-
Witaj Samorodku :lol:
Coś mało Ciebie na forum :cry: ,..gdzie Twój optymizm :?: ,... a noc jest do spania, wzglednie innych przyjemnosci, ale nie do jedzenia :!: ... Koniecznie pozbieraj sie do kupy :wink: i dietkuj z nami, bo wiosna za pasem a letnie ciuchy z szafy zerkają :lol:
Pozdrawiam cieplutko :lol: :lol: :lol: http://img245.imageshack.us/img245/8459/18ayq7.gif
-
Nareszcie przestało padać!
Wyjrzało odrobinę słoneczka i od razu ma się na życie.Przynajmniej mnie.
Dietka? Właśnie w oczekiwaniu na "wejście" na forum /!/ pochłonęłam
prawie całą porcję przygotowaną na niby kolacyjkę i jutrzejsze śniadanie.
Sławetny tuńczyk w sosie własnym+ sałata+ oliwki+ papryka+feta- w ilościach
"preferencyjnych" :lol:
I znowu się ważyłam.
Jest mniej.Po cichutku mówię i zobaczę czy będzie tak dalej... :roll:
Poziomeczko- optymizm ulata w kosmos, gdy człowiek nie ma chęci do niczego,bo
proza życia przegina pałę.Jakoś to będzie.Musi.
Luizku- po kawie dopiero usnęłam
Luneczko- Goldi to jednak przystojniacha i nosek ma też sliczny :D
sypia jak widać, w pozycji takiej jak nasz Puc- zawsze łepetynę musi mieć wyżej i do tego
chrapie :?
Franelciu,Podstolinko,Krysialku
Pozdrawiam zresztą Wszystkie,Wszystkie Drogie "Dietki" i :-********
p.s. Babcią jeszcze nie jestem :lol:
-
Pozdrowienia :D . Jestem jedną z niewielu osób, która lubi niżową pogodę i nawet deszcz byle nie podczas wakacyjnych wypraw. Ale życzę Ci jak najwięcej słońca :D
-
no to gratuluje :lol: i nie uciekaj za szybko , bo cie nie dogonie :lol:
-
Hello
Słoneczny dzień, zaprasza do wyjścia w plener,po obrobieniu
w domu i zagrodzie :lol:
Suwaczek poprawiłam.W zasadzie nie bardzo wiem jak wytłumaczyć
"wahania" wagi; pod koniec grudnia było 68. potem nagle wyskoczyło w drugą stronę, przy, w zasadzie /grzeszki całkiem, ale to całkiem niewinne, o których wiecie/ tym samym
żarciu.
Myślę,że to może wina wagi-sprzęciora.Ma swoje lata; jest produkcji 8) NRD- nie do zdarcia, ale...
Słonecznie Buziaczki dla Was
-
Samorodku zobaczyłam na wątku u misiala że kilosik mniej SUPER :!:, kup sobie wagę za odłożone pieniążki....zamiasta na słodkości ja w taki właśnie sposób kupiłam sobie super wagę elektroniczną gdy rzuciłam papieroski, zawsze było mi szkoda kasy na taką rzecz jak waga, a później jak wyjęłam ze skarbonki to miałam wielką satysfakcję i jeszcze reszty zostało. :lol: :lol: :lol: :lol:
Niech optymizm Cie nie opuszcza, wiosna tuż tuż 8) 8) 8)
-
W mojej wadze tez coś zaczyna się psuć...wysiada mi mechanizm włączania ...będę musiała chyba też pomyśleć o kupnie nowej...
Brawa wielkie za ten kilogram...jest dobrze a będzie coraz lepiej ...zobaczysz :) :) :)
...serków już nie ruszę 8)...
...buziaki...pa :D
-
Ja również podaję wagę lokalną - wedle wskazań mojego starego sprzetu. Jak zobaczę 6 to kupie sobie nową :D
-
Mimo wolniejszych dni zero słodyczy. Jak dla mnie to sukces. Skręca mnie niemiłosiernie.
Zażyłam mandarynkę b. słodką.Sama nie wiem co lepsze :wink:
Reszta spożytego "pokarmu" b/z.
Znowu widzę o troszkę mniej na wadze. :roll:
ad.wag-sprzętu wszystkie w zasadzie podobne do siebie.Takie, które najbardziej
mi się podobają ...ich cena ok200 zł. :lol: :lol:
-