-
witaj -jak tam dietkowanie-pozdrawiam
110/82
-
A ja ciagle probuje. Tak sobie pomyslam ze jak juz mam zaczac to niech to bedzie porzadnie i na zawsze. Wiec dalej szukam i jestem co raz blizej. Mam wyksztalcenie medyczne, w dodatku zwiazane z rakiem, i od czasu kiedy bylam nastolatka interesuje sie alternatywnymi metodami leczenia. Jak bylam nastolatka to moja mama miala atak serca(miala wtedy 42 lata) i wtedy zaczely sie ziola w naszym domu. A tak w sekrecie wam powiem ze moja prababka byla znana czarownica i zielarka. Wiecej pewnie ta druga bo same dobre rzeczy o niej slyszalam. Poki co mama ma sie dobrze wiec to mowi samo za siebie. Ale nie o tym mialam pisac.
Znalazlam wspaniala website na ktora mozna wrzucic co sie zjadlo i wyliczy wszystko: calorie, bialko wegle, witaminy , mineraly itd. Podaje GI index, poziom sytosci i jeszcze inflammatory index (przeciwzapaleniowy).
Moja dieta (sposob odzywiania) bedzie brala pod uwage:
- balans zasadowo-kwasowy
- antyinflammatory czynniki
- GI index
Mam nadzieje ze poprzez osiagniecie rownowagi w organizmie, moja nadwaga i uzaleznienie od pewnych rodzajow zywnosci po prostu zniknie i to na zawsze. Moja nadzieja poparta jest wieloma badaniami naukowymi. I na dodatek bede duzo zdrowsza, w lepszym humorze i bede miala mniej zmarszczek. Wydaje sie to troche skomplikowane ale po blizszym spojrzeniu da sie to zrobic. Podejrzewam ze jednak 1 miesiac na experymentowanie bedzie mi potrzebny.
Ale poki co wrzucilam na ta website to co dzisiaj zjadlam i wyszla tragedia. Prawie 2000 calorii, 241 g weglowodany,61g bialko, 74g tluszcze a wiekszosci witamin i mineralow potrzebnych nawet polowy nie zjadlam. I zjadlam tylko 6 kwadracikow polskiej gorzkiej czekolady. Przysiegam ze niec wiecej slodkiego nie jadlam. Dla mnie to juz duzy sukces.
Pozdrowienia dla wszystkich.
PS: Biore 3 rodzaje suplementow zrobionych glownie ze sproszkowanych alg, warzyw i ziol, i jestem pewna ze jest tam wystarczajaco chromu, nie chce po prostu przesadzic.
-
Witam cie serdecznie
Prosze informuj nas co sie dzieje.Życze Ci wytrwalosci i dobrego dietkowania ,a co za tym idzie dobrych efektow gubienia kiloskow.Chociaz szczerze mowiac Twoj suwaczek nie wskazuje na to iz jestes grubaskiem.Napisz nam cos wiecej o sobie .W jakim jestes wieku ,jaki masz wzrost no i jeszcze pare drobnych szczegolikow.
Rozumiem,ze chcesz poprotu zapobiec ewentualnemu przybraniu wagi z racji rzucenia palenia .Uwazam to za bardzo dobre posuniecie ,gdybym ja byla taka przewidujaca to byc moze dzisiaj nie walczylabym z moimi kilosami .Bo rzeczywiscie nawet nie zauwazylam tego ,ze wsuwam slodkosci do potegi ,a pozniej to juz tak pokochalam serniczki torciki,ambasadorki tudziez wszystko inne co przypominalo te slodkosci, ze prawda jest taka ze do dzisiaj /a minelo 11 lat jak przestalam palic/walcze z cukrami.Nie powiem udaje mi sie to ,ale jaka to jest walka :P :P No teraz od dluzszego czasu wlasnie wspomagam sie chromem i poki co widze poprawe.Totez moja droga badz z nami w stalym kontakcie -z pewnoscia wszystkie bedziemy obserwowac i wspomagac Twoje zalozenia.Jeszcze raz zycze wszystkiego dobrego
110/82
-
Takich smakolykow jaie wymienilas to nie jadam z prostej przyczyny, ja nie bardzo umiem cos upiec a wypieki ze sklepu sa strasznie slodkie. Teraz sobie tak mysle ze moze to i dobrze ze nie umiem i nigdy mojej rodziny nie przyzwyczailam do takich rarytasow jak na obrazkach w polskich gazetach.
