Cześć Gosiu
wpadam do ciebie w odwiedzinki.Najważniejszy krok masz za sobą,decyzję.Ja stosuję dietę M-ż,jem chrupkie pieczywo,bardzo ograniczyłam ziemniaki na rzecz mięsa z surówkami.Rzadko jadam makaron,bo szybko jestem głodna.No i oczywiście słodycze też na limitowany.Tylko ,że teraz z nimi mam najmniejszy problem,bardziej kusi mnie kiełbaska,szyneczka.Do świąt szło mi całkiem nieżle ,tym bardziej ,że jestem lenisko do ćwiczeń.Na początku przez 3 miesiące pedałowałam,ale rower był pożyczony.Teraz to tylko pieszo do pracy 30 min w jedną stronę.Po świętach trochę odpadłam ,ale juz wracam na prostą.Będę do ciebie zaglądać,bo rażniej razem ,prawda. A i cel na mecie taki sam.
Zapraszam na mój wątek