Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

Pozdrowienia

witajcie kochane dziewczynki!!!!
wolno mi to odwiedzanie idzie, dlatego pozdrawiam was z tego miejsca i idę na spacerek poranny bo później jest upał a ja nie mogę chodzić na słońcu zbytnio bo teraz mam dużą serię przeciwzakrzepowych zastrzyków
waga taka sobie 123,600 ale nie zmieniam suwaka bo jak sie taka pokazała na suwaczku to znaczy że mój organizm się z nią oswaja i niebawem ją osiągnie na dobre.

Dorisku kochany wszystko w swoim czasie -tylko sie nie zniechecaj . No niestety zapracowalysmy sobie na to przez cale nasze zycie ,a teraz nie mozemy oczekiwac cudow . Ale my mamy czas i pomalutku wszystko pokonamy . Pozdrawiam Cie serdecznie i tez zaraz smigam na rowe r.Nad Malta o tym czasie jest przepieknie i tak cudownie . Pozdrawiam i sle wielkie buziole . no powiedz sama czy nie

Dorisku, teraz fajnie się odchudzać, bo można na samej wodzie pół dnia pociągnąć, jedzenie nie jest konieczne :P Spaceruj, tylko do Wisły nie wpadnij Całusy :P

Dorisku zazdroszczę Ci tych spacerków, ja jak mam wolną chwilkę to na kompa siadam i waga nic!!! Hi hi hi
Buziaki..........

Pozdrowienia

dobranoc
piękny dzień zakończony

witaj
Jak widze nie próznujesz -tylko ja dalej sie ociągam .
Niby wszystko wiem jak schudnąć ale tylko do póznego popołudnia.
Pózniej kiedy niewolno mnie diabeł zawsze do czegoś dobrego skusi .
dzisiaj gotowałam nózki wieprzowe. . Jeszcze galarety nie zrobiłam a ze ślubasem
z gara w nocy wyciągnęlismy po gnacie .
Jutro dopiero wolno mi będzie cos zjeśc około 1-wszej godziny

Kochana milego dnia zeby tez był pieknie zakonczonym