:) WITAJ :)
BARDZO SIE CIESZE ,ZE TEN TRUDNY OKRES MASZ JUZ ZA SOBA :) TERAZ SLUCHAJ CO CI TWOJ ORGANIZM PODPOWIE :!:
http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/43/konwalie1.gif
Wersja do druku
:) WITAJ :)
BARDZO SIE CIESZE ,ZE TEN TRUDNY OKRES MASZ JUZ ZA SOBA :) TERAZ SLUCHAJ CO CI TWOJ ORGANIZM PODPOWIE :!:
http://www.rotfl.ltd.pl/data/media/43/konwalie1.gif
Dorisku - moje gratulacje za DK, tak pieknie ja przeszłaś :lol: ,...teraz Twój organizm chyba sie przestawił juz na inne myślenie i polecąąą kiloski za siatkę :wink: :lol: . W sprawie kosmetyków, to popieram jak najbardziej opinie o EVELINE, znam i uzywam kosmetyków tej firmy, ale do ciała kupiłam sobie "Mleczko do ciała intensywnie ujedrniajace" firmy SORAYA. Kiedy zaczęłam ćwiczyć szukałam czegoś na moja skórę (strasznie wiotką i celulit...fuj :cry: ). Generalnie chodziło mi o uda i posladki...tez nie jestem zwolenniczka płacenia za "metkę" i dlatego w ciemno kupiłam to mleczko (poczytałam co stało na półce i wybrałam),... smaruje sie nim 2 razy dziennie i....naprawde działa :!: ,...stan skóry znacznie sie poprawił, tzn jest jędrniejsza i bardziej wygładzona (znaczy z Karpat zrobiły sie pagóreczki :lol: )....jest tanie i mogę polecić z czystym sumieniem, ale używac trzeba regularnie :lol:
Pozdrawiam Dorisku cieplutko i trzymam kciuki za wytrwałosc :lol:
Hej,Dorotko,Kochanie,gdzie nam znikłaś?:(
Dorotko, wspaniałej soboty Ci życzę i pozdrawiam bardzo cieplutko :P :P :P
http://www.aperitif.no/images/94936/...fe-06-250b.jpg
Dorisku, gdzie się podziewasz?
Mam nadzieję, że dobrze się czujesz i zajrzysz tutaj?
Hello...buziaczki
Udanego weekendu :D
http://kartki.onet.pl/_i/d/luz.jpg
Buziaki
***
Grażyna
Dorotko zrobiłam Twoje rogaliki drożdżowe :lol: Zjadłam 2 :oops: Były pyszne :!:
Odpracowałam je na basenie z Bewikiem 8)
Od poniedziałku zaczynam dietę kopenhaską :!:
Tylko napisz mi proszę co to jest befsztyk :?: Głupio mi, że nie wiem, ale nie wiem :oops:
Pozdrawiam serdecznie, życzę miłej niedzieli. Izabela
Izuś gratuluję podjęcia decyzji zastosowania dietki. :D :D :D :D :D
Nic się nie przejmuj bo tak jest ja też robię różne rzeczy a nawet nie wiem że to tak się nazywa. Tak jest jak same gotujemy w domu to nie znamy tych dziwnych nazw; befsztyk, rumsztyk.
Ja też sie pytałam co to jest. Rozbite mięso z polędwicy wołowej (bez panierki!!!!!!) usmażony na ostrym ogniu na oleju. Zamieniłam na pierś z indyka.
Grażynko, samorodku, Kasiu Cz, Tamarku, Poziomko, Psotulko, Qqiełko, Psotulko, Bewiku i wszyscy czytający ten wątek pozdrawiam was serdecznie i pędzę na rower póki pogoda dopisuje, ale wiatr głowe mało niee urwie. na szcęście jestem dużym balastem i mnie nie porwie. :D :D :D :D :D Zrobiłam troche przetworów na zimę bo tak lubię mieć coś dobrego do wyciągnięcia w zimie. Wszyscy mówią wkoło że sie nie opłaca, ale jak w zimie wyciągam to sie oblizują :shock: i cmokaja jakie to dobre.
dzisiaj były kompoty z czereśni i fasolka szparagowa w słoikach. zamówiłam już 20 kg ogórkow ale na poniedziałek. pa, pa
Doris gratuluję Ci bardzo ukończenia kopenhaskiej ...Teraz juz będzie z górki :-)
Pozdrawiam.
Dziś rzezcywiście wieje jak cholera ...