Podziwiam cie za twoja wytrwalosc w odchudzaniu i gratuluje sukcesu. Mam wrazenie ze dla ludzi ktorzy potrafia cos takiego zrobic nie ma rzeczy niemozliwych i ze do takich wlasnie swiat nalezy.
Mam 44 lata, 162cm wzrostu. I jeszcze pol roku temu wazylam 56 kg. Teraz waze 63 kg (dzisiaj rano) i idzie w gore co tydzien a ogolnie odkad przytylam czuje sie jakbym miala 100 lat. Zlozylo sie na to fakt ze rzucilam palenie i dzieci sie wyprowadzily z domu( corka na razie tymczasowo). Moj maz ciagle gdzies wyjezdza, wiec prowadze zycie samotnika (z kotem). Moim ulubionym zajeciem stalo sie ogladanie telewizji i podjadanie, nic wiecej mi sie po prostu nie chce.
Dzis mialam jeden z ciekawszych zimowych dni. Mielismy burze sniegowa i do odsniezania tony sniegu. Jescze tydzien temu nie zrobilabym nic, czekalabym az ktos mi to zrobi. Ale poniewaz zmieniam podejscie do zycia to odwalilam snieg (przy pomocy sasiadow) i jestem bardzo zadowolona z siebie. A jak skonczylam to sobie pomyslalam ze wreszcze bede sie mogla wam czyms pochwalic co wlasnie czynie.
Pozdrowionka
-
Power nie przesadzaj --wcale dużo nie ważysz -ja nawet nie wiem czy Ty masz nadwage . tobie pilnowac tylko ,żeby nie przytyć .
Skoro jestes na tej dobrej stroniczce -to juz duzy sukces ,
bo wyliczasz sobie wegle ,białka i tłuszcze .
Masz racje węgle trzeba bardzo ograniczyc -bo jak tyle codzień bedziesz jadła
to przytyjesz . to ,ze zjadłaś 2 kosteczki czekolady to pikus .
-ale wcześniej musiałas zjeśc chleb ,ziemniaki czy jakie kluchy albo słodkie owoce
i dlatego licznik tak nastukał .
-
Witaj Power No widzisz ,juz pierwsze efekty tego ,ze dobrze trafilas do nas juz masz. Gratuluje odwalenia sniegu-powiedz sama czy to nie jest wspaniale ,ze czlowiek jest z siebie zadowolony jak cos pozytecznego zrobi Ja zwykle z tego powodu bardzo sie ciesze. Polaczylas przyjemne z pozytecznym-bo to i zadowolona z siebie jestes i snieg odrzucony .A tak czekalabys az ktos to uczyni .A jak dobrze spojrzysz wokol siebie to wiele takich rzeczy znajdziesz co sama zaczniesz robic.I dobrze ci to wplynie na Twoje kiloski bo zaczniesz je gubic.
Jezeli chodzi o telewizorek to wybierz sobie moze jakies programy,nie odgladaj tego od dechy do dechy- to moze zgubic czlowieka.Papierochy ,ze rzucilas to super -zobaczysz to tylko narazie nie masz co z rekoma zrobic ,ale to minie.Mnie tez podobnie jak Ciebie czeka pozegnanko z synem tez mi sie wyprowadza i to dosyc daleko od Poznania.Wybral Krakow ,a ja moja droga nie moge Mu tego zabronic .W tym roku konczy 30 jat.Miedzy nami jest bardzo silna wiez-zawsze byla ,ale takie jest zycie .Chce niech probuje swego szczescia .Nie przeszkodze Mu w tym.Totez widze ,ze lacza nas podobne problemy.Ale wiesz ja mam tu co robic.Nigdy nie mam czasu i pelno wokol siebie ludzi potrzebujacych chociaz dobrego slowa i i kilku chwil odwiedzin.CZas jak sie wypelni dobrze to czlowiekowi
nie jest smutno.Czasem moze jest sie troche zmeczonym,ale nocke sie przespi i na nowo
A jeszcze dochodza moje ukochane wnuki ,ktorym tez co nieco czasu piswiecam-to ja powinnam wazyc 50 kg,a nie jak kiedys 110 ,a w chwili obecnej 82.
