-
No to tylko ja nie złożylam Ci życzeń Dorisku. Wybacz, ale czynię to właśnie glosem zgody by przyszłość dała Ci przyjaźń, humor i slodycz( oczywiście marchewkowa albo lepiej ananasową> wszystkiego dobrego. Mnie właśnie dpoadła zaraza i mam bańki na plecach, dwa śliczne "zimna" na pyszczku i ochotę na tłuściutkie żarełko. pa,pa :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
I ja jeszcze z życzeniami przybiegłam!
Doris, WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO :D
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...ance-55014.jpg
-
Dorisku drogi, jak przebiega walka z ciasteczkami w weekend?
-
dawniej nie było takiej techniki jak teraz zresztą teraz też jak sama nie poprosisz o badania sama wiesz olewają cię albo leczą na coś innego a w twoim przypadku ciężka sprawa bo jak nie jedzenie to słońce źle wpływa na twoje zdrowie. :? Nie mam w rodzinie osoby z tą przypadłością ale co nieco czytałam jak podawałam witamine D córeczce jak była mała. I ciężko coś o tym powiedzieć bo sami naukowcy nie wiedzą jak sobie z tym poradzić... :?
-
Dorisku spoznione, ale szczere..... :D
wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, samych sukcesow w zrzucaniu zbednego balastu i zdrowia zycze :D :D
-
http://100krotka.eslask.pl/src/img/k...kompozycja.jpg
UFF NA SZCZĘŚCIE DOTARŁAM Z KWIATAMI :):)
WSZSYSTKIEGO ...PO TWOJEJ MYSLI DORISKU :):)
-
Życzę Ci Dorisku odwagi wschodzącego słońca, które mimo ogromu zła tego świata dzień po dniu wschodzi i obdarza nas blaskiem i ciepłem swych promieni.....
http://www.viva.org.pl/sklep/catalog...skanuj0001.jpg
-
Jesteście kochane, za wszystkie życzenia dziękuję z tego miejsca, a jutro postaram sie poodwiedzać wszystkich.
Abstynencja ciasteczkowa trwa. :D :D :D :D :D
dzisiaj zdawałam egzamin z panowania nad swoja zachłannościa i odwiedziłam super market. Przejechałam z podniesioną głową przez regały czekoladowo- ciasteczkowe i zrealizowalam zakupy warzywno - owocowe: melony, graphefruity, ananas, pomarańcze.
Potem zerknęłam w kierunku baleronów i szyneczek ale skręciłam do kasy i tak zakończyłam kuszenie swojej słabej "silnej woli".
Dzisiaj usłyszałam fajne sformułowanie, przemówiło mocno do mojego móżdżku.
Słaba "silna wola" co to takiego? Jak nie dajesz rady mówić nie, to sobie powiedz "kaganiec na mordę"
Mocne, ale mnie przekonało.
Co jeszcze do mnie przemówiło: jemy tylko na siedząco, żadne stanie i jedzenie - i jak przemyślałam to to ma sens, bo wszystkie podjadania odbywają się u mnie właśnie na stojąco.
Powoli odkrywam co mnie zniewala, dlaczego tak sie dzieje i jak mogę nad tym zapanować. Ta terapia ma sens!!!!!!
a i jeszcze co mnie oświecilo to to że do póki będę walczyć to będę doświadczać porażki.
Odrazu bunt, jak to mam nie walczyć o siebie? Tylko przegrani sie poddają. Taki pogląd doprowadził mnie do wagi 131 kg :shock: :shock: :shock:
Uznać swoją słabość - poddać się i uzyskać spokój wewnetrzny. No właśnie - zupełnie inne spojrzenie. Tego właśnie teraz doświadczam. :D :D :D :D :D :D
-
Dokonuje się w Tobie piękna wewnętrzna przemiana. Wierzę, że tym razem uda Ci się schudnąć.
Cieszę się, że piszesz tu swoje przemyślenia. Dzięki temu i ja mogę zastanowić się nad sobą i zdać sobie sprawę ze swoich bolączek.
Pisz jak najwięcej :)
Miłej niedzieli :)
http://s3.amazonaws.com/luckyoliver/...un-1241110.jpg
-