Podstolinko, ciesze sie, ze z serduszkiem sie uspokoiło choc troszke
Rowniez podoba mi się Twoje dietkowanie bo ja
Milej niedzieli
Podstolinko, ciesze sie, ze z serduszkiem sie uspokoiło choc troszke
Rowniez podoba mi się Twoje dietkowanie bo ja
Milej niedzieli
Podstolinko jak jak zwykle ostatnio wpadam expresowo zostawić dla Ciebie buziaczki i zyczyć miłej niedzieli :P
Podstolinko Kochana
Cieszę się, ze z Twoim serduszkiem juz lepiej i mam nadzieję, ze nauczysz się jakoś żyć spokojniej, wiem, że to trudne kiedy sie ma taką energiczna naturę . Podziwiam Twoją dietkową wytrwałośc i sukces w utrzymaniu wagi - to trudniejsze chyba od jej zrzucania. Pozdrawiam Cie serdecznie i życzę słonecznej i usmiechniętej niedzieli
Kaloria - Mała, wredna istota, która siedzi w Twojej szafie i co noc
zszywa Ci coraz ciaśniej ubrania...Moje początki A tu ja w całej okazałości
Witam serdecznie!
Jak widać nasze Koleżanki jednak żyć nie mogą bez naszego Forum - tak powinno zostać
Czy u Ciebie też taka pogoda nędzna jak u mnie ?
Samodzielnie usiłuję dokonać zmian w wyglądzie mojej "stronki"udało się, chociaż pewnie częściowo źle.Mogę teraz ze spokojem zjeść obiadek )
Pozdrawiam :-******
Dziewczynki ja znowu z nowa wiadomoscia -otoz mam znowu 1 kg. do tylu .Nie dbam wcale o to ,jedynie kontroluje żarełko . To teraz na osi jest 73 kg.
Widze i stwierdzam ,ze odchudzanko to maly pryszczyk -dalej jednak zachowac to co sie udalo zrzucic -to jest wlasnie to co powinnysmy sie nauczyc w trakcie ochudzania .Kontrola jedzonka :P :P :P :P :P :P :P I wlasciwie tyle . Nie pozwolic sie dac omamic ,ze jak juz schudlam to moge sobie pozwolic na luksusy :P :P :P .Nie ,nie -zadnych kumpli -ostra kontrola do momentu ,az wejdzie w krew nawyk umiarkowanego jedzenia . Pozdrawiam wszystkich niedzielnie i zycze wszystkiego dobrego .
WITAJ PODSTOLINKO .JAK WIDZISZ KOCHANIE WYCHODZI NA MOJE ZE NAJWAZNIEJSZE TO NAUCZYC SIE JESC MALO SKROMNIE I NIE TLUSTO .I CZEKAC CIERPLIWIE A WAGA SAMA BEDZIE SIE NORMOWAC .U MNIE TRWALO TO BARDZO DLUGO .A TERAZ NAWET NIE MUSZE MYSLEC O KALORIACH TYLKO TAK SKROMNIE SOBIE JEM .TAK MNIE JUZ WESZLO W KREW ZE TERAZ SOBIE BIMBAM I NIGDY NIE JESTEM GLODNA.KOCHANIE JESLI CHODZI O MNIE TO TYLKO MAM PONIEDZIALEK ZAJETY Z TYM FRYZJEREM RESZTE JESTEM WOLNA .WIEC MOZEMY SIE UMOWIC OBOJETNIE KTORY DZIEN .ALBO NA MIESCIE ALBO ZAPRASZAM DO MNIE DO DOMKU.ALBO JEST KOLO MNIE MALA RESTAURACJA ALBO NA OS.OSWIECENIA .MOZLIWOSCI JEST DUZO . JESLI U MNIE TO BARDZO SERDECZNIE ZAPRASZAM.WYBOR NALEZY DO WAS .POZDRAWIAM I CZEKAM NA ODPOWIEDZ.BUZIOLKI. :P :P :P
[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/5/863.JPG[/img]
Podstolinko
G R A T U L U J E
Ale ruchu tez masz chyba duzo i za slodkie sie nie bierzesz.....
niby takie proste, ale ja sobie z tym nie moge poradzicostra kontrola do momentu ,az wejdzie w krew nawyk umiarkowanego jedzenia
Nie poddam sie bede znow probowac
Milego tygodnia
witaj Podstolinka
Szczerze Ci gratuluje i tak trzymaj -naprawde nie ma innego wyjścia jak tylko umiarkowanie w jedzeniu i piciu . Stara biblijna prawda .
Ja myśle ,ze skoro waga ci spada powoli to spadnie do wagi
genetycznie uzasadnionej i pózniej już tak zostanie .Ja siebie tak tłumacze
bo dawniej na tej ilości jedzenia co teraz chudłam a teraz nic -
nawet mam tendencje zwyżkowe.
miłego dnia
Gratuluję Podstolinko. Zasady którym hołdujesz są super tylko ze stosowaniem gorzej.Ale w tej chwili ja tez patrzę długo falowo. Nie dieta a zmiana sposobu odżywiania.Pozdrawiam i wytrwania w zdrówku zyczę.
Zakładki