Ojej ,ale sie rozpisalam .Pozdrawiam Cie cieplutko i zycze dobrych wynikow w gubieniu kiloskow.Do milego -pa
110/82
-
Podstolinko
Jesli Twoj syn tak daleko sie wyprowadza to przynajmniej z praniem nie bedzie przyjezdzal. Mnie czasem sie wydaje ze moje dzieci przyjezdzaja wlasnie pranie zrobic bo u siebie musieliby za pralnie placic. To tylko taka uwaga/ zart. Wierze ze za mna tez tesknia.
Krysial, nie przesadzam. Te 7 kg ktore ostatnio zarobilam to czysty tluszcz. Wygladam jakbym byla z galarety zrobiona a na udach mam prawdziwe rozstepy.
A tak ogolnie to naczytalam sie o dietach i mam chec na cos szybkiego np. dietka pt. zgubic 4 kg w ciagu tygodnia. Ciekawe czy to dziala? Wyglada strasznie, prawie wcale jedzenia ale tez wcale przygotowania nie wymaga. Dwa tygodnie czegos takiego to bym chyba wytrzymala. Moze jeszcze jakies czyszczenie jelita do tego. Od tego tez sie chudnie i dobre dla zdrowia. A pozniej jakas zdrowa dieta.
Wlasnie wybieram sie na narty. Nie bardzo mi sie chce, po tym odsniezaniu najchetniej bym postekala jeszcze ze trzy dni ale maz stasznie nalega. Wlasnie zjawil sie w domu. Na dworze -15 i tak swierzo, a ja mam 6 dni wolnych. Odezwe sie jak wroce.
-
witanko
Pwer
oczywiście ,ze działa -ale stracisz tylko wode-bo taka jest kolej odchudzania
a potem może być jojo -albo pr5awdziwe rozsądne odżywianie .
Tylko po takich głodówkach rzadko kto bywa rozsądny.
Ja przeszłam wszystko -i wiem ,ze drastyczne ograniczenie węgli działa na długo i skutecznie -ale bez prawa do powrotu do słodkości
-
Witaj
a właściwie to po co do tej wrózki? Pamiętam,ze moja mam kiedyś miała taką wróżkę ichodziła do niej co jakiś czas nawet przewidziała parę rzeczy, które dalo się naprostowac....tak sobie myślę,ze aby się kierowac tym co wrózka widzi w kartach trzeba miec do niej bardzo duże zaufanie, ale kierowanie sie tylko tym i bezgraniczna wiara może byc bardzo niebezpieczna
1.09.2013
-
No widzisz Power nie tylko ja jestem na nie z ta wrozka.Daj sobie spokoj To Ty jestes kowalem swojego losu ,a nie jakas tam wrozka.
Sluchaj co Ruda mowi Ona ma świeta racje TO MOZE BYC NIEBEZPIECZNE
Posluchaj tez krysial -ta dziewczyna to kopalnia wiedzy i ma racje z tym efektem jojo.
Zreszta wiekszosc dziewczyn na forum ma wspaniale doswiadczenia z odchudzaniem i jednak warto je poobserwowac i posluchac.A maja wiele do powiedzenia.Ja osobiscie rowniez nie jestem zwolenniczka szybkiego chudniecia.Zreszta sprawdza sie tu powiedzenie ,ze CO NAGLE TO PO DIABLE
Zrobisz jak uwazasz,ale przemysl sprawe.
Fajnie masz, ze wyjezdzasz na narty-Życze dobrego relaksu .Tam powinny Ci kiloski zginac. Życze Ci tego z calego serca
110/82
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki