnie Podstolinko kciuki.

Chyba zmienię ten pasek - jak będę umiała, może jakoś mnie to zmotywuje.

O mało co nie napisałabym nic! Kiepsko coś chodzi serwer, aż cierpliwości
brak.Podstolinko chyba dobrze ustawiłaś sprawy w B.- mam taką nadzieję.
Powodzenia w wychodzeniu z dietkowania
Gdy tylko rodzina się raczy wychorować,obecnie przeszło na córkę
musimy się zobaczyć.Dzisiaj przejeżdżałam przez Twoją "gubernię"
Buziaczki i pozdrawiam serdecznie!
Wybacz, że mało do Ciebie zaglądam

Witajcie juz mnie dzisiaj zniecheca siedzenie przy kompie .Szlag mnie trafia ,bo albo mi gina moje "wypociny ",albo komputer tak sie slimaczy ze mnie odrazu ponosi . Pol dnia dalam spokoj i teraz weszlam i to samo .Pozdrowie Was tylko pieknie i pożycze dobrej ,spokojnej nocy i zjeżdzam spac . Szkoda nerwow na ten martwy przedmiot.
Nie wiem cio sie dzieje ,ale nie moge sobie dac z tym wszystkim rady .
Spokojnej nocy dziewczynki i do uslyszenia jutro -napewno bedzie lepiej .
ten ludzik chociaz wywolal usmiech na moim wscieklym pychu .

Dobranoc podstolinko
teraz juz 'wszystko' dobrze chodzi

Witam wszystkich serdecznie .Jakos dzisiaj mialam malo czasu ,zeby spokojnie usiasc i pogawedzic z Wami . Za to jestem uchodzona solidnie . Dopiero jak siadlam to odczulam zmeczenie . Wogole to zaczynam odczuwac jesien .Pomimo to ,ze ja bardzo lubie ,ale niestety wraz z jej nadejsciem odczuwam te moja astme . Ale grunt to sie nie dac.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze dobrego i spokojnego weekendu
Jutro pewnie popoludniu juz bede wiecej wolna i pewnie wypoczeta to postaram sie zajrzec. Poki co spokojnej nocy dziewczynki .
No i widoczek z mojego okna -ladny prawda I te kolory moglabym tak patrzec na te drzewa -ciagle

No pięknie. widzę że 2 puszeczki obalone i sen głęboki na klawiaturze.
a ja myslałam że ty uczciwie spacerujesz

A widzisz jak to pozory nieraz myla .
Ale mnie cos ostatnio odrzuca od komputera .Po pierwsze cos on mi wolno pracuje ,a po drugie ,a moze najwazniejsze to cos zaczynam szwankowac ze wzrokiem i stad mniej siedze przy komputerze .
Pewnie musze zaliczyc wizyte u okulisty -dla mnie osobiscie to bedzie wyczyn nie lada . Bo ja nie bardzo pozwalam sobie grzebac w oczach .
Musze sie nastroic .
Zycze wszystkim dobrego ,spokojnego weekendu

"grzebać w oczach" - no, polemizowałabym z Tobą.
Mając do wyboru jeszcze jednego specjalistę od grzebania, zdecydowanie wolę
tego w/w
Buziaczki zasyłam!
Też jesteś jakaś "niewyraźna" czy dzieciaki zdrowe aby? :-****

Dzieciaczki zdrowe ,tylko mnie denerwuja te moje "patrzałki".W pewnym sensie przeszkadza mi to w codziennym zyciu . Szlag niech trafi -jak nie rybki to akwarium ,ale zawsze cos sie musi dziac . Nie spokoju pod oliwkami -jak to sie mawia .
Do tego zaczynaja sie bole glowy .Totez zauwazylas ze troche mnie mniej na forum .
Zdecydowanie bardziej boje sie okulisty . Kochana jezeli chodzi o oczy to jak mi cos nie pasuje to bije po lapach . Na oczy jestem bardzo wrazliwa .I stad moj opor do tej wizyty.
Pozdrawiam Cie kochanie serdecznie i zycze milej i spokojnej niedzieli .