-
Gratuluję spadku byle tak dalej. U mnie mobilizacja nawala. Niestety nie mam wypoczynku w ten weekend. W dodatku jestem chora - muszę być prawie równocześnie w Czersku i w Szczecinie z uczniami. Wszystko by było ok. gdyby nie choroba. Chorowanie w pociągu nie jest zbyt miłe
Podziwiam Twoje samozaparcie. Jak wrócę postaram się zmobilizować i trochę tłuszczyku wytopić
-
kochani!!!!smacznego, zdrowego i mądrego dietkowania
-
-
Witaj Dorisku !!!
Jak tu dzisiaj smacznie u Ciebie Mniammmmmm
Widzę, że pięknie się zaparłaś. Ciasteczkom się nie dajesz i waga leci w dół. Systematycznie i skutecznie - SUUUPEER !!!!
Dziękuję, że mnie odwiedzasz i przynosisz te piękne kolorowe cudeńka.
Pozdrawiam i życzę odpoczynku w promieniach słonka
-
Doris, Ty kochana Jędzo, dostałam przez Ciebie ślinotoku :P
Co do kroków, dopiero zaczynam pracować nad pierwszym, odwagi u mnie tyle co nic, ale już mam dość: stłamszenia, strachu, jojczenia...itd.
Narazie obmyslam plan, bez tego ani rusz, wieć głowa mi pęka ! Jak pogodzić cienki budżet, małą ilość czasu, niesystematyczność i lenistwo, tak żeby wyszło coś z tego sensownego, jeszcze nie wiem. Tych nie wiem strasznie u mnie dużo .
Ale dziś sie tym nie martwię, przed chwilą zrobiłam z mojej Basieńki muchomorka z fioletowym językiem. W perspektywie: lepsza opcja - do tygodnia ospa wysypie się u Maryni, opcja z dołkiem- do tygodnia wysypie także Maćka ( czy facet z 40 na karku może mieć ospę??!!).
Ale dziś jest dziś, i mam ochotę na coś dobrego, a więc;
-
Witak Doris!
Jak przepięknie Ci idzie ten ślimaczek! Gratuluję! Powiedz proszę czy jesteś na diecie dr E.Dąbrowskiej z Jej książeczki? Główni chodzi mi o to jak trwasz? Ja trwałam 3 dni solidnie, potem dwa razy załamałam sie wieczorem,zjadłam kolacyjkę inna niz sugerowana w diecie, więc wcześniejszy wysiłek poszedł w kocioł!No nie daje sobie rady wieczorem! Tylko kiedy jestem okrutnie zmęczona to idę po spacerze spać i już nic nie jem.Kiedy jestem w domu, to nie mam bata na siebie.Przez cały dzień idzie mi dobrze,a wieczorem nie daje rady? Jak to pokonać? Już trochę waga ruszyła mi się więc nie chciałabym całkiem zaprzepaścić tego ale jak to zrobić?
Jak się pewnie domyślasz, mam już książkę "Ciało i Ducha ratować żywieniem" Jestem zafascynowana! Tylko ta moja zeszmaciała silna wola!
Idę już spać z rozpaczy! Gratuluje jeszcze raz Twoich osiągnięć i na dalsze trzymam kciuki!
Miłej nocy życzę!
Anka
-
miłego weekendu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
-
NIE POKAZUJCIE TRUSKAWEK BO DOSTAJE ŚLINOTOKU JAK CHUCHERKO
Dorisku milego dnia :* kawuche mam sces?
-
Dorisku wiedziałam , że tym razem nie odpuścisz.
Efekty masz piękne , więc tym bardziej działają aby dietkować .
Widzisz - świat bez ciasteczek wcale nie jest gorszy .
Po wizycie rodziny strusi od Ciebie , moja waga nie miała wyjścia i musiała trochę ruszyć w dół.
Mój struś senior jeszcze nie raz do Ciebie zaglądnie - więc miej się na baczności.
Oj muszę bardziej prześledzić twoją dietkę , bo u mnie trochę brak pomysłu co dalej.
Pozdrawiam cieplutko .
-
WItam
Widze, ze zajadasz sie smakolykami oby tak dalej, nabralam checi na te maliny
zycze milego weekendu i zeby slimak plynal bez przeszkod
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki