Wątek: Ostatnie stadium otyłości - otyłość śmiertelna!!!

Pozdrowienia i życzenia dietkowego tygodnia Niech ślimak płynie

a ja dzisiaj nagrzeszyłam
ciasteczko z nasionami dyni
ziemniaki pieczone z indyczymi piersiami i surówka
no tak to jest na proszonych obiadach, bez wyboru zamawiania
i na deser sernik z kokosami
no i nie dałam rady odmówić i zeżarłam wszystko, zostało tylko wino i nawet nie mam poczucia winy. Tego jeszcze nie grali

Nie wpadaj w panikę, i mam nadzieję że się nie obwiniasz, czasmi naprawdę poprostu nie ma wyboru. Jeden raz.
Ale proszony obiad skończony, i teraz spokojnie możesz wrócić do zdrowego odżywiania.
Cały świat się tego domaga, i ja też
Masz w końcu być zdrowa, powoli, spokojnie do zdrowia, prawda?

Pozdrawiam. Człowiek jest istotą towarzyską i czasem ( a w moim przypadku to ostatnio dosyć często) się za to płaci - a to proszony obiad, niespodziewana kolacja u sąsiadów, jakieś piwo lub drink w babskim kółeczku. A jeszcze różne okazje imieninowe w pracy i wśród znajomych- mam teraz wysyp solenizantów. I czasami nasza silna wola zaczyna ciutkę słabować. Ale z drugiej strony jaki mamy wybór- zamkniecie się w swoim odchudzaniu, odseparowanie od ludzi chyba byłoby jeszcze gorsze.

każdemu przydarzyć się może dietetyczna wpadka człowiek to nie maszyna a taką jednodniową pokusę organizm szybko zapomina....

Pozdrawiam Takie rzeczy i mnie spotykają , jak już pisałam nie można żyć wiecznie samą zieleniną Miłego dnia

Dorisku nie przejmuj sie kazdemu sie to zdarza nawet najlepszemu

wITAJ kOCHANA!!!

JAKOS OSTATNIMI CZASY MAŁO CIĘ!! GDYBY NIE TEN SERNIK TO DLA MNIE BYŁBY TO DZIEŃ DIETKOWY.... NIE PODDAJ SIE I DIETKUJ DALEJ...

Przynoszę trochę wtorkowego humoru
to warto zobaczyć
polecam

[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Ryby,drób i cielęcina lubią tylko białe wina
a,pod woły sarny ,wieprze jest czerwone wino lepsze
a szampana wie i kiep.....można PO i można Przed,

A tobie jakie wino podano ze nie wypiłaś , nawet na lepsze trawienie!!!!!



Pozdrawiam