Banner flashowy
czy mógłby ktoś pomóc? :wink:
Dorisku ,ale Ci super idzie :D jestem pewna ze dasz rade nie widzę innej możliwości .Sporo tu u Ciebie porad pozwol ze z wielu skorzystam :lol: pozdrawaim i mam nadzieję że Cię nie porwało u mnie też strasznie wieje :D
na niedzielęhttp://scretch2.fm.interia.pl/Pogoda/3.gif
Doroto, wielkie gratulacje. Tak trzymaj :!:
http://inlinethumb47.webshots.com/51...600x600Q85.jpg
dzielna dziewczyna :) Idziesz jak burza. Super!
pozdrawiam cieplutko
ale waga stoi :shock:
dietę znalazłam w tej książce
http://www.gandalf.com.pl/b/cialo-i-...wac-zywieniem/
Mniaaaaam, ja mam cała piwnicę ogórków kiszonych..czy konserwowych,jak to się zwie?:P nie ważne,sa pyszne:D
A w zamrażalce jagody,żeby je jeść w zimie :twisted:
Dobranoc Dorotko:)
zapasy lepsze w piwnicy niż w sadle na brzuchu :x
Dorcia , trzymaj teraz swoją dietę. Organizm zacznie reagować na "normalniejsze" jedzenie. Zobaczysz, że zaczniesz powoli gubić wagę. Bądź dale taka cierpliwa jak dotąd 8)
U mnie waga też stoi a nawet po kopenhaskiej około kilograma przybyło. Ale to jest normalna reakcja organizmu na zmianę jedzenia. Na diecie był reżim a po, doszły inne , bardziej tłuste produkty.
Trzymaj się kochana, warto pocierpieć ( nie jest to jednak dokuczliwe cierpienie :D ) Zresztą Ty wiesz o tym najlepiej :) mniej kilogramów to lepsze zdrowie i samopoczucie :D
Miłej niedzieli Dorotko :D
http://img256.imageshack.us/img256/8...1d9f36feq7.gif
ruszy waga, ruszy. Ona tylko odpoczywa przed biegiem w dół :) :)
Ano...zmęczyła się troszke waga...Zobacz..porównaj ją do człowieka :lol:
Biegnie,biegnie,biegnie...zadyszka! ale biegnie dalej! i biegnie..i biegnie..w końcu nie moze...tak się zmęczyła,że musi odpoczać...staje,zgina sie w pół..łapie powietrza...mówi sobie:"nie moge..nie dam rady! nie dobiegnę dalej!" a tu nagle...nagle mysli :"przecież zaczęłam brac udział w tym wyscigu...musze biec..MUSZE WYGRAĆ!! MUSZĘ DOBIEC DO METY!!!"
nabiera głęboko powietrza..podnosi sie...dumnie sie prostuje,nabiera wiatru w skrzydła i dzielniebiegnie do przodu,ile sił w nogach, by dobiec do METY!!!!!!!!
Dorotko, spokojnej niedzieli życzę i pozdrawiam cieplutko :P :P
... a waga ruszy, ruszy ... (u mnie zastój trwał 3 m-ce, ale minął, nie dałam się!!! :wink:)
http://www.21food.com/userImages/gre...th$3319118.jpg
Kasiudziękuję za ciepłko :D :D :D :D
rozgrzewa mnie na spacerku jak przyspieszam kroku, nawet jak wczoraj wiało.
Uzbrajam sie w cierpliwość, chcę stojącą wage przetrzymać, ale tak mnie żarcie kusi :twisted:
nie mogę sie poddać bo postanowiłam że 1.08 będę ważyć 115 kg i niech co chce się dzieje to i tak schudnę :!: :!: :!:
TamarekTy to masz dar do przekonywania :shock: :shock: :shock: dziękuję, że mnie pilnujesz do miękka jestem i wiotka dlatego potrzebuję podparcia. Dziękuję :D
Jak sadło spalę to mięśnie się wzmocnią.
pozdrawiam niedzielnie
Elizabetko, Julisiu, Ewace, Psotulko, Kasia Cz, Pantanalu, Samorodku, Rudziku dziękuję bardzo za wsparcie, dzięki wam nie jestem sama ze swoim wielkim balastem tłuszczu, który zaczął się wytapiać jak góra lodowa, a wasze posty ocieplają klimat.
Doris dziś piękny dzień w Krakowiw więc pewnie na rowerku śmigasz ... A jeśli nie to jazda ... Ubieraj dresy i na rower :-)
Ściskam.
Witaj Dorisku :lol: Niestety "stojąca" waga to zmora nas wszystkich :cry: , pierwsze kilogramy lecą tak szybko, ze dodają wiatru w żagle, a potem coś sie zacina i trwa walka "kto kogo przetrzyma :wink: . Zanim zaczęłam odchudzanie nigdy bym nie przypuszczała, ze walka z kiloskami tak bardzo uczy cierpliwości :!: . Jednak świadomośc tego zjawiska pozwala nam wytrwać,.....a najwazniejsze - pewnośc wygranej :!: ,...bo wiele dziewczyn juz ma to za sobą i potwierdza, ze waga musi ruszyć :lol: .....tylko u różnych osób różnie długo to trwa :lol: . Masz tyle siły i optymizmu, ze na 100% wygrasz :lol: :lol: :lol:
Całuski słoneczne przesyłam :lol:
Dziękuję za miłe słowa :oops: :D
Pozdrawiam:D I trzymaj się:)
:D Witaj Dorisku-przestan sie zamartwaic stojaca waga.Wszystkie tak mamy,nie powiem ,ze jest mi to obojetne ,ale nic na to nie poradzimy. Rob tylko dokladnie tak jak zamierzasz i nie daj sie zadnym pokusom :!: :!: :!: To jest najwazniejsze. :!: :!: :!: A wogole to gratukuje Ci kochana silnej woli ,ze nie podjadasz i slpdkosci tez omijasz .Ja mam te sama chorobe ,jakbys chciala wiedziec . :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: Naprawde omijam slodkosci szerokim kolem . :!: :!: :!: :!:
Ja narazie niestety nie moge sie jeszcze za bardzo absorbowac wyczynowo .Mialam mozliwosc przekonac sie po tych pieszych wycieczkach nad jezioro.Ale jednak probuje chociaz zmniejszylam dlugosci .Nie mialam wyjscia. A zatem kochana tak trzymaj i nie daj sie zadnym pokusom Zycze ci tego z calego serca na nadchodzacy tydzien i nie tylko.
