No już po pokazie. Impreza ze wszech miar udana. Pracy tyle co dla dwóch. Na jedzenie brak czasu a le coś tam złapałam w przelocie. Z ciężkiej pracy to pzytywne jest to że na wadze dzisiaj było 96,9.Dzisiaj cały dzień zajęć siedzących na wykładach o wychowaniu dziecka niepełnosprawnego. Trudno, sobie posiedzę ale spróbuję znacznie ograniczyć papusianie. Może tylko do jabłuszek się uda,. Niestety do tego musi być kawka