Wątek: Zycie PO 40-tce

Podstolinko
Zuch dziewczyna
Miłego weekendu

Bewiczku ja mam dobrze bo o urodzinach mojego meza nie zapominam.Wiesz co roku pieke dwie pieczenie przy jednym ogniu-gdyz moj malzonek ma urodziny 1 stycznia No to ja najpierw zyczonka noworoczne i za chwilenke urodzinowe i tym sposobem zalatwiam dwie sprawy od reki
milego dzionka zycze
110/82

JA MAM JESZCZE LEPIEJ ROBI SOBIE SAM
POZDRAWIAM Z MOIM WYKONANIU ROZAMI
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Podstolino Miła, ja pobiłam wszelkie rekordy pączkożerności i pożarłam z wielkim ukontentowaniem aż 8 sztuk !!!! Pofolgowałam sobie tak dalece, że po podliczeniu wczorajszych kalorii było ich blisko 4200!!!
Będę się smażyć w piekle, ale może w towarzystwie pączków?
Trudno mi dziś wrócić do równowagi
pozdrawiam i życzę miłego weekendu

witaj -ojej to rzeczywiscie pozwolilas sobie bardzo Jednym slowem poszlas na calosc Nie dziwie sie ze dzisiaj masz zawirowania i trudnosci do powrotu do rownowagi -tez bym je miala.Ale mysle ,ze jak sie solidnie zaprzesz to predko odrobisz to co "skosumowalas"-zycze ci tego z calego serca
A swoja droga jak to dobrze,ze tlusty czwartek jest tylko 1x w roku Pozdrawiam Cie serdecznie i zycze milego i dietkowego weekendu
110/82

Weekendowe buziaki przesyłam

Podstolino, przede mną jeszcze ostatki.....



pozdrawiam serdecznie

no nie ..takie faworki na odchudzającej nas stronce??????????? normalnie ślinka leci , a nogi tupią do cukierniczego sklepiku

No rozumiem ,ze to na "szlifowanie "charakterku te faworki ,a swoja drogą to śliczne ci one i baaaardzo apetyczne, :P :P :P
aisak -mowisz ,ze jak isc to na calosc :P Pozdrawiam wszystkich serdecznie i zycze milej niedzieli
110/82

pozdrawiam serdecznie