Wersja do druku
Cześć Poziomeczko
Jak miło , że znowu jesteś :D
My to już jesteśmy skazane na ciągłe powroty do diety... po sukcesach zawsze sobie odpuszczamy ( ja tak robię i widzę to u innych :) ) ...ale to nic...damy radę :D
Dobrze, że wróciłaś , dobrze że już jesteś :D :D :D
Miłej niedzieli , trzymaj się , pa :D
Witaj poziomeczko :)
Dlugo mnie nie bylo i na wadze widze tego skutki.
Ty tez piszesz o joju.Wspolczuje . :( Dobrze jednak ,ze zlapalas je tak szybko.
Postaram sie znow ruszac,choc pogoda paskudna i w domu mnostwo do zrobienia.
Pozdrawiam serdecznie i zycze wytrwania. :)
POZIOMECZKO ODPISALAM TOBIE NA MOIM FORUM.POZDRAWIAM I BUZIOLKI. :lol: :lol: :lol: :P :P :P
[img]http://www.kartki.******.pl/kartki/5/863.JPG[/img]
witaj.
Poziomko -ale nalezy Ci sie bura -bo można przytyc kilo dwa ,
przeciez widziałas co sie z Tobą robi i nie przypomniałas sobie tych ciężkich chwil wyrzeczeń . Wiesz ,że za kazdym razem już trudniej bo metabolizm wolniejszy .
Prawda jest ,ze najciężej jest utrzymac sie w wadze nie tylko tracic .
więc to juz nie dieta tylko sposób odzywiania .
Najlepiej dla nas jak sie trzymamy jednego stereotypu ,albo sródziemnomorska
albo niskoweglowodanowa . Wpadki mamy jak obie diety mieszamy
i to sie nazywa koryto .
Ja tez mam podobnie zwłaszcza miekne przy owocach ale kazde kilo w pasie
moblilizuje mnie do przystopowania i szybko parze herbate .
Najgorzej ,ze nie moge zrzucić tych głupich 7 kg tylko od trzech
lat walcze z tym co mam
Krysialku, poziomeczka wiedziala kiedy wrocic, bo dwa i pol kilo jej przybylo , wiec do swiat straci, a ja z siebie zrobilam matke -polke :shock:
Poziomko mysle , ze kurczakowi wytlumaczylas w ktorym kierunku na zmierzac :lol: :lol:
Milego tygodnia :!:
Mam nadzieję, że handra już Ci przeszła (?!), że wyniki będą dobre, i razem Ci tu pomożemy z motywacją by te zbęden kiloski spalić ;)Cytat:
Zamieszczone przez poziomka
jak najbardziej!!!Cytat:
Mam nauczkę, dostałam po nosie i skruszona wracam na łono forumowej rodzinki, dalej walczyć o lzejsze jutro :lol: . Kiedy pomyslę, ze miałabym stracić tyle wysiłku i tyle radości które udało mi się osiągnąć to włos mi się jeży :!: Zmieniam więc suwaczek na wiarygodny i biorę się za siebie, mam nadzieje z Waszą pomocą :lol:
Absolutnie! ja miałem tez swoje problemy zdrowotne do przezywciężenia ale jest już lepiej i zamknąłem tydzień na optymistycznym akcenicie przebiegnięcia 5km - co prawda wolno (35 minut) ale grunt, że biegłem i dalej i dłużej niż oczekiwałem ;)Cytat:
Szczególnie przepraszam Alexa za brak tabelki, mam nadzieje, ze mi wybaczysz i proszę nie opuszczaj nas - z Twoimi wynikami tabelka ślicznie wygląda
:wink: :lol:
Pozdrowienia i zima będzie nasza :evil:
Witam wieczorkiem :lol:
Pobuszowałam na waszych wątkach, ale czas tak pocina, ze u siebie ledwie parę słów moga skrobnąć :lol:
Trzymam sie dzisiaj wzorowo :wink: , rowerkowałam 40 min. (wczoraj tez 30min.) i pije goraca wodę z dodatkiem wody cytrynowej żywiec,...rozcieńczam ją bo sama jest dla mnie za słodka :lol:
Bardzo Wam dziekuję za wsparcie :lol: ,...to naprawdę działa :!: :lol: Od wczoraj ubyło mi według porannej wagi 200g, ale ciągle to jest ogonek powyzej 67,...nic to, cierpliwośc to podstawa :lol:
Podstolinko - wspaniałe masz wyniki i to całkiem niechcący zgubiłaś 2 kg,...super :lol: Dziękuje Ci bardzo za wsparcie :lol:
Ewuniu - dzięki kochana, jak patrzę na Twoje osiagnięcia to wiem, ze warto wziąć sie za siebie :lol:
Alibabko - Ty mi słoneczko nie współczuj tylko wracaj na stałe i dawaj mi tu zaraz jakieś dane do tabelki :wink: ...przybywaj szybciutko, będzie nam raźniej :lol: :lol: :lol:
Franelciu - dzieki serdeczne :lol: Buziaki :lol:
Krysialku - bura przyjęta :cry: Obiecuje poprawę :!: ..i wiem co to korytko :wink: ,..masz racje za kazdym razem jest coraz trudniej, a i wiek nie ułatwia sprawy, dlatego bede sie trzymac :lol: Cmoooki
Bewiczku - pogadałam z kurczakiem i mam nadzieje, że do niego dotarło gdzie ma dreptać :lol: , z tego co wyczytałam u Ciebie to chyba lecimy razem :wink:
Alex - cieszę sie, ze jesteś z nami i ze Twoje zdrowotne problemy juz sie skończyły :lol: Masz rację, ze zima będzie nasza :!: :lol: Pozdrawiam serdecznie :lol:
Ściskam Was do juterka i zyczę wiecej słoneczka za oknem :lol:
Witam poziomko! Twój kurczak osiągnął wspaniałe rezultaty! Moją wojowniczkę dzieli od niego dystans około 10 kg! Ale mam nadzieję, że i ona obierze właściwy kierunek!':)' Jak to sie dzieje, że spadek wagi odczuwasz po jeździe na rowerku? Ja często jeżdżę godzinę ale chyba mi to idzie w mięśnie':?'
:D :D :D :D cieszę się :D :D :D :D :D że zaskoczyłaś pozytywnie, bo bardzo motywująco na mnie działasz :D
powodzenia w dietkowaniu
pamietaj że chcieć to móc!!!!
pozdrowienia dla kurczaczka :D :D :D :D :D
Poziomeczko, jak to jest z tym informowaniem o ruchu :lol:
Co dzien mam wpisywać na Twoim wątku, czy wystarczy raz w tygodniu :?:
Bo jak coś to zaraz biegne na aerobik :lol: :lol: :lol:
Pozdrawiam :!: