Wątek: Czas na moją metamorfozę !

Cześć!
Pozdrawiam "rowerowo" i nie tylko!

Metamorfoza, mnie tez po pol godz. pedalowania doopa boli , klade recznik , zmieniam pozycje, macham raczkami i jakos idzie do przodu.
A jak schodze to jak z konia
Pozdrawiam , ja ostatnio nie mam czasu w pracy zobaczyc w domu tez mi czasu brakuje jakis powolniak sie zrobilam

Fajnie jest tak móc napisać ,że przejechałam na rowerze 40 min (220 kcal mniej) i zrobiłam 60 brzuszków
Misiala wiem ,wiem do siodełka trzeba się przyzwyczaić potem to przykre uczucie minie
Poziomko miękkiego siodełka nam życzę
Samorodek dziękuję
Bewik ze mnie też powolniak Może to przez upały
Miłego dnia

Gratuluję systematyczności

Metamorfoza zaczyna sie od wytrwałości i wymagania od siebie
tak trzymaj

Helou we wtorkowe przedpoludnie

Ja moge tez dolaczyc do bolacych tyleczkow?? ja wprawdzie nie pedaluje,ale wiosluje,ale tez pupsko boli,jak schodze,ostatnio poduszke zaczelam sobie podkladac

Dzis znowu 45 minut zaliczylam,wiec 375 Kcal mniej

Metamorfozo-milego dzionka zycze

Metamorfoza, ciesze sie, ze z nami pedałujesz
Witaj w klubie
Pozdrawiam

Pozdrawiam serdecznie i zycze udanego tygodnia.

Witajcie. Dziś mieszkam poza domem i mam tutaj rowerek stacjonarny. Chyba trochę z Wami pojadę, bo jak czytam o Waszych wyczynach, to moje lenistwo mnie dobija. Ile kilometrów robicie dziennie? Bo ja na tym rowerku nie mam licznika spalania kalorii, to bardzo stary model :P Ale ma pedały jak trzeba :P
Metamorfozo, buziaki i gratuluję efektów :P

Dziewczyny jesteście wspaniałe, dietkujecie, ćwiczycie i dajecie bardzo dobry przykład.
To mnie bardzo wspiera
DZIĘKUJĘ

Witaj Metamorfozo-wpadam z pozdrowieniami i pytankiem jak dietkowanie A Ty widze i pieknie pedalujesz i pompkujesz i ...............A ja co narazie tylko moge ,a raczej musze dietkowac wszystko inne odpada.Serducha lata jak Kusocinski przed wojna i nie ma rady spokojnie trzeba to przetrzymac /albo i nie /.
Życze wszystkiego dobrego i dalszych motywacji do cwiczen i dietkowania .