Ja na pewno nie jestem królikiem, nie lubię sałaty. Nie jestem spacjalnie owłosiona, mam krótkie uszy. Ale umiem kicać :lol: :lol:
Wersja do druku
Ja na pewno nie jestem królikiem, nie lubię sałaty. Nie jestem spacjalnie owłosiona, mam krótkie uszy. Ale umiem kicać :lol: :lol:
Ho ho ho :shock: :shock: :shock: Kicac...??? Ciekawe co masz na myśli...??? :D:D:D
Aja mam mało sałaty na co dzień a ciasteczko zawsze gdzieś znajdę :lol:
Hi hi hi no każdy ma cos co znajdzie, wykopie chocby spod ziemi, dla mnie to głównie chlebek i ziemniaczki!!!
Tak, te rzeczy same do ust wskakują :lol: Chociaż dzisiaj rozdałam: 1 czekoladę, paczkę cukierków nimm2. i wertelss original (jakoś tak) Za to kupiłam w empiku gorzką 80 procent z nadzieniem. :lol:
Mnie wczoraj kusiło "złe" i lodów pojadłam- dawno ich nie konsum'e, więc :wink:
się rozgrzeszam.W zasadzie chyba zupełnie to robię.
p.s. "Wiadomych" pączków Także nie jadłam! :lol:
O właśnie idę wykopać czekoladę :lol: Wiadomych pączków też bym nie jadła ale na coś bym się skusiła :lol: Dlatego uważam, że dobrym pomysłem byłoby spotkanie nad morzem i nw. o poranku (pod kierownictwem Samorodka), rowerki w południe pod moim przewodnictwem, zajęcia basenowe pod przewodnictwem Pumy a w przerwach to można i te pączki :D
:D :P :P :P :P :P Oj Toshiku -coraz bardziej mi sie chce tego spotkania . :P :P :P :P :P Wszystko mi bardzo odpowiada . :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: Pozdrawiam serdecznie http://www.gifolandia.net/obrazy/131844marchewa.gif
Z tym porankiem to nie przesadzajcie, ja raczej jestem nocny Marek. Przed 11 nie jestem pozytywnie nastawiona do otoczenia :oops: Kawusia jedna, druga i dopiero można nad morze. Tylko ciepłe 8) 8)
Tak, tak Samorodku, pączki zjadły się same :lol: :lol:
:shock: :shock: :shock: Samorodku, a bylo te lody szamać :?: :?: :?: :?: :?: :?: :?: Ale trudno jak mus to mus -przy kijkach zniszczysz kalorie . Pozdrawiam http://www.e-kwiaty.pl/images/br012-d.jpg