http://www.e-kartki.net/kartki/big/116421541268.jpg
Buziaki :D :D :D :!:
http://i14.tinypic.com/6at5yli.jpg
:) MOZE SIE SPOTKAMY ZA 2 TYGODNIE W KRAKOWIE :) PRAWDOPODOBNIE POJEDZIEMY PO KOSIARKE :!:
DOBREJ NOCKI :)
http://www.cyberlily.com/DaylilyGall...133_3400_1.jpg
Dorotko, a co to się działo?
Schaboszczaki były? a smaczniejsze od rowerka :?: :lol: :lol: :lol: :lol:
Jutro też jest dzień, więc nie ma co się rozczulać nad schabowymi, tylko łapać byka za rogi i zwyciężać :wink: :wink: :wink:
Kochanie, dziękuję za mądre słowa u mnie :)
DOBRANOC :P :P :P
Powodzenia w tym tygodniu!
TY I SCHABOSZCZAKI :?: A GDZIE TE 80KG :?: ROMANOWI DOSZEDL NOWY KILOGRAM :!: UDANEGO DNIA BEZ SCHABU I TYGODNIA :)
NALEZAL CI SIE :D :D :D :D :D :D :D
http://www.cyberlily.com/DaylilyGall..._3422_r1_1.jpg
Dorotko, dzień dobry!
Pięknego dietkowo i ruchowo poniedziałku życzę :P :P :P
witam poniedziałkowo :D :D :D :D :D
wczoraj to miałam taki dzień ulegania pokusom po dietkowaniu, ale dzisiaj już sie zabezpieczylam i mam wszystko przygotowane i będę robic 5 posiłków.
dwa już za mną:
I 6:00
sok z marchwi,
pomidor z cebulą,
II 9:00
kapusta surowa z marchewką i porem,
ogórek kiszony z jabłkiem
i herbata
a teraz będzie rowerek
pa pa
jak wróce to wszystkich poodwiedzam, a najlepiej w nocy, bo jeszcze robie przetwory w między czasie
i już rower był
III 12:00
fasolka szparagowa z wody
surówka:seler , jabłko, sok z cytryny, woda i sól
zupka warzywna na wodzie
a potem to już było wszystko i na wadze jest teraz 122.000
:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
nie mam już siły
WOW!Od czerwca 10 kg mniej!Też tak chcę!
Dziękuję za ciepłe słowa na moim wątku.
Witam Doris!
Dziękuję za odwiedziny na moim wątku. Niestety nie mogę Ci w pełni na razie odpowiedzieć na twoje pytanie o silną wolę, bo cały czas się jej uczę..chociaż czasem ciężko. Widzę, że i Ty jesteś z Krakowa..wreszcie jakiś bliższy ziomal do mnie zaglądnął. Teraz będę tu częściej wpadać i w miarę możliwości wspierać, Jak będę miała trochę więcej czasu to przeczytam cały Twój watek.
Na razie pozdrawiam i życzę powodzenia
K.
witaj doris :)
jak minal dzien? :P
zycze, zeby te przetwory twoje dobre wyszly :D:D hihi
:D Witaj dorisku pieknie sobie ustawilas menu i tak trzymaj :!: :!: :!: .Widze ze jestes juz na innej dietce i idziesz z sila wodospadu :!: :!: .Malo teraz zagladam ,nie moge usiedziec przy komputerze.Totez jestem troche do tylu z wiadomosciami.
Zycze Ci kochana wytrwalosci i gubienia zbednego balastu.Pozdrawiam serdecznie .
http://www.edycja.pl/upload/kartki/407.jpeg
Witaj Dorisku :lol:
Bardzo jestem ciekawa jak Ci bedzie słuzyc nowa dietka, bo brzmi bardzo apetycznie,... no moze poza wodnistymi zupkami (dla mnie zupa moze nie istnieć, czasem lubie zjesc dla smaku, ale to dla mnie nie jedzenie :lol: :lol: :lol: ), ale warzywa, surówki, sałatki uwielbiam :lol: :lol: :lol: tylko robić mi sie nie chce i trudno z proporcjami, bo ja w tych lubościach osamotniona w domu jestem :wink: .
Pozdrawiam cieplutko :lol: :lol: :lol: i życze smacznego dietkowania :